Ja spóźniona o dzień, ale przyjmij i ode mnie kwiatucha z okazji rocznicy
Abyś nas zawsze zarażała optymizmem i energią, buziaki dla Ciebie


Gosiu, odwzajemniam buziaki zaraziłam się bonsai u ciebie





Ja też miałam problem ze spadającym śniegiem, płotki przeciwśniegowe załatwiły sprawę

M twierdzi, że u nas przy takiej powierzchni dachu płotki nie zdały by egzaminu... ??? Nie wiem... nie znam się...

Ja nie mam na całym dachu, tylko przy garażu od strony bramy wjazdowej, bo tam niebezpiecznie było i dokładnie z drugiej strony, ale nie przez całą długość dachu tylko tam gdzie rabata.
Jak tam zaplanowałam rabatę, a po zimie dziura od spadającego śniegu w ziemi była wyryta, to postanowiłam zrobić, bałam się o roślinki.



Ja też miałam problem ze spadającym śniegiem, płotki przeciwśniegowe załatwiły sprawę

M twierdzi, że u nas przy takiej powierzchni dachu płotki nie zdały by egzaminu... ??? Nie wiem... nie znam się...



Przybiegłam zobaczyć tę sosnę czarną, przeoczyłam ją czy co.

Gosiu, jest tam gdzieś na fotkach, ale specjalnie dla Ciebie wstawię...

Ja też miałam problem ze spadającym śniegiem, płotki przeciwśniegowe załatwiły sprawę

Kloniki, kloniki, ja tego wstręciucha mogę przygarnąć, jakby ktoś nie chciał





Poczytałam o czyśćcu wełniastym, wzeszłym roku posadziłam, bo też mi się spodobał, rozrósł się bardzo, ale on sucho i słonecznie potrzebuje. Na pewno ci się uda następnym razem, a skoro masz pod dostatkiem sadzonki to niewielka strata.
A o ślimakach nie gadam, bo ich nie lubię
Pozdrawiam

Czyśćca wpisałam już na listę... miałam nic nie dosadzać, a tu lista się wydłuża

Lista się wydłuża z każdym wejściem do czyjegoś wątku...hihi
Niech już ta wiosna przyjdzie, bo mi kartek w kajecie nie starczy

Zeta- z każdej, ja mam właśnie kosodrzewiny głównie do strzyżenia