Dziś w majowym słonku zaczęły swoje kwitnienie floksy szydlaste, a za kilka dni będą kolorowe poduchy...

Niby ten sam kraj, a różnica w tempie wzrostu roślin kolosalna. U mnie (południowy- zachód, przedgórze sudeckie) podobnie jak u Bogdzi, funkie dopiero kiełkują, a floksy pączkują. Klonik świetnie się prezentuje.

jona napisał(a)

Fajniutka . Zastanawiam się czemu je tak lubię?
Floksy bardzo ładnie wyglądają i tyle odmian mają, a ja nie mam żadnego.

Jeśli chcesz, to materiał na sadzonki podeślę.

Witam wszystkich serdecznie.
Od dłuższego czasu podczytuję forum. Od ubiegłego roku nasadziłąm już troszkę roślinek, ale im dłużej czytam forum, tym mam więcej dylematów. Na pewno pogubiłam się już w tych nasadzeniach. Wiem, ze trochę trzeba poprawić, ale za bardzo nie wiem jak się za to zabrać

Może najpierw powklejam troszkę zdjęć


Widok od drzwi wejściowych. Na srodku po lewej stronie rabata z iglakami, kilka wrzosów (nie udały się, do wyrzucenia ) po prawej szpaler lilaków Meyera Palibin na pniu. Doradziła mi tak Pani w szkółce, zalecała podsadzić jałowcami płożącymi, ale jakoś mi to nie pasuje. Kombinowałam z różami miniaturowymi, ale też nie pasują. Póki co czeka na pomysł


tutaj widok na iglakową rabatę od strony ścieżki prowadzącej do domu


nieszczęsne Palibiny.... sama już nie wiem, czy dobrze zrobiłam. Kombinuję z hostami, bergenią.... sama nie wiem


Rabata pod oknem kuchennym. Trzy vanilki i jedna hortensja ogrodowa (no name, dostałam od teściowej i póki co czekam co wyrośnie). Z przodu żurawki. Z tyłu chciałąm trawy, ale chyba będzie brak miejsca.
Po lewej stronie rabaty magnolia Galaxy, po prawej stronie magnolia Susan.


Widok od strony ulicy, od furtki. Zastanawiałam się czy razem nie pociągnąć tej rabaty z Palibinami przy ścieżce, na końcu jest oddzielona samotna magnolia Susan, później pod oknem rabata z hortensjami, a za nią oddzielona magnolia Galaxy. Oddzielona tzn. trawa dzieli rabaty i magnolie.

Tył ogrodu, za domem powklejam później. Tam rośnie głónie trawa i rabata z bylinami, piwonie, ostróżki, monarda. W sumie taki misz masz.

Widok na ogród z tarasu. Tył domu, strona południowo-zachodnia.
Z lewej strony na murku rosną różne krzewy. W sumie nie mieliśmy wyboru, bo sąsiad postawił siatkę i jakoś musieliśmy murkiem zniwelować różnicę terenu. Na wprost tarasu tuje szmaragdy, które chciałam ożywić. W rogu rosną w zeszłym roku posadzone 2 rozplenice, miskant zebrinus i przetaczniki. Do przesadzenia. Mam trzy róże Louise Odier i zastanawiałąm się, czy gdzieś w to miejsce nie wsadzić. Kawałek dalej powsadzałąbym kilka róż Williama Szekspira, bo takie też mam, a wokół coś, co fajnie pasuje. Mam kupionych kilka rozchodnikó okazałych

Po środku co prawda rosną porzeczki i agrest na pniu, ale chyba nie przeszkadza jesienią mogę znaleźć inne miejsce na nie.

Powyżej rabata od prawej, trawy (do przesadzenia, dostałąm i musiałam gdzieś upchnąć dwie piwonie, monarda i dwie ostróżki. W zeszłym roku rosły też tam floksy i coś jeszcze, chyba gailardia. Jak powschodzi to zobaczę, Ta moja radosna, ubiegłoroczna twórczość

barbara_krajewska napisał(a)

Dzisiaj wydłubywałam chwaściki i zrobiłam sesję zdjęciową jaszczurkom.



[

Fajniutka . Zastanawiam się czemu je tak lubię?
Floksy bardzo ładnie wyglądają i tyle odmian mają, a ja nie mam żadnego.

I floksy na floksikowej..


Nie pamiętam co wrzucałam..

Floksy szydlaste raz jeszcze

frezja napisał(a)

Zmyliły mnie pozwijane płatki kwiatów...teraz dojrzałam rozwinięte tam wyżej...jednak nie modrzewnica...floksy bardzo lubię

Floks szydlasty różowy, są jeszcze fioletowe i białe Pięknie kwitną

Floksy wystartowały tworzą ładne dywaniki kolorowe.






Od północnej strony jeszcze nie kwitną.

I fotki...
Szachownice kostkowate




Zakwitają floksy szydlaste

07_Rene napisał(a)

Też mam straty mrozowe ale liczę, że roślinki szybko się ogarną i zrehabilitują. Byleby zimnej zoski dużej nie było... Dwa lata temu to w połowie maja -5 u mnie było, wszystkie przyrosty na iglakach szlag trafił.
Myślę, że to "mogą" - to słowo klucz, być floksy

to już 3 z nas, coś musi być na rzeczy.....pamiętam, że kilka lat temu spadł śnieg, klimat coraz gorszy

anabuko1 napisał(a)

Ja stawiałabym na floksy,,,
Ale sama musiałabym pójść do ogrodu i przyjrzeć sie im jeszcze raz , czy też goździkom .
pozdrawiam cieplutko

ja jutro spróbuję też rzucić okiem, odmachowuję

Też mam straty mrozowe ale liczę, że roślinki szybko się ogarną i zrehabilitują. Byleby zimnej zoski dużej nie było... Dwa lata temu to w połowie maja -5 u mnie było, wszystkie przyrosty na iglakach szlag trafił.
Myślę, że to "mogą" - to słowo klucz, być floksy

Ja stawiałabym na floksy,,,
Ale sama musiałabym pójść do ogrodu i przyjrzeć sie im jeszcze raz , czy też goździkom .
pozdrawiam cieplutko

Jana napisał(a)

faktycznie podobne, zdjęcia nie usuwaj proszę. Dziś już nie porównam bo ciemno, ale w najbliższym czasie czyli w sobotę tak. Mnie przyszło dziś do głowy, że to może floksy, muszę też to sprawdzić

U Ciebie moze tak - bo ja floksow nigdy nie mialam

zoja napisał(a)

Jana, wstawie zdjecie mojego goxdzika. Poxniej usune.



Porownaj sobie.

faktycznie podobne, zdjęcia nie usuwaj proszę. Dziś już nie porównam bo ciemno, ale w najbliższym czasie czyli w sobotę tak. Mnie przyszło dziś do głowy, że to może floksy, muszę też to sprawdzić

frezja napisał(a)

Dzisiaj polewałam roslinki - opryskiwacz mi padł, to już któryś z kolei i juz nie wiem, w jaki mam się zaopatrzyć - dostały truskawki, róże, floksy, warzywka itd.

To Twoje roślinki zaraz się odwdzięczą urodą
A to myślisz, że opryskiwacz padł od tej kredy?

lindsay80 napisał(a)

składniki zakupione, ale OW nie zrobiony jeszcze, jakoś ta pogoda nie wpływa na mnie dobrze, codziennie jak muszę wyjść na dwór mówię sobie "żeby mi się chciało, tak jak mi się nie chce" no ale powolutku coś dłubię codziennie.

Plany na majówkę mieliśmy szumne, ale nie wiem jak to wyjdzie, bo eM się rozchorował.

Dzisiaj polewałam roslinki - opryskiwacz mi padł, to już któryś z kolei i juz nie wiem, w jaki mam się zaopatrzyć - dostały truskawki, róże, floksy, warzywka itd.

ZOJA
chciałabym
niestety tylko miejscówki decydują o tym
KINDZIA
rozmawiałyśmy o tym z Kasią Bawarką, moim i jej zdaniem, przyczyna to kiepskie sadzonki, może tez miejsce, u mnie 1 Rubens psy złamały, znowu od dołu idzie, a 2 padły, skróciłam i czekam aż ruszy od korzenia. Niestety nie były najlepszej jakości, jak je kupiłam.No i czasu ciut dla nich trzeba.
trawkowo, żonkilowo, czosnkowo

BASIALT
ale się uśmiałam
u mnie ciut Susan liznęło, też był mrozik, ale nie patrzyłam na ogród, a po pracy, jak patrzyłam, ok było
berberys czuprynę wypuścił

EDA
kochana kupuj chciejstwo, mniejsze okazy nie takie drogie
żagwinowo
Misia na nim się mości
goździki też już i floksy szydlaste się szykują
no i hakone wielka

paulina_ns napisał(a)

Anetka gratuluję publikacji przepięknie wszystko u Ciebie wygląda, kolorowo, cudnie. Tulipany miodzio, a floksy piękne dywany utworzyły, może i ja kiedyś doczekam się tak idealnego ogrodu

DZiękuję