Najśmieszniejsze jest, że właśnie już mam tak wprogramowane chodzenie w wysokich butach przed domem w taki specyficzny sposób, że mimo, że kostka jest to chodzę jak po żwirze Dzieci mają radochę. Jeżdżą na wszystkim, na czym się da
No jeszcze nie był skończony rownolegle robiona kostka. Zabrakło nam kostki na 1 rządek
Chciałam pokazać już ogarnięte wszystko, ale jak tak lubicie bajzel oglądać to proszę:
Judith co do piasku to mam nadzieję, że nie będziesz przeklinać. Wiosną wymieniliśmy piasek w kostce na tarasie i przed domem na taki właśnie milutki, jaśniutki i miałki jak mąka. Radość była do opadów deszczu. Jak pada intensywnie to mam go wszędzie, na koszach na śmieci, na żywopłocie z bukszpanu, doniczkach, itd. a kostka wiecznie wygląda jak tuż przed zmiataniem na kolejną wiosnę dam inny piasek.
Bez projektu dostosowanego do uwarunkowań wodnych wkopywanie rurek jest bez sensu.
rura 25 Ci wystarczy
Przy takiej odległości od studni nawet 40 bym pociągnął.
Wydajność pompy nie za duża ok. 20 l/min. lepsza by była w okolicach 60l/min. (3600l/h) i ciśnieniu ok.3-4 Bar. Oczywiście zastąp tą pompę jakąś antypiaskową bo zatrzesz tą co masz.
1 podłączony zraszacz będzie działał, a np. 4 lub 5 na jednej sekcji Ci nie pociągną
Najpierw nowa pompa - potem projekt rozmieszczenia zraszaczy - potem podział na sekcje - następnie praca montażowa.
Woda lana na podjazd często moze spowodować jego przebarwienie (rude wykwity od żelaza w wodzie) a ogólnie podlewanie najbardziej wydajne jest w godzinach nocnych.
1. Szare to kostka brukowa - pod kostką mam poprowadzone rury fi40 (oznaczone niebieskimi kreskami), aby można było w nich poprowadzić rury do zraszaczy jakby co.
2. Studnia jest daleko, jakieś 70-80m od drogi.
3. Właśnie jestem na etapie równania terenu i chciałem przed zasiewiem pociągnąć rury do zraszaczy, ale nie wiem w których miejscach najlepiej.
Rura fi 20 czy fi 25? I na jakiej głębokości?
Chciałbym teraz przed zasiewem trawy puścić rury, chyba, że to nie ma sensu i lepiej jak już będzie trawnik?
I ta długa rura od studni to wystarczy fi 25 czy lepiej fi 32?
To zapewne zależy też od pompy?
W studni na razie jest pompa Gardena 4000i (powierzchniowa) i pompuje ok 1200 litrów na godzinę. Ale w wodzie niestety jest trochę piasku.
Może docelowo jakaś głębinowa antypiaskowa, ale jeszcze nie wiem.
Ja podłączę zraszacz rotacyjny wężem 3/4" (jakieś 50m) i do tego jeszcze na końcu 30m węża 1/2" to ten zraszacz podlewa średnicą ok 15m, więc wydaje mi się, że nie jest źle jeśli chodzi o wydatek wody (ale się nie znam).
Z mojego panu wynika, że mam takie 2 pasy po 3m i 4m - wieć tu zapewne potrzebne jakieś małe statyczne zraszacze? Ale jakie? Coś polecacie?
Zakładam, że woda nie powinna się lać na podjazd? W sumie może stać auto.
Ale na ścieżkę do furtki też nie powinna czy może?
Ale generalnie najważniejsze czy teraz osadzić same rury i jeśli tak to jaka średnica?
Martko, oby efekt końcowy był zadowalający, na to liczę. Ale czuję, że jeszcze błądzę, chwilami wydaje mi się, że jestem na dobrej drodze, a są chwile, jak myślę, że ten ogród mi się nie uda. Nie wiem, czy tylko ja tak mam, czy co? Aleee...byle do przodu
Pasek z kostki może zarosnąć mówisz? Hm...to właściwie miał być delikatny akcent, nie nie wiadomo co. Widziałam taki u Madżenki w ogrodzie. Zainspirowało mnie to do położenia dwóch takich pasków, ale poziomo, żeby delikatnie przelamac trawnik. Regularne wyrywanie mi się nie uśmiecha. Ale nie ukrywam, że siedzi już mi to w głowie dość długo, nie wiem, czy sobie to wybije teraz
Joann, podobają mi się Twoje poszukiwania "swojej" wizji w ogrodzie! Super zmiany w tym sezonie Jeśli mogłabym Ci coś radzić na podstawie mojego doświadczenia z kostką, to ten paseczek - który, o ile dobrze zrozumiałam, planujesz mieć w trawie - bardzo szybko dozna zaniku. Trawa go zarośnie w mig. Nie będzie miał najmniejszych szans. Jeśli chciałabyś jakiś widoczny akent, to raczej grubszy paseczek, gruby na 3 co najmniej rzędy kostki. Ale i to Ci odradzam. Trawa ma taki pęd do wrastania pomiędzy kostkę, że żadne zaprawy tego nie powstrzymają, zobacz u mnie, jak wygląda styk kostka-trawnik. Tylko regularne wyrywanie i wycinanie może temu zapobiec, pytanie, czy będziesz miała na to czas
Aaa. U mnie w ogrodzie nie ma ani jednej łukowatej czy falistej linii .
Miejsce z ławeczką to taka łezka doklejona do rabaty, która wyznaczona jest kostką. A kostka nie leci po łuku. Leci prosto od wiatki, a w części - po wycinku koła równoległym do obrzeża koła na dole zdjecia. Tu i tu jest linia prosta przechodząca w koło - wszystko rownolegle. I wszystko geometrycznie .
Ławeczka miała stać w trawie, ale był problem z koszeniem, stad niestety łezka jako placyk pod ławeczką.,
No to właśnie tak mniej więcej jest. Bo na razie mur na 90 wystaje, ok 80 w ziemi, ale jak przyjdzie podbudowa pod kostkę i kostka, to więcej nawet będzie w ziemi niż nad.
Aska mega! !!!!!!!! Skarpa niesamowicie zyskała! J a osobiście nie dawała bym jej koloru. Teraz nawiązuje do tych murkow które juz masz Ponadto z kostka nie będzie się zlewalo bo to zupełnie inna faktura. I mamy poziom i pion wiec światło będzie się zupełnie inaczej układało. Głęboko kopaliscie fundamenty pod te mury?