Reni, też pamiętam te zmiany. Trudno było się na cokolwiek zdecydować ale cieszę się, że na żywo korygowałam plany papierowe. I że finalnie jest jak jest bo zabrakło kostki )))
Dzięki bogu mamy ogrody obsadzone, mój jeszcze nie gotowy i młodociany, ale więcej roślin nie planuję (ewentualne pojedyncze chciejstwa może gdzieś wcisnę).
Nowy ogród bedę robić z roślin stąd.
W międzyczasie nadmiar zawsze można oddać czy odsprzedać na olx.
słabo z nami, jako krajem... jestem zła też na siebie, bo wnerwiłam się jakieś pół roku temu i pogadałam z szefem, miałam zamiar się zwolnić ale dostałam podwyżkę 15% i siedzę cicho. A teraz wszyscy dostali podwyżki po inflacja, a ja nie. Po kiego grzyba się było denerwować wtedy??? czy teraz znów musze zrobić awanturę? heh
hehe, myślałam już kilka razy nad tym (ja nie o wszystkim co myślę piszę tu na O, jeszcze kilkanaście innych pomysłów chodzi mi po głowie zmian) i nawet już szukałam co jest dostępne w okolicy ale nie znalazłam nic, co by mnie zachwyciło. Koło jest na mojej liście do wymiany, kiedyś - kamieni i malowania płyt lub ogólnie do zrobienia go z czegoś innego. Ono było robione po tzw. taniości bo całe kosztowało może ze 150 - 200 zł. Ale chcę zrobić wymianę kamieni we wszystkich miejscach gdzie mam ten stary, tani i sypiący się kamień wapienny. Na razie nie mogę zdecydować się, jaki kamień tu bym dała. Serpentynit, który mi się podoba i mam go pod bukiem formowanym tu nie pasuje, zleje się z trawą a to nie do końca o to chodzi. On zresztą inaczej wygląda jak jest suchy i inaczej jak jest mokry. Granitowa kostka, taka jak za domem, jest niedostępna a inna mi się nie podoba - oprócz tego byłaby za ciemna. Żadnego ładnego kamienia w jasnych szarościach tu w okolicy nie znalazłam a nie będę pół tony czy tonę kamienia ściągać gdzieś nie wiadomo skąd bo jednak tego sporo tam jest. Drożej transport wyniesie niż sam kamień. Na przyczepkę 200-250 kg mogę zabrać jednorazowo. Kamień jest jeszcze w narożniku, pod ławką i pod kulkami bukszpanowymi. Jak już robić to wszystko na raz i w jednej tonacji.
Na żywo to koło nie jest białe tak jak na zdjęciu a w szarym beżu. Odcina się od reszty ale nie wszystko musi być w jednej tonacji i zlewać się z resztą jakiś kontrast jest potrzebny.
Powiem ci szczerze, że na razie bardziej zasadzam się na pomalowanie kostki na podjeździe bo tam został fragment żółtej i to mnie drażni ale albo nie mam weny do pracy, albo było coś innego do roboty albo pada a do tego musi być sucho. I drugi element - nie wiem, czy nie przesadziłam z ilością koloru cytrynkowego w roślinach. To mi jeszcze tak chodzi po głowie. Mam sporo teraz All Golda na rabatach na froncie, do tego jest sporo tymianku i w całości jakoś tak cytrynowo jest. Może za bardzo. Ale to wymaga przespania się z tematem, popatrzenia na ogród w różnych porach roku. Może coś z tego będę usuwała.
Na razie po prostu cieszę się z tego co jest. I że w tym roku placyk za domem powstał i chyba do końca sezonu nabierze kształtu i odpowiednich elementów dodatkowych. No i że zrobiliśmy bramę z automatyką po kilkunastu latach. Strasznie mnie denerwowało jej otwieranie ręczne w deszczu i na mrozie a teraz cieszę się jak dziecko za każdym razem jak naciskam guzik w pilocie Ale krok po kroku ...
I po co ci to było? A tak serio, to teraz jest bardzo ciężko o dobrego pracownika. Jak jesteś dobra w tym co robisz - szukaj pracy. Jest mnóstwo ofert a ludzi nie ma. mam na myśli specjalistów.
ja kiedyś myślałam o wyprowadzce ale... lubię Polskę jako miejsce, roślinność. Mamy spore grono znajomych i rodzinę tu. Oprócz tego mój eM by sobie nie poradził w innym miejscu (bo ja do Rosji to nie chcę, nie bawią mnie takie klimaty ))
Zuza tnę i to mocno. Na jedno oczko, usuwam wszystkie pędy słabe i trochę też co roku grubych. Ona u mnie dodatkowo sama wyprowadziła się częściowo na wersję na pniu więc jakby to powiedzieć.... To jest w sumie kwitnące 2 pędy z jednego pnia w ziemi )) Wim's szybko osiąga duże rozmiary i grube łodygi.
Nie wiem czy tu na zdjęciu dojrzysz...
do UK też raczej nie chcę pracuję z nimi na co dzień i chyba wolę inne kraje. Pociąga mnie Hiszpania, Portugalia, Włochy, takie cieplejsze jednak regiony. Lubię ich styl życia, ludzi jako takich, uwielbiam ich jedzenie i dobre wino Może kiedyś...