pewnie, że oszaleję ze szczęścia Sebek! już się cieszę, a co dopiero jak zacznie się lac, chlupac, pryskac, syczec.... a ja z kaweczką na leżaczku
Evchen - u nas wczoraj cały wieczór dzieciaki biedronek szukały ! co się działo (łącznie z płaczem) jak jedna bidula za ogrodzeniem się znalazła .... było nawet stanie na dwóch łapkach (wiedziałaś, że biedronki tak potrafią? ) więc Twemu dziecku się nie dziwię nic, a nic, że się zaopiekował tą nieszczęsną sierotą....
Cześć Sebek Kwiatów staram się mieć sporo,żeby potem oko cieszyć.Ale te,na które zawsze czekam najbardziej dopiero zakwitną,czyli mieczyki,lilie i liliowce No i jednoroczne też dopiero czekają w kolejce.W sumie tak sobie myślę,że najlepsze przede mną.
Dzięki Sebciu dobrze, że mi podpowiedziałeś z tym przywrotnikiem, to dobry pomysł, będę miała własne sadzonki a jak będzie ich dużo, to będę mogła się dzielić bardzo mi się podoba jego kolor, mam przyszłościowe plany co do komponowania przywrotnika z innymi roślinami
Witaj Sebek - to właściwie nie ogródek, ale taras, ziemi mało (bo pod spodem są garaże podziemne) więc mało możliwości "manewru" i wyboru roślin.
A dużo roślin, bo - jak to zwykle laik ogrodowy - chciałam szybkiego efektu!!
teraz powolo dochodzę do tego, co tak naprawdę chcę osiągnąć i jak ma wyglądać mój ogród, więc tu zmieniam, tam przesadzam - eksperymentuję!