Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Ogród prawie romantyczny 22:32, 15 wrz 2023


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
Ogród prawie romantyczny 22:31, 15 wrz 2023


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
Ogród prawie romantyczny 22:28, 15 wrz 2023


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
Ogród prawie romantyczny 22:26, 15 wrz 2023


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
Kwiatki
Ogród prawie romantyczny 22:25, 15 wrz 2023


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
Trawki

To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:23, 15 wrz 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry












Koniec.
Życzę wam udanego weekendu i lecę czytać, co u Was w trawie piszczy.
Ogród prawie romantyczny 22:23, 15 wrz 2023


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
Widoczki ogólne

To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:17, 15 wrz 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry










To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:12, 15 wrz 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry










To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:08, 15 wrz 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Oprysk Lepinoxem pomógł zwalczyć gąsienice ćmy bukszpanowej. Strat wielkich nie ma. Udało się w porę zauważyć ślady żerowania. Podczas wzruszania ziemi na rabatach odkrywam ślady buszowania nornic i kreta. Sporo roślin wisiało w powietrzu, m.in. miniaturowy berberys (odkryłam wreszcie, co było przyczyną opadania z niego liści). Trzeba jednak częściej zaglądać do wnętrza rabat.


Ogrodowe takie tamy z połowy września.











To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:57, 15 wrz 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Ostatnimi czasy skupiałam się na kancikowaniu rabat przy ścianach domu. Przy okazji wzruszam glebę. Chwastów wiele nie ma. Obserwuję kwiatostany werbeny. U mnie ona ma mocną tendencję do samosiewu, więc przycinam przysychające kwiaty.






Pogoda zrobiła się akuratna. W dzień jest w okolicach 20-22 stopni, ale noce są już wyraźnie chłodniejsze.
Do ogrodu zawitały jeże. Pierwszy zauważył je pies. Zwykle jest zdyscyplinowany i nie ma zwyczaju włażenia w głąb rabat, a od paru dni wykazywał takowe tendencje. Często podbiegał też do ławeczki stojącej na zakończeniu długiej prostej.
Mocno ciekawiło go takie coś



Początkowo myślałam, że to pozostałość po ptasim gnieździe, które spadło z drzewa. Zaczęłam delikatnie podnosić je pazurkami, ale...usłyszałam jakieś dziwne odgłosy. Podeszłam z drugiej strony, a tam pod 30 cm warstwą słomek siedział sobie jeżyk. Szybko odeszłam, bo nie wiem, czy to czasem nie gniazdo lęgowe. Wolałam nie płoszyć mieszkańca. Tyle stosików gałązek porozkładałam w brzeziniaku i pod krzaczkami, a on sobie wybrał samodzielnie zrobioną kryjówkę tuż przy trawiastej ścieżce.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:39, 15 wrz 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Magara napisał(a)



P.S. Ogrodem oczywiście się zachwycam - u Ciebie zawsze ładnie


Są takie miejsca, które lubię, ale są też takie, które nie spełniają w pełni moich wymagań (a nie są one zbyt wysokie ).
W ostatnich latach bardzo zmieniły mi się warunki świetlne w niektórych miejscach i teraz trzeba dostosować do nich nasadzenia. Rok temu modernizowałam fragmenty długiej prostej. W tym sezonie zmotywowałam się do roszad na rabacie wzdłuż zachodniej granicy działki.
O tej





Z profilu wygląda jako tako (głównie z tej perspektywy robię jej zdjęcia ), ale podczas oglądu z przodu obraz jest mocno chaotyczny i zmusza do zgrzytania zębami.

Wiosną wykopałam stamtąd dwa świerki serbskie i jedną czerwoną różę. Dosadziłam dwie róże Alden Biesen, żółtolistne rdesty, gilenie trójlistkowe i bodziszki, ale wrażenie chaosu wciąż było odczuwalne. Do robót zmotywował mnie usychający szczepiony na pniu modrzew Kórnik (nota bene chyba sama go uśmierciłam poprzez niestaranne mocowanie palika; nie kontrolowałam na bieżąco mocowania sznurka i ten mocno wrósł w pień). Usechł też rosnący w pobliżu berberys.
Denerwowała mnie na tej rabacie gaura, która urosła na wysokość 1.5 m, a posadziłam ją na brzegu rabaty, bo w momencie zakupu miała 30 cm.



Mocno wypiętrzył się krwiściąg, zamierała piwonia, która jest pamiątką po tacie. Słowem roszady były konieczne. Miejsce trudne Spora część rabaty jest po koronami rosnącej tam morwy, brzozy Doorenbos i bzu czarnego Aurea.
Stan na dziś: morwa nieco podkrzesana, modrzew i berberys są wykarczowane. Kompost przekopany z zastaną glebą. Gaura i krwiściąg przesadzone na tył rabaty. W suchym półcieniu posadzony przywrotnik ostroklapkowy i hosty (te sobie u mnie radzą pod drzewami).
Reszta prac jutro.
Boso przez ogródek 21:34, 15 wrz 2023


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 1213
Do góry
Rabata z krzewami owocowymi powoli nabiera kształtów. Ziemię pod maliny letnie (odmiana Glen) przekopałam w lipcu i posiałam gorczycę, pięknie spulchniła ziemię. Wyłożyłam kartony/wytłoczki po jajkach i przykryłam zrębkami. Jeszcze tylko dołożę słupki i drut.


Z krzewów sadzonych na szybko w maju przyjęły się tylko 3 sadzonki maliny jesiennej, porzeczka (1x sadzonka czarnej, druga nie wiem jaka), 2 sadzonki agrestu. Wolne przestrzenie oczyściłam motyką z darni i posiałam gorczycę. Za 2 tygodnie chcę posadzić nowe krzewy.



Działka zaczyna dobrze wyglądać, do tej pory leżały tu tylko katrony i nie wyglądało to pięknie. Za to spełniły swoje zadanie, przydusiły zielsko i łatwiej było się jej pozbyć za pomocą motyki.
Ogród prawie romantyczny 21:29, 15 wrz 2023


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
Magara napisał(a)
Stwierdzam stanowczo, że za rzadko odwiedzasz forum i za mało nam pokazujesz swojego ogrodu


Miło czytać takie słowa, szczególnie gdy mam świadomość, że mój ogród jest jedną wielką niedoskonałością Dziękuję


Ogród prawie romantyczny 21:28, 15 wrz 2023


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Do góry
Nieczęsto bywam, tym bardziej cieszę się, że do mnie zaglądacie
Mój ogród w tym roku mniej wyjściowy i wymaga więcej pracy i uwagi, a efekty są, jakby to powiedzieć, niewielkie. Tymczasem dzielę się z Wami tymi zdjęciami, które pokazują tą ładniejszą stronę mojego ogrodu
Wymarzyłam sobie wrzosowisko 21:18, 15 wrz 2023


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3155
Do góry
Taki mam widok na przedogródek stojąc przy furtce:


I jeszcze raz hortensje razem z Pissardi:
Wymarzyłam sobie wrzosowisko 21:15, 15 wrz 2023


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3155
Do góry



To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:13, 15 wrz 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Magara napisał(a)

Haniu, obserwacje mam podobne. Ale na chemię się nie skuszę do upraw "jedzeniowych". Zebrałam wszystkie zielone pomidory, leżą na kartonach, i codziennie wywalam wiaderko, bo jednak zarazę złapały. Serce i dusza boli, ale mówi się "trudno". Spróbuję za rok z jodyną i w ogóle bardziej będę uważna i pilna Dziwi mnie jedynie to, że jak były deszcze i termometr w foliaku wskazywał wilgotność na poziomie 90 procent - było ok, a zaraza przyszła w ciepłe suche dni Eh...



Mnie zaskoczyła informacja, że zarodniki zarazy rozwijają się już w temperaturze 3 stopni. Optymalna temperatura dla ich rozwoju to 20 stopni. Zarodniki kiełkują wtedy w ciągu 2-3 godzin.
Więcej informacji tutaj
W foliaku miałaś za dużą wilgotność i pewnie na powierzchni folii skraplała się woda i opadała na liście. Tegoroczne lato było bardzo dziwne. Fale upałów przeplatały się z okresami zimnych nocy i deszczowych dni. Taka aura nie służy pomidorom. Może za rok będzie lepiej.
Na poletku po pomidorach bujnie już mi kiełkuje gorczyca.

Na pocieszenie Bonica. Pięknie powtarza kwitnienie.









Wymarzyłam sobie wrzosowisko 21:09, 15 wrz 2023


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 3155
Do góry
Mam busz. Chyba nie zapanowałam nad werbeną - ups dam jej jeszcze przez chwilę pogwiazdorzyć i wyrwę, zanim masowo się wysieje.





Trio: miskant, hortensja, rozplenica - wszystkie no name.



Działka w górach, wątki ogrodowe i poboczne ;) 20:21, 15 wrz 2023

Dołączył: 17 cze 2023
Posty: 5922
Do góry






Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies