anpi
19:54, 19 lis 2023
Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8940
Tak, sezon pracowity i cieszę się z efektów, szczególnie, że kręgosłupy jakoś wytrzymały. Ale wiadomo jak wszystko jest drogie, a gdyby jeszcze trzeba było płacić komuś za robociznę, to o wielu rzeczach nie miałabym co marzyć


Z jesiennych deszczyków się cieszyłam , bo u nas pod koniec lata jakoś sucho było. A tak na zimę drzewa i krzewy się nawodnią. wysiane poplony i trawy tez lepiej rosły. A posadzone nowo rośliny podlałam tylko raz- przy sadzeniu.
U Was inna ziemia, to może za mokro. U mnie akurat

Ale ze śniegu się nie ucieszyłam, wolę ten wcześniejszy widoczek
