Wyślij mi proszę namiary na priv tego urządzenia.

Świetna sprawa z tym karmieniem on line

Fajne takie karmienie na odległość super wygodna sprawa

Dzięki za szczegółowy opis ustrojstwa. Niesamowite jest to urządzenie.

Judith, Sylwia, Basia - rozwiązanie jest faktycznie super Dziś zdemontowaliśmy uznając, że skoro jesteśmy na miejscu to możemy wrócić do karmienia "ręcznego", do miski. Sfochowana, widząc, że bankomat zabieramy, strzeliła focha życia, wlazła do swojego Sheratona i nie wyłazi

Judith - u Ciebie problem może być taki, że owa "ciotka" (domniemuję, że pani wiekowa) musi ogarnąć działanie urządzenia w aplikacji i jeszcze musi urządzenie kupić. Tanie nie jest, chociaż to oczywiście rzecz względna, no i można, tak jak my, upolować okazyjnie

Mary - kabel albo zasilanie bateryjne. U nas wchodzi w grę tylko kabel, kupiliśmy mocno przecenione, powystawowe, zasilanie bateryjne nie działa, chociaż pewnie w długie zimowe wieczory DT będzie kminić Karmić można pewnie i słonia jak kto ma Z postawieniem gdziekolwiek w ogrodzie - tu bym widziała problem. Urządzenie jest urządzeniem, raczej zamoknąć na deszczu nie powinno

Zuza - namiarów na ogłoszenie nie mam, bo kupowaliśmy na olx. Małżonek mówi, że na allegro też są - nowe i powystawowe. Jedne z kamerą, inne bez. Zależy kto ma jakie potrzeby.
Znalazłam natomiast filmik instruktażowy dot. tego modelu, który kupiliśmy (to chyba starszy model jest):
https://www.youtube.com/watch?v=8rptmvaMjN8

Haniu - proszę bardzo

Na nadchodzący tydzień, zostawiam Wam Rozanne:


Chyba nie znam drugiej, tak pancernej rośliny

Rozankowa dama, jak się przypudrowała

Magara napisał(a)

Judith - u Ciebie problem może być taki, że owa "ciotka" (domniemuję, że pani wiekowa) musi ogarnąć działanie urządzenia w aplikacji i jeszcze musi urządzenie kupić. Tanie nie jest, chociaż to oczywiście rzecz względna, no i można, tak jak my, upolować okazyjnie

Problem żaden . Ciotka jest inżynierką i do tego chyba by się obraziła na określenie „wiekowa pani” .

Judith - cofam zatem wszystkie słowa, za które Ciotka inżynierka mogłaby się obrazić
Moje "ciotki" są w wieku +/- 80/85 stąd moje podejrzenia Fakt, jedne są techniczne mniej, inne bardziej A jak mojej Mamusi (lat 77) pokazałam działanie Cat Feedera to jej się tak oczy zaświeciły, że widziałam w tych oczach myśl: "trzeba w końcu przygarnąć kota, żeby kupić takie fajne urządzenie"

To musi być mega fajne urządzenie, ciekawe czy karmi też królika

O, Twoja Mama w wieku mojego Taty
To bardzo dobry rocznik, ludzie ze stali

P.S. Mój Tata wcale nie wygląda na swój wiek, raczej na około 60 lat