Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Ogród dla Agusi 09:24, 02 sie 2013


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Do góry
Aniu czym podyktowany jest ten wewnętrzny zakaz? róża cudna! mam na nią ogromną . ochotę Kiedy widze cie na profilu to juz wiem ze wkleisz cudeńka na dodatek z opisem nazwy Dla mnie to bezcenna wiedza, nie muszę cię pytać, zapisuję i mam .Zakodowałam sobie dawno temu to co pisałaś w innym miejscu na temat kretów .Co prawda ich nie mam, ale wiem ze kiedy się pojawią to znak że mam robale które zniszczą mi ogród .Krecik jest znakiem rozpoznawczym .Muszę też rozmnozyc duzą ilośc biedronek, zbieram słomki rurki i bedę robiła budki lęgowe. Mrówki tak mi się rozmnozyły ze juz wiem jaka ilośc mszyc mnie czeka w przyszłym sezonie .Muszę rozstawic sporo budek przy różach Wiesz co robiłam do tej pory? usmiejesz sie ze mnie Chodziłam po ogrodzie zbierajac bidronki i zanosiłam je na krzaki róż ,niezłą miały ucztę Jak tam sprawy ceglaste? idziesz do przodu Aniu? Pogoda sprzyja choć troszke za goraco ale lepsze to niz wieczna ulewa ,przynajmniej w sprawach budowy.Ogród to juz inna beczka, jemu przydałby się wieczorny prysznic .Szwankuje mi komputer ten domowy i słabo mi idzie wklejanie i pisanie domowe. Teraz korzystam z komputera w pracy .Od 14 tej weekend juz się cieszę bo robię kompostownik olbrzym Deski i kołki juz przyciągnełam z działki syna, póki mogę zabieram. Dom jest do sprzedania.Ucałuj Agusię pewnie jedziecie do ogrodu .Miłego weekendu Aniu. Buzka
Daleka droga do pięknego ogrodu... 22:17, 01 sie 2013

Dołączył: 31 lip 2013
Posty: 31
Do góry
Takie roślinki mam za huśtawką.. wolałabym je wykopać i przenieść gdzie indziej (jeśli to możliwe) i wstawić tu piaskownicę. Za tym krótkim żywopłotem jest kompostownik i jakieś drzewo które chyba też usuniemy bo w maju było całe oblezione przez pszczoły, w związku z tym dzieci bały się bawić na zjeżdżalni, ja nie mogłam tam w ogóle przebywać z racji mojej alergii, a do tego cały biały pył z drzewa spadał gdzie popadnie...

Spotkanie w ogrodzie u stóp klasztoru - lipiec 2013 21:36, 31 lip 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Idziemy za dom..a tu taka piękna ścieżka przy ścianie obrośniętej bluszczem (albo czymś takim), podwyższony murek.. i takie żółte berberysy.. krzaki kształtne jak od krawcowej.... a kolor cudniasty...... zdecydowanie te berberysy podobały mi sie chyba najbardziej


Słynny kompostownik Alinki... słusznych rozmiarów... i porządeczek wokół, że nie wstyd pokazać....


Woliera.. też nie wstyd.. jak napisała Iza.. to salony dla gołębi, a nie "gołębnik"


I bezkres ogrodu.. wielkiego ogrodu.. jest co tu robić.. oj jest..... jednym cyknięciem nie da sie objąć więcej niż fragment ogrodu...


cdn


Zapach ziemi 22:10, 27 lip 2013


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 1637
Do góry
Oto mój wątek. Odważyłam się , choć mam strasznego pietra.
Ogród mój i każdy inny to wiele różnych fantastycznych doznań. Zastanawiałam się co do mnie przemawia najbardziej. I obok zieleni oraz śpiewu ptaków jest to zapach ziemi. Uwielbiam ten zapach. To dla powietrza i tego zapachu najczęściej wychodzę do ogrodu.
A mój ogród zaczął powstawać 5 lat temu na działce o 800 m 2. Pędząc do tego aby obszar wokół domu zazielenił się jak najszybciej, popełniłam wszystkie możliwe błędy - kupując co popadnie i sadząc gdzie popadnie. I jak już się zazieleniło , to mnie olśniło że :
- nie ma ogrodzenia od frontu
- nie ma ścieżek , chodników,
- nie ma podjazdu

za to jest mega kompostownik oraz zbiornik na gnojówkę

Ale i tak kocham to miejsce.
W tym roku dorobilam się aż czterech wróblich gniazd pod dachówkami. Zapraszam kolejne wróble oraz was Drodzy Ogrodowiczanie . Wierzę , że pod waszym okiem ogarnę ten chaos .
Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw 21:47, 25 lip 2013


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Do góry
Anulka napisał(a)
Zapomniałam odpisać Ci odnośnie Twojego pytania co do miejsca na krwawniki a więc będzie idealne,Ty już masz stipy to tym bardziej ładnie zaaranżujesz.Tam rosną petunie jednoroczne zgadza się?
Co do trawnika..ja muszę przesunąć bele od warzywniaka bo za duży nam sie zrobił i to kosztem trawnika,więc u mnie trawnik powraca do łask w tym miejscu ale podskubię go w drugim
A z tym planowaniem w ogrodzie...masz rację,plany się zmieniają a tym bardziej jak widzi się tyle inspiracji
U nas chwast zaczął intensywniej rosnąć gdy zaczęliśmy posypywać kompost pod rośliny,zastanawiam się czy dalej go produkować...też masz u siebie kompostownik?
Idzie zmiana pogody,tworzą się chmury i głowa zaczyna mnie boleć

Ta rabata nie jest jeszcze skończona, brakowało mi na nią pomysłu.
Anulko, tam rosną 3 Rh, różowe jeżówki, bordowe żurawki i stipa. RH jeszcze malutkie więc dosadziłam te surfinie żeby jakoś zapełnić puste miejsca, teraz pasują tam te rózowe krwawniki.
Od ubiegłego roku mam termokompostownik, staram się nie wrzucać tam chwastów z nasionami, jeszcze nie wybierałam kompostu, przymierzam się jesienią.
Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw 14:32, 25 lip 2013
Do góry
Zapomniałam odpisać Ci odnośnie Twojego pytania co do miejsca na krwawniki a więc będzie idealne,Ty już masz stipy to tym bardziej ładnie zaaranżujesz.Tam rosną petunie jednoroczne zgadza się?
Co do trawnika..ja muszę przesunąć bele od warzywniaka bo za duży nam sie zrobił i to kosztem trawnika,więc u mnie trawnik powraca do łask w tym miejscu ale podskubię go w drugim
A z tym planowaniem w ogrodzie...masz rację,plany się zmieniają a tym bardziej jak widzi się tyle inspiracji
U nas chwast zaczął intensywniej rosnąć gdy zaczęliśmy posypywać kompost pod rośliny,zastanawiam się czy dalej go produkować...też masz u siebie kompostownik?
Idzie zmiana pogody,tworzą się chmury i głowa zaczyna mnie boleć
Piknik w Hanusiowie 14 lipca 2013 09:21, 20 lip 2013


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Fachowości ,Tobie Jolu nie brakuje.Lata doświadczeń wykształcają takie nawyki, że kompostownik nieraz sam się wytwarza pod hortensją z fusów po herbacie i kawie.Ja swojego kompostownika nie ruszam do przyszłej wiosny. No chyba, że coś po nowy krzew podsypać trzeba, to trochę odgarniam i wygrzebuję ile konieczne.
Bawcie się dobrze oglądając roślinki. Ja jeszcze na dziś nie mam planów.
Ogród przy lesie początek 2012/2013 15:30, 17 lip 2013


Dołączył: 26 sie 2012
Posty: 5071
Do góry
grazyna napisał(a)
Oglądam kawał dobrej roboty ! Efekty są piękne ! Zapytam w sprawie kancików : jak wyrywasz, wycinasz odciętą trawę ? I co z nią robisz ?

Ja mam szpadelek od Danusi, i po odcięciu kantu, nim podważałam (oj ja niemądra) trawę do usunięcia. I co ? Prawie nie złamałam szpadelka. M. mi naprostował i zabronił wymachiwać tylko odcinać

A jak u Ciebie Renatko ?



Grażynko ,Witaj u mnie.Ja ma szpadelek z LM jakiś polski produkt ,Romanik.
Ja idę szpadelkiem po linii nacinając ,potem wracam podważam i obracam ,trawą w ziemię ,otrzepuje ziemię ile się da a trawę na kompostownik.
pizdrawiam
Moje poletko 21:59, 15 lip 2013

Dołączył: 21 lut 2012
Posty: 4816
Do góry
danuta_szwajcer napisał(a)
Celinko tez tak zawsze mysle, że kwiatki jak sie je kocha to daja radosc i kwitna i rosna jak szalone


Danusiu a rozmawiasz z nimi?:0),Bo mnie się częto zdarza!. M. wtedy dziwnie na mnie patrzy
Moje hortensje sie leniły i nie chciały kwitnąć,a dopieszczałam je jak mogłam. W końcu jesienią przegadałam im do rozumu-korzenia ,że jak sie nie pozbierają to zasilą kompostownik!!
Poskutkowało! Wszystkie trzy obsypane kwiatami
Chyba sie zawstydziły ,że takie niewdzięczne były za mój trud
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna 09:36, 13 lip 2013


Dołączył: 12 lut 2012
Posty: 1709
Do góry
kachat przeczytałam Twój wątek i widzę, że już Danusia, Skula i Asica udzieliły Ci dobrych rad. Ja ze swojego doświadczenia napiszę, że przy większej przestrzeni sprawdzają się grupowe nasadzenia jednej odmiany. Ja mam np ponad 40 hortensji koło siebie . Kupiłam kilka a resztę rozmnażałam i czekałam na efekty. Do tego nawoziliśmy ziemię. Nawet nie pamiętam ile, ale było tego dużo. Oprócz tego każda roślina dostaje w dołek kompost (kompostownik powstał zanim zaczęłam w ogóle ogród). Poza tym to woda, woda i jeszcze raz woda. Zwłaszcza w pierwszym roku po posadzeniu. Żeby nie zbankrutować zrobiliśmy studnię głębinową. Teraz dodatkowo przymierzam się do łapania deszczówki.
Z roślin polecam Ci jeszcze derenia elegantissima - super rozjaśnia cieniste zakątki, tawuły, pęcherznice. To szybko rosnące rośliny i posadzone w większej grupie szybko wyglądają efektownie.

kachat napisał(a)


Aha, z tyłu za rabatą na zakręcie (ok. 3 metry za środkiem planowanego różanecznika) siedzi posadzony rok temu świerk srebrny. Ale siedzi tam głównie dlatego, że nie wiedzieliśmy, gdzie go posadzić, a gdzieś trzeba go było posadzić... Powiedzcie, jak duży musi być odstęp pomiędzy tym świerkiem a krzewami (głównie RH), aby wszystkie sobie zdrowo rosło i sobie nie przeszkadzały?


Pewnie chodzi Ci o świerk kłujący, potocznie nazywany srebrnym. W zależności od tego jaką masz odmianę tego świerka (nie mogę go zlokalizować na zdjęciach) odległość powinna być od 0,5 m do kilku metrów... Po wielkości przyrostów można zorientować się jak szybko przyrasta i wyobrazić jego docelową wielkość. Zawsze też można ciąć .
Ogród w Puszczykowie 20:47, 12 lip 2013


Dołączył: 07 lip 2013
Posty: 1774
Do góry
Potem nastąpiło ponowne wyrównywanie, grabienie, równanie, grabienie... Zamówiłam nasionka trawy w sklepie gardenflora. I nawóz do siewu. Zakupiłam siewnik. Po raz setny chyba przeczytałam wszystko co miałam pod ręką o wysiewaniu trawy. Ostatni kawałek "pola" obsiałam 17 sierpnia. Koniec harówy. 18 sierpnia pojechaliśmy na wakacje. Rodzice zostali do opieki nad naszymi psami i kotami (sztuk łącznie: 4) i słali relacje z kiełkowania.
Sama nie mogłam w to wierzyć, ale po trzech tygodniach było zielono!

zdjęcia są z połowy października 2012, ale nie mogę znaleźć wcześniejszych z trawką
na tym ostatnim widać jeszcze kompostownik i kwaterę na warzywa (ale to się strasznie nazywa), które zrobił mi M. - własnoręcznie
Ogrodnik Mimo Woli cd 14:40, 11 lip 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Ania, to dopytuj o udział, bo u mnie w tym roku porażka miodowa. Nic jeszcze nie wykręciłam. Pszczoły czują, że Pańskie oko konia tuczy: właśnie konia tuczy a pszczół nie goni do roboty. Ech...... .
Zaczyna kwitnienie gryka, może się obudzą i zreflektują, że kończy im się sezon.

Ania, ja bym kiedyś chciała zobaczyć te Twoje doniczki i u mnie ich przybywa w przechowalni - jak ja tego nie lubię.

Kochana .... nawet nie pokazuję, bo aż wstyd... jak ogrodnik potrafi niszczyć rośliny Dziś niektóre gorsze okazy podlewałam florowitem.. a teraz podlewa z nieba... muszę już to posadzić, bo naprawdę niedługo nie będzie czego ratować
Jak nie będzie padać to może sfocę.. moja porażkę ogrodniczą.

Pszczół mam bardzo dużo...ale ciekawe czy to nie takie Gucie

A takie mi sie zrobiły niektóre wrzosy, muszę podlać na grzyba ....a pada.... nawet sobie rano przygotowałam wszytko... i zaniosło sie że do wieczorka chyba nie przestanie

Tak sobie chodzę po ogrodzie i zastanawiam sie jak długo mój ogród będzie wyrozumiały dla mojego braku czasu dla niego Jak czytam co dziewczyny robią w ogrodzie, to aż mi wstyd.... na razie ziemia żyzna to jakoś rośnie...ale w końcu sie wyjałowi... jeden mały kompostownik pomimo ślimaczków zrobiłam. I liczę, że jak uruchomili w Rzeszowie kompostownię to da sie kupić kompost. Bo na razie jest to u nas towar deficytowy

Kompost, kompostowanie i kompostowniki 08:15, 11 lip 2013


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Do góry
Danusiu, zle sie wyrazilam. Kompost dalam oczywiscie do dolkow, jak sadzilam teraz roze, zamierzam je tez na zime nim okopczykowac, takze hortensje. Caly warzywnik wzbogacilam tez ziemia kompostowa, bo chcialam przed zima oproznic kompostownik. I wlasnie na tym nawet dynia mi nie urosla, choc wysadzona byla jako sadzonka. A w tamtym roku rosla jak szalona. Czesc kompostu zamierzam tez rozsypac na trawniku.
Grembosiowo 01:17, 11 lip 2013


Dołączył: 20 mar 2012
Posty: 2748
Do góry
W oddali świeżutki, podwójny kompostownik


I takie tam widoczki:
Kraina Czarów w fazie projektów 10:40, 10 lip 2013


Dołączył: 25 mar 2013
Posty: 1167
Do góry
Loosiuu napisał(a)
Witaj!
Zazdroszczę troszkę tych Twoich drzew, ale wiem, że potrafią być udręką. Na samym początku wątku, gdy zobaczyłem te dwa świerki srebrne od razu pomyślałem o dwóch pniach obrośniętych gęsto hortensją pnącą, trochę zapuszczoną, żeby również okrywała ziemię wokół. Potem doiero, zacząłem się zastanawiać czy nie będzie miała za sucho. No, ale co tam, dobrej ziemi do dołka i podlewać przez kilka najbliższych sezonów i było by pięknie. Tak myślałem. Potem doczytałem, że masz problem z suchą glebą. Zwłaszcza pod świerkami. Pomysł niezbyt wypalił...szkoda. Nastęnie przeczytałem troszkę o łące, którą słusznie odradziła Agnieszka. Na szczęście się nie poddajesz i udało Ci się wymyślić coś nowego Kolejną Twoją udręką okazały się świerki przy płocie. Hortensje bukietowe wyglądały by cudnie, ale susza... Myślałem nad cisami 'Elegantissima'. Inspiracja tą realizacją www.ogrodowisko.pl/watek/504-ogrod-minimalistyczny?page=1
Cisy dobrze rosną pod starymi drzewami, ale niestety wyszło by to drogo i też nie wiadomo z jakim efektem, tym bardziej, że to świerki. Na pewno konieczne byłoby nawadnianie, ściółka i dobra ziemia wzbogacona kompostem...No tak, ale w takich warunkach równie dobrze by rosły hortensje...Ciężko coś tam dopasować. Współczuję! Na pewno coś się znajdzie. W ostateczności można siatkę zastawić np. matą z gałęzi i puścić na pnie bluszcz, wysypać grubą warstwę kory i w przyszłości dbać o kanciki i będzie równie pięknie.
Hortensje, te które kupiłaś wsadź do ziemi. Możliwe, że brakuje im czegoś. Moje w zeszłym roku przypaliło i wyglądały podobnie. W tym już jest ok. Masz słuszne podejście do chemii. Trzeba pamiętać, że czasami podobnie wyglądają niedobory, nadmiary i choroby.
Ja na Twoim miejscu postarałbym się o obornik. Bardzo pomógłby glebie, no i poprawił gospodarkę wodną. Również pomyśl nad komostownikiem. Inwestuj w ziemię, bo zdrowa gleba to zdrowe rośliny.
Zanim się obejżysz będzie Kraina Czarów!


Loosiuu, dziękuję za odwiedziny i taką długą wypowiedź Tak podsumowując Twoje przemyślenia, to chyba zostanę przy hotensjach, tylko puszę tam nawadnianie, na pnie na pewno puszczę bluszcz, zrobię ładną ściółkę z kory i powinno być ok. Może coś tam jeszcze przerzedzimy, żeby było mniej tych drzew - to się jeszcze okaże.

Hortensje, które kupiłam są już w ziemi, wcześniej zrobiłam im oprysk na grzyba, po wsadzeniu do ziemi zasiliłam je magiczną siłą do hortensji i wygląda, że mają się dobrze, bo już od kilku dni nie widzę żadnych nowych żółtych liści część już wypuściła malutkie pączki kwiatów... więc chyba jest ok Podlewam je i mają ściółkę, więc mam nadzieję, że już teraz będzie tylko lepiej

Ziemię nawożę, i torf i ziemię uniwersalną - na razie w workach, bo mam małe powierzchnie, a pod trawniczek, itp. to już będę zamawiać wywrotkę Mówisz, żeby postarać się o obornik? Ale on musi być przekompostowany tak? Jaki jest najlepszy? Możesz coś polecić?

Kompostownik pewnie będzie - przynajmniej bardzo bym chciała, tylko jeszcze pomysła nie mam, gdzie go postawić

Ale się rozpisałam , ale za długą wypowiedź należy się długa odpowiedź Zaglądaj do mnie i pisz wszystko, co Ci się nasunie... każda rada jest dla mnie ważna! Nawet jak czegoś od razu nie wprowadzam w życie, to nie znaczy, że nie zrobię tego za rok... bo jak widzisz... ze względu na braki czasu u nas wszystko idzie wolniutko... nie jak w niektórych ogrodach

Pozdrawiam słonecznie
Mój kawałek raju II 01:23, 06 lip 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
ten pierwszy jest taki biskupi kolor, a te niżej czerwone bardzo żywy kolor jeszcze czekam na inne kolory jeszcze nie rozwinięte, położył się różowy przez deszcz, bo dość wysoki Basiu warto je mieć, a jak się nie spodobają, to na kompostownik, do użyźnienia kompostu
Blaski i cienie nowego życia 10:17, 05 lip 2013


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Warzywnik

ta czzęść jest najlepsza

to niestety kompostownik z tą gorszą stroną której nie pokazuję, bo ścieżki tam brakuje
Blaski i cienie nowego życia 20:31, 04 lip 2013


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Oh, dzisiaj miałam werwę mimo ogromniastego upału

rano drewno z synem poukładaliśmy i wyplewiłam zarośnięty przechowalnik,
potem wymyśliłam rejs do szkółki po cisy....
ha,ha,
cisów nie było -tych co chciałam buuuuu,...
ale żeby nie rozpaczać zrobiłam zakupy częściowe na nową hortensjową rabatę:
5 choin kanadyjskich tych małych, 5 bukszpanów
oraz takie duperelki które mi się podobają: 3 berberysy bordowe i 3 ostrokrzewy malutkie
i jeszcze 5 krzaczków truskawek na przyszły rok dla dzieci.

...fotek brak.........

a potem jak wpadłam do warzywniaka to wydałam taką rewolucję chwastom, że na środku powstał kompostownik- jutro muszę przyśpieszczacz do kompostu jeszcze dokupić


a ponieważ miałam dość kopania
wieczorem wycięłam drugą jabłonkę zarośniętą po uszy-
teraz mi się bardziej podobają

i jak tu żyć bez zdjęć.
Słoneczny ogród słonecznej safikey 10:21, 04 lip 2013


Dołączył: 06 mar 2013
Posty: 930
Do góry
Na działece mam rownież niewielki sadek założony 2 lata temu, gdzie rosną już drzewka i krzewy owocowe, jest nieduży warzywnik.




tu pośrodku posadzę jeszcze na włokninie truskawki i poziomki, aby zawsze je skubnąć gdy ma się ochotę na coś słodkiego


prawdopodobnie obie leszczyny przesadzę na rabatę przed dom, ale to dopiero gdy zostanie ułożona kostka i wyrównany teren, tutaj w miejscu najdalszym na działce i niewidocznym z ogrodu mamy kompostownik.


a ten świerk pierwotnie był naszą choinką w bloku a teraz od 2 lat rosnie na ogrodzie, ale we wrzesniu będzie przenoszony przed dom, ale rozrósł się nam przepięknie, bo był już taki biedniutki.

po ułożeniu kostki we wrzesniu, chciałabym założyc już porządny trawnik, bo to co mamy na razie to zwykła łąka - więc sporo pracy nas czeka oj sporo.
Chciałabym aby najpierw wjechał Pan z glebogryzarką, potem wyrównał ziemię i pytanie czy siać trawę na jesien, czy raczej wypryskać i wstrzymać się do wiosny?

będę wdzięczna za podpowiedź

pozdrawiam słonecznie
Borówcowy raj 21:26, 03 lip 2013


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Do góry
Oglądałam cięcie w Mai w ogrodzie i Pan bawił się cięciem na rozgałęzieniach pędów. Ja musiałam dać z grubej rury i świerk wygląda jakby był lekko chory . Przespałam moment jego formowania, ale myślę, że za 2-3 lata odbije małymi przyrostami i zrobi się jak taki "misiaczek". Dobrze kombinuję? Ten tył ogrodu trochę mnie denerwuje. Za jednym ze świerków mam "szpital", kompostownik i ogólnie bajzelek, jak obetnę dolne gałęzie, to ... nie bardzo to widzę. Może go podetnę i posadzę tuje przy małym domku? One szybko rosną. Będę myśleć, oby nie tak długo, jak nad bukiem. Jeszcze do teraz go nie mam.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies