Kret dziś nic nie nakopał, czekam do wieczora, może w pułapkę się złapał, ale ja się sama bojam zajrzeć brrr
Dobra była ta mysl z ta reklamą: teraz to musimy zrobić ten remont hahahaha
Poprzeczny ogród mam już w głowie, ale narysować muszę, żeby się zgadzało, chcę też ułatwić Witkowi zimą wysiadanie z busa, bo teraz na trawnik wyłazi a mógłby na żwirek albo cóś
Coś z wodą planowałam już tutaj dawno, ale czy to mi wyjdzie? jeszcze nie wiem. No i żeby tak ciasno nie było pod lustrem, teraz horti włazi we włosy ja się tam przechodzi, a może by coś pomyśleć, to koło kamienne zabrać wreszcie.