Iza teraz tniemy kwiatostany. Po przekwitnięciu wrzesień/październik delikatnie kulkujemy a ostro ciachamy wiosna
Wiosną czytałam na 10 cm śrenica i 10 na wysokosć. Ja tak ostro nie przycięłam i teraz się pokładają. W lipcu część mialam wyjatkowo brzydkich, pojechalam po nich ostro sekatorem i teraz sa gęste jak ta lala. Ale to jeszcze młode okazy , bo na starych to juź tak nie będzie..... Przetestowałam to juź kiedys.....
Iza tę inspirację Noemi wkłada u siebie w przedogródek... Rozrzuciła juź bukszpany po żwirku teraz szuka umbry ...
A ja przez te kulki dodałam po trzy kuleczki pod wiśniami kiku-shidare (roże, lawenda, madżenkowy potwor) i mam teraz misz masz.. Ale jak takich kul nie kochać???
A oglądalaś w Gapie inne zdjecia dla wyniku wydzukiwania TOPIAR??? ja wolę tam nie zagladać bo znów kul powtykam w ogrodzie
Marzenko..... ciachałam te moje brzydkie badylki.. i cały czas o Tobie myślałam...... ty tak po kwatku... gdzybyś widziałą jak ja to robię...... To istna profanacja roślin w ogrodzie
Ania ale jałowce szybko rosną więc chyba nawet ten środek zarośnie?
Z tego co widziałam jałowce cięte nawet przez niewprawne osoby są za chwile piękne. Więc myślę, że nie pójdzie w kosmos, tylko daj mu chwilę czasu i systematycznie formuj
A jak u Zbysia jałowec po danusiowym cięciu wygląda?
Iza lawenda z fairy zachwyca !! A gdy w przyszlym roku będa razem kwitły to oniemniejemy ale jest szansa, że i w tym roku jeszcze będą razem szaleć
A zakątek bialo zielony będzie zachwycjący. Czy te goździki zimują??? Bo ja swoje wyciepalam.....
I co to za trawka przy niecierpkach??
Retyyy... Zajrzałam sprawdzić, czym się bociek teraz gorączkuje, a tymczasem hm... ciekawie tu... Muszę wieczorkiem wrócić i zorientować się, o co chodzi....
Elfik ja teź i ponieważ geniuszem nie jestem ale sztuczną blondynką (sztuczna inteligencja ) to muszę te wywody dwukrotnie przeczytać aby móc się do dyskusji włączyc
Ania ja znowu buszuje po twoim wątku .....chyba mnie nie wygonisz ? .do południa zdążyłam przesadzić 100 kilowe parzydło leśne ( wywaliłam go w kąt ) i trawę (miscant malepartus ) na angielce , zanim zorientowałam się że dziś święto Matki Boskiej Kalwaryjskiej....no ale na dróżki poszłam ....
teraz natomiast odchorowuje już pomalutku to przesadzanie parzydła . nie mogłam poprosić o pomoc Mojego M , bo to już była 3 eksmisja tego giganta i na pewno by mi to przypomniał ......a wyszłam tylko na papieroska
pozdrawiam Aniu . już łapnęłam chęć na kompozycje trawy tę przy oczku u ciebie
Spoko ja dziś wstałam o 5 i też z kawusią wyszłam na papieroska... i co????? W piżamce dobrałam sie do sektorków... i zrobiłam wstępnie coś takiego..... (z przesadzaniem też tak mam ....kilka razy z kąta w ką t...). M spał, wiec nie widziałco wyczyniam..a ja kwstał to już było po ptakach...... komentarza udaję, że nie słyszałam.... Jeszcze do korekty.... ale tu potrzebuję spokoju...by po wyrównywaniu było jeszcze z czego wyrównywać...
Jest to czynność, której chyba nie było na liście powodującej Wasze liczne komentarze... i tadam, tadam... mój pierwszy w życiu bonsai ( wierzba hakuro się nie liczy.... bo coś wcześniej pociachałm i tak jest do wyrzucenia...)
A teraz nie chwalić grzecznościowo tylko powiedziec co mam z tym zrobić dalej....... to na froncie domu...... wolała bym aby nie straszyło. Sorki za foto bokiem...ale jakos takoś wyszło.... wnerwiał mnie krzaczor, bo zabierałprzejście i trawa nie chciałą tu rosnac....
No to ja dziękuję, dobrze, że M zawału nie dostał ale ty przynajmniej niezdrowy nałóg (papieros) ruchem kompensujesz
Żeby nie było wazeliny, jałowiec kiedyś będzie piękny.....
A tak na serio u mnie widzialam stareeeego jałowca pokulkowanego w dziesiątki kulek wyglądało to rewelacyjnie i zrobili to w jeden sezon ze zwyklego starego jałowca. Jak znam Twój ogród to za rok już będą piękne kule. Czy może poduchy? Jaką metodę wybrałaś ? Piekny będzie jak te kule będą duże i proporcjonalne do łodyg
Ja uważam, że jałowce są ładne wyłacznie gdy są strzyżone, dlatego popieram Twoje dzieło