Witaj Irenko, próbowałam na "800" coś napisać, ale marny internet tu nad morzem mnie wyrzucił.
Podziwiałam Twoje fotki i loty do Rzeszowa, W-wy, ogród też. Ja daleko w Twoim cieniu moja "80" przy Twojej "800' mówi sama za siebie. Z pozdrowieniami moje hortensje.

irena_milek napisał(a)

Irenko ślicznie masz tyle roślin......o powierzchni nie wspomnę......uwielbiam spacerowac po twoim ogrodzie

asc napisał(a)

Szał kancikowy trwa
Ale efekt wart pomęczenia się

Oj tak szal trwa. Ja wczoraj okancikowalam caly trawnik wreszcie wygląda jak należy....

Pochwalisz się dzisiaj zakupami?

Irenka niedawno wyjechała. Myślała, że będzie godzinę, a była 4

Zakupy udane mam nadzieję, że udane. A ja dostałam w prezencie piękną karafkę na nalewki !!! Zdjęcia potem, lecę jeszcze do ogrodu.

Wizyta Irenki !!! Brak szerszej dokumentacji. Było: planowanie co gdzie posadzić, zakupy, pakowanie zakupów, gadulstwo, kawa, herbata, ciasto drożdżowe ze śliwkami, łazikowanie po ogrodzie... i z planowanej godziny wyszły Irence 4 jak juz wspomniałam.

A teraz ja się sielankuję, zaraz wpadną cioteczki na rowerach, znowu sobie pogadulę, a potem może jakieś ognisko. Muszę w końcu korzystać z ostatnich chwil wolności bo "wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni"...i jutro wracają. Ale, ale, już tęsknię za moim trio.

Ok, nie gadam więcej tylko zdjęcia wklejam w kolejnym poście.

Irenka:

oh ! Masz jednak Limki !!!



I gdzie ja je zapakuję ???



jedna by się chyba zmieściła...



biorę jedną ! dam radę upchać jeszcze !



albo nie, dwie też dopcham !!!




Mój komentarz: zobaczcie jakie szczęście ma Irenka wymalowane na buzi !!!

Irenka w swoim żywiole, bo przy LImkach Uważam, że każda ich ilość zmieści się w ogrodzie ... i samochodzie

każda ilość limek zmieści się absolutnie wszędzie ... ... są tego warte

Ircia wróci po ciemku i foto auta nie będzie
Fotorelacja godna mistrza