Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "sad"

Zieleń, drewno i antracyt 22:09, 08 gru 2019


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13294
Do góry
Ogrodowisko pełne jest pięknych podsumowań roku, a u mnie w głowie szaleją pomysły na następne sezony - jak rozplanować nową część ogrodu. Czasu niby mam dużo, ale tak sobie myślę, że jak wstępny plan mi się wyklaruje, to skupię się na lepszym przygotowaniu ziemi w miejscach strategicznych, np w warzywniku. Pomysł na rozplanowanie terenu niby miałam, ale jak go rozrysowuję, to chyba nie bardzo mi się podoba. Marzyło mi się, że będę miała jakąś oś widokową ze starej części na sad, ale nie uwzględniłam, że przyszłościowa szklarenka (przyszłość to daleka, ale jednak) mi cały widok zasłoni.
To jest plan całości

a to nowa część z fragmentem starej

Mam też zagwostę z kątem do prac ogrodniczych. Obecna drewutnia stanie się moim domkiem ogrodnika, ale nie ma przy niej miejsca na zewnętrzny kącik do prac. Chociaż właściwie to jest, ale tam gdzie mógłby powstać wymyśliłam sobie już dawno temu rabatę cienista i nie mam ochoty zamieniać jej na kąt do pracy.
Pszczelarnia 17:38, 05 gru 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
roma2 napisał(a)
U Ciebie zawsze mądrze. Dużo się uczę, naprawdę. A jeśli chodzi o świerki, to mnie też szkoda, mimo ich "młodego" pochodzenia. Sukcesja, tak... dopóki człowiek nie wsadzi tam łap! A jak wiemy wsadza je wszędzie (te łapy). Czy kolor dla ławeczki z ptaszkami wybrany? Z pewną nieśmiałością proponuję różowy . (Kobita, co nigdy nic różowego na sobie nie miała i wychowała córki bez różowego). Taki pudrowo różowy. Bardzo delikatnie przełamana różowością biel. Ten żywopłot i kwitnący sad... i pudrowy róż ławeczki Sama się dziwię, że to napisałam


Roma, to jest myśl. Myślałam o szałwiowej mięcie (kolor). Ale puder róż jest świetny! Nie pomalowałam, bo nie mam jak wysuszyć.

Gdzie tam mądrze, raczej taki dyskusyjny klub ogrodniczy.
Pszczelarnia 17:35, 05 gru 2019


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Do góry
U Ciebie zawsze mądrze. Dużo się uczę, naprawdę. A jeśli chodzi o świerki, to mnie też szkoda, mimo ich "młodego" pochodzenia. Sukcesja, tak... dopóki człowiek nie wsadzi tam łap! A jak wiemy wsadza je wszędzie (te łapy). Czy kolor dla ławeczki z ptaszkami wybrany? Z pewną nieśmiałością proponuję różowy . (Kobita, co nigdy nic różowego na sobie nie miała i wychowała córki bez różowego). Taki pudrowo różowy. Bardzo delikatnie przełamana różowością biel. Ten żywopłot i kwitnący sad... i pudrowy róż ławeczki Sama się dziwię, że to napisałam
Pszczelarnia 07:20, 05 gru 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


Ireno, powiedzmy sobie szczerze. Ich tu w ogóle nie powinno być. Świerki w środku ogrodu ozdobnego? Ale dobrze osłaniają przed wiatrami sad. Jest zaciszniej.

W tej chwili są podkrzesane na 2 metry ale gałęzie się przewieszają. Cisy pod nimi mają 60-70 cm - wciąż za mało na bycie przesłoną wietrzną.
Zostaną wycięte, bo kiedyś skończą swój żywot - już je 2 razy ratowałam z podnośnika wycinając czuby, które po suszy zaczęły schnąć. Wypuściły nowe, silne. Jak stepowienie będzie postępować, to świerki znikną w ogóle z naszych gór i będą rarytasem w ogrodach - to taka dygresja bez związku z postem.

Na pewno jeszcze podkrzesam w przyszłości.

Z takich hortensji mam 'Otaksę' (2 szt.). I jesienią zakupiłam jakieś 2 szt. takich właśnie (na licencji niby ale nie miały etykiet).
Hortensje do cięcia powinny mieć takie proste pędy bez kwitnących rozgałęzień - tak sobie myślę.




Czyli jednak mają konkretne zadanie, więc są strażnikami, a zatem uzasadnione jest ich miejsce w ogrodzie ozdobnym.
Świerki kojarzą mi się z długowiecznością i totalną odpornością, o ile ochojnik nie atakuje.
Czyli w planie wycięcie, jak urosną cisy. Jak mus, tak mus.
Nie zwróciłam uwagi na pędy hortensji, wiem, że obficie kwitną, łatwo je rozmnożyć, potrzebują ciepła, osłonięcia i dużo wilgoci. Moje podlewam latem codziennie, a jeśli trzeba i całą noc leci nawodnienie.
Nazwy swoich mam gdzieś zapisane, utkwiła mi w głowie RENATE, mocno fioletowa. Ciekawe okazy przywlekłam z Niemiec, ale gdzie te nazwy?
Musisz dla nich miec zaciszne miejsce, z dobrą ziemią, ale przede wszystkim mocno wilgotną, wtedy będą rosły. Okrywania tez nie będą potrzebować, bo już w Twoim rejonie tez zim strasznych nie ma, ostatnią jaką pamiętam, to nasz wypad narciarski w Czarnej G.

Pszczelarnia 12:35, 04 gru 2019


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13294
Do góry
Kurcze, za duży wybór. A tak serio, to tłem w stronę mojego ogrodu będzie mini sad (taki mam plan na dzien dzisiejszy), na zewnątrz na razie jest nieużytek, ale docelowo po drugiej strony drogi(uliczki właściwie) będzie pewnie czyjś dom. Nie mogę tam sadzić nic mocniej korzeniącego się, taki mam plan zabudowy - wzdłuż płotu prowadzony jest prąd. Na szczęście mam jeszcze trochę czasu na rozmyślania (przyszły rok to będzie nadal przywracanie ziemi w nowej części ogrodu do równowagi biologicznej). Na razie zbieram się do rozrysowania tego co mam w głowie, bo zaczynam mieć za dużo chciejstw i pomysły zaczynają się wykluczać
Pszczelarnia 10:15, 04 gru 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Milka napisał(a)

Ewa, a nie chcesz podkrzesać tych świerków? Będzie więcej miejsca na dolne partie. Ogrodowe hortensje, kwitnące na tegorocznych mam i co rok wspaniale kwitną i są u mnie w lasku, ciepło drzew je super chroni.


Ireno, powiedzmy sobie szczerze. Ich tu w ogóle nie powinno być. Świerki w środku ogrodu ozdobnego? Ale dobrze osłaniają przed wiatrami sad. Jest zaciszniej.

W tej chwili są podkrzesane na 2 metry ale gałęzie się przewieszają. Cisy pod nimi mają 60-70 cm - wciąż za mało na bycie przesłoną wietrzną.
Zostaną wycięte, bo kiedyś skończą swój żywot - już je 2 razy ratowałam z podnośnika wycinając czuby, które po suszy zaczęły schnąć. Wypuściły nowe, silne. Jak stepowienie będzie postępować, to świerki znikną w ogóle z naszych gór i będą rarytasem w ogrodach - to taka dygresja bez związku z postem.

Na pewno jeszcze podkrzesam w przyszłości.

Z takich hortensji mam 'Otaksę' (2 szt.). I jesienią zakupiłam jakieś 2 szt. takich właśnie (na licencji niby ale nie miały etykiet).
Hortensje do cięcia powinny mieć takie proste pędy bez kwitnących rozgałęzień - tak sobie myślę.




Pszczelarnia 09:49, 20 lis 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Rumianka napisał(a)
Ławeczką zachwyciłam się, mnie akurat podoba się biała, ale zawsze można pomalować inaczej...Ten parawan z buków bardzo elegancki, jak zresztą cały ogród... Pozdrawiam


Mówisz, elegancki? A to się zamyśliłam ....


EDIT: myślę, że to wrażenie tylko. Ogród duży obsadzony grupami takich samych roślin (lubię taką powtarzalność w dużej skali), to daje taki efekt właśnie.

A te parawany i przegrody to konieczność - wiatry, wiatry. Tutaj buki mają za zadanie osłaniać sad od wiatrów właśnie.
Pszczelarnia 09:31, 19 lis 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Było tak ciepło, że okna w szklarni same uchyliły się do wentylacji



Jesienny sad




Trzeba pomalować te ławki na jakiś kolor. Będą stały w sadzie. Nie mam pomysłu. Pomocy!












Takie fotki mnie wpędzają w mocne bicie serca - pierwsza to co uwielbiam - zapowiedź miejsca w ogrodzie do którego natychmiast trzeba się skierować

no a te ławki - odjazd po prostu

kolor - radzisz się? nie spieszyłabym się może nawet poczekała sezon do liści, one są tak dekoracyjne teraz i wesołe


A! wpadłam tylko po to żeby napisać że buka tricolor ma Vita i u niej go zauważyłam i mnie poraził pięknością - wiadomo młodziutki

Może Vita pokaże jaki teraz jest jak sobie porósł - ciekawa też jestem

i to pisała gwiazda ze swojego ogrodu


Pszczelarnia 22:49, 18 lis 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Gardenarium napisał(a)


Mam podobną niebieską z Anglii i dwia identyczne - czarne.
Pomaluj na taki kolor, tam gdzie będą stały jaka jest przewaga kolorów? Sad, więc przewagi nie ma, ale drzewa kwitną na biało więc - białe.

Albo pomaluj odważnie, fioletowo lub pomarańczowo. Wtedy dostaw coś w tym kolorze.


Danusiu, w tej Twojej niebieskiej angielskiej (boski kolor) zakochałam się w sierpniu i trafiły mi się podobne namiastki.

Białe na tle bordowych buków, czemu nie? Chyba nie jestem tak odważna, raczej bardzo zachowawcza.
Pszczelarnia 22:42, 18 lis 2019


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


Trzeba pomalować te ławki na jakiś kolor. Będą stały w sadzie. Nie mam pomysłu. Pomocy!







Mam podobną niebieską z Anglii i dwia identyczne - czarne.
Pomaluj na taki kolor, tam gdzie będą stały jaka jest przewaga kolorów? Sad, więc przewagi nie ma, ale drzewa kwitną na biało więc - białe.

Albo pomaluj odważnie, fioletowo lub pomarańczowo. Wtedy dostaw coś w tym kolorze.
Pszczelarnia 22:28, 18 lis 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Było tak ciepło, że okna w szklarni same uchyliły się do wentylacji



Jesienny sad




Trzeba pomalować te ławki na jakiś kolor. Będą stały w sadzie. Nie mam pomysłu. Pomocy!





Pszczelarnia 15:44, 15 lis 2019


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
Ewa witam się u Ciebie ....

wracam na początek wątku ,bo jeszcze się mocno gubię w Twoim ślicznym ogrodzie

zielnik,warzywnik ,sad - masz boski -wizytówkę kilka razy przejrzałam …..

i strumień -do pozazdroszczenia
kiedyś w Maji widziałam ,a teraz dzięki temu linkowi w wizytówce już wiem czyj on jest
pozdrawiam cieplutko
Zieleń, drewno i antracyt 19:33, 12 lis 2019


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13294
Do góry
A teraz czas na nową część ogrodu - na razie wygląda ona tak

ale oczami wyobraźni widzę tu mini sad ze starymi odmianami jabłoni, krzewami owocowymi, warzywnikiem, niedużą szklarnią, kilkoma różami z których płatków będę robiła konfitury, domek ogrodnika a do tego marzą mi się 2 niewielkie ule... ale na razie pozostanie to w fazie projektu, ponieważ planem na najbliższe 2 lata jest przywrócenie ziemi po uprawach zboża do równowagi biologicznej.
Ogród wśród pól i wiatrów 13:23, 12 lis 2019


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26063
Do góry
jolka napisał(a)




Zostawiam październikowy sad wraz z pozdrowieniami



Jolu a co to za budowle?
Żywopłot strzyżony liściasty 22:54, 11 lis 2019


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 1
Do góry
Witam wszystkich buko- i grabo-żywopłotów fanów . Zakupiłam na wiosnę sadzonki buka z gołym korzeniem na około 40 metrów żywopłotu który to posadziłam starannie w dziury w agrowłókninie. Moja działka to stary sad otoczony łąką a problem to... krety . Jestem ogólnie bardzo wyrozumiałą ogrodniczką i nie przeszkadzają mi krecie kopczyki pojawiające się tu i tam ale cały pas buczkowy wygląda jak pogórze sudeckie. Najgorsze, że wszystko przykryte włókniną. Nie wiem czy to po prostu udeptywać w miarę powstawania nowych kopczyków i czy krety nie zniszczą bukowych korzonków? Czy ktoś miał podobny problem?

Ostatnio ogarnęło mnie żywopłotowe szaleństwo i zakupiłam kolejnych kilkaset sadzonek buka i pęczek grabu do wypróbowania i z ciekawością czytam posty. Od kilku kat jestem właścicielką dużej zaniedbanej działki na malowniczej wsi ze starym sadem i chwasto-łąką, które nam zamiar ambitnie przerobić na wymarzony ogród (oczywiście koncepcja nieustannie ewoluuje, stąd około 500 sztuk bukowych sadzonek !

Pozdrawiam i czekam na porady dotyczące buszujących w żywopłocie kretów
Ogrodowy Kalejdoskop 12:45, 07 lis 2019


Dołączył: 03 lip 2015
Posty: 574
Do góry
Pozdrawiam z Ogrodowego Kalejdoskopu.

Z nazwą wątku o swoim ogrodzie od początku nie miałem problemu. Ponieważ w ogrodzie tak jak w kalejdoskopie cały czas się coś zmienia i tak na prawdę nie ma ani jednego sezonu takiego samego, więc nazwa wzięła się sama z siebie.
Natomiast od zarejestrowania do stworzenia własnego wątku musiało upłynąć trochę czasu.

To jest trzeci sezon naszego ogrodu, a po zdjęciach widzę jak już się zmienił. Z pewnością wpływ na ten obraz ma również Ogrodowisko i jego szefowa, którą wybaczcie osobno pozwolę sobie pozdrowić .

Ogród jest jaki jest, projekt przygotowało samo życie i w jakimś stopniu moja osoba. Nie udało mi się stworzyć ogrodu mało czasochłonnego (jeśli takie są ), poszedłem w ogrody naturalistyczne, angielskie. Zwał jak zwał i dlatego biegam każdą wolną chwilę z łopatą z jednego kąta ogrodu w drugi, a troszeczkę tego jest.
Działka ma 1700 m2 i w całości zagospodarowana jest na ogród i mały sad, poza domem i garażem oczywiście .
Dużo roślin kupowałem, ale duża część pochodzi z ogrodów rodziny i to te rośliny wymusiły taki, a nie inny charakter ogrodu z czego na dzień dzisiejszy jestem bardzo zadowolony. To przede wszystkim darowane piwonie, hosty, dzwonki, liliowce, irysy, orliki, jeżówki i łubiny. Firletkę przyniosły chyba ptaki . W ogół nich stworzyłem całą resztę.
Nie zabrakło drzew i traw, uważam że można stworzyć piękny ogród z polskimi gatunkami drzew. Obowiązkowo muszą to być min. brzozy.
Staram się sadzić rośliny dobierając kolorem i fakturą. Raz jest lepiej, a raz gorzej. Czasem trzeba poprzesadzać, przenieść roślinę o 20 cm. Ale jakie to ważne 20 cm, prawda? Każdy ogrodnik, który ma fioła na punkcie ogrodu o tym wie .
Zatem tyle na początek, spróbuję najpierw stworzyć wizytówkę, a następnie wstawię do tego wątku zdjęcia.
Ogród wśród pól i wiatrów 21:48, 04 lis 2019


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
Do góry
Iwonka napisał(a)
Są takie ogrody, które zapadają w pamięć i właściciele, których się lubi Kanciki the best Też uwielbiam robić.
Pogoda przez następny tydzień ma być ciepła, jeszcze coś podziałamy. Chociaż liście takie ładne, że szkoda grabić. Twoje Doorenbosy nadal zielone, niesamowita jest ta odmiana. A taka brzoza wielopniowa jak na pierwszym planie z irgą to moje marzenie. Jeśli nie znajdę będę sama tworzyć z kilku patyczków Pilnuj kosodrzewin w irdze, żeby ich nie zjadły Moje kosówki chorują, wiele będę wycinać. Nie mam już do nich serca i siły do czyszczenia. Podziwiam za pszczółki, niesamowicie pożyteczne owady.


Dziękuję za wszystkie miłe słówka Iwonka Ja osobiście kanciki lubię tylko oglądać, hehe.. eM. mi załatwia ten temat. Liście rzeczywiście ładnie się przebarwiają, ale po ostatnim przymrozku wszystkie się posypały. Doorenbosy samą mnie zaskakują, nie tak dawno sadziliśmy chude patyczki a zrobiły się z nich wielkie drzewa. No i one dalej liście trzymają. Dobrze, że mi mówisz o kosodrzewinach, muszę wyciąć tę irgę, która je przerasta. No i też się zdziwiłam, że CI chorują.. kurczę, myślałam, że to bezproblemowe rośliny...


A pszczółki ... hehe, taka spełniona fantazja
Teraz się trochę martwię jak przetrwają u mnie pierwszą zimę!!

Zostawiam październikowy sad wraz z pozdrowieniami


Wymarzony sielankowy ogród..... 14:11, 03 lis 2019


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 9205
Do góry
A tu sad spowity we mgle...

i takie tam inne...
Mój ogrodowy pamiętnik 11:12, 20 paź 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry
Kasiolaaa napisał(a)
mi sie tez marzyly skrzynie w warzywniku no ale chyba rodzina jeszcze nie gotowa na takie cos i jest warzywnik tradycyjny tez bedzie piekny


Ja to odkładam warzywnik z roku na rok bo zawsze wszystko jest pilniejsze i co roku cała lista zadań. Na przyszły rok też nie będzie lepiej. Za radą Ewy odetnę obrzeżem mój mini sad. Już obgadałam z eMkiem sprawę wiec chyba już go wkurzał ten slalom gigant pomiędzy kółkami . No i znowu mniej trawnika więc same plusy. Pomiędzy drzewkami chyba wsadzę sobie jakieś trawki tylko jeszcze nie wiem jakie. To pierwsza misja z listy .
Mój ogrodowy pamiętnik 22:06, 18 paź 2019


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8611
Do góry
Nowa12 napisał(a)


Mój mąż lubi wszystko co ma jadalne owoce. I muszę mocno walczyć żeby całej działki nie zamienił w sad .

Skąd ja to znam...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies