Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Ogród pod lasem 11:05, 09 paź 2018


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Do góry
Iza, jakos przeoczyłam tego miskanta Rosi...to jakiś nowy nabytek? Taki wielki?? PIekny jest Tez kupiłam, już do mnie idzie ,ale chyba malutki będzie

No i generalnie stwierdzam,że liście brzozy na trawniku malowniczo wyglądają Ja swoich też specjalnie od 2 dni nie grabie i patrze, patrze...
Ptasi gaj 08:49, 09 paź 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14994
Do góry
eee_taam napisał(a)


Gdzie suszysz ta trawe przed kompostowaniem? ....bo u mnie w domu sie wywiazała ostra i goraca dyskusja o poranku ....a siana na twoim trawniku nie widze


Natomiast znam temat wertykulacji ....i tą ilosc siana i kurzu na oknach i w domu czy siano na tarasie 2x w roku strawię ...ale po kazdym koszeniu ...ten sam bajzel ???....hmmmm....do mnie to suszenie trawy nie przemawia ☹[/quote




Może nie przemawiać jak opisujesz wertykulację w ten sposób u mnie tam się nie kurzy.

Robimy wertykulację raz w roku koniec marca początek kwietnia całości trawnika czyli wszędzie

Przed wertykulacja kosimy trawnik bardzo mocno traktorkiem z kuprem. Następnie wertykulacja krzyżowa i znowu zbieramy traktorem lub kosiarka to co zwertykulowales.
Jeżeli jest mało wyrwany filc to jeszcze raz robimy wertykulację w poprzek i znowu zbieramy mechanicznie.
Po tym zabiegu raczej już filcu nie ma. Wertykulacja zrobiona 8 kwietnia br



Tutaj pi wertykulację 18 kwietnia



Tutaj fota 20 kwietnia fota zrobiona z innego kąta.



Wertykulację robimy mechanicznie i nie mam kurzu. W jaki sposob ma powstac kurz jak robisz 2 razy w roku przylnajmniej jeden raz na zielonej trawie. Jak masz zaplanowana wertykulacje to sprobuj skropic trawnik woda 2 dni wczesniej aby ziemia byla lekko wilgotna. Nie przelac, aby znowu na noze wertykulatora siano sie nie nawijalo to trzeba wszystko wyprobowac aby dojsc do perfekcji.

Nie mam foty zrobionej z ilości siana.
Siano składam obok kompostownika nie na sterty raczej luźno i dopiero po 2 3 dniach wyrzucam do kompostu przesypując srodkiem do kompostowania
Siano już wtedy jest trochę spruchniale i rozłożone.

Susze natomiasy pozostałości z pielęgnacji ogrodu na żerdziach sosnowych różnego rodzaju np liście po irysach, kosmos, cynie miękkie odpady bez nasion. Po tygodniowym suszeniu daje do kompostu. Część zdrewniałych miele przez rozdrabniarke i też wrzucam. Zresztą wrzucam na kompost wszystko co się nadaje. Jeżeli zostają nie przekopostowane resztki odrzucam na bok i później wrzucam na sam doł gdzie jest kompost wybrany.
Kompost musi być różnorodny bo jednolita masa się skleja. Daje też liście opadłe z brzozy które raczej zbierane są kosiarka.

Przerzucam kompost 1 raz ostatnio zimy ciepłe gdzieś w styczniu lutym.
Kompostownik mam duży ok 2x4 m i wysoki na 1,5 m. Zrobię fotkę.

Inne odpady susze na stercie pod przykryciem, wszystkie z nasionami (chwasty, maciejka, i inne) jest ich mało jak wyschną to spalam jesienią.

I to cała filozofia.



Ogród Małej Mi 2017 22:05, 08 paź 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14994
Do góry
Mala_Mi napisał(a)


I Ty mi to mówisz.. ja jeszcze potrzebuję ze 2 miesiące .. to urobek z 3 godzin wyjscia do ogrodu.. ubite na maksa..i śladu nie widac w ogrodzie. To skala roboty w duzym ogrodzie. I te kilometry lecą ..




Mały ogrod małe zmartwiemia duzy to bol glowy. Pieknie wyglada, ale wystarczy sie troche po lenić to czlowiek pozniej z roboty nie wyjdzie.
Obcinalam brzozy teraz sterty do zmielenia. Wycinalam trawy irysow, zmarzniete cynie, kosmosy, badyle roż co nie kwitna i sterta na 2 m suszy sie wszystko na zerdziach albo pojdzie do kompostu reszta do spalenia.

Kompostownik dobra rzecz nie wyobrazam sobie tego jakbym miala wszystko wywozic.
Aniu zrob sterte w rogu i tam wszystko laduj szkoda benzyny i tego pchania do tych worow, Chyba, ze nie masz, gdzie i nie chcesz.
Daj spokoj tyle zachodu a niech sie nawet rozklada rok dwa.
Tak bym zrobila.

Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 11:41, 07 paź 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
Sima napisał(a)
Trawy, brzozy i widoki z ogrodu... tu jest jak u mnie!

Ps. Wrr, chorubsko - łączę z tobą, taka piekna pogoda a i ja nie mam sił na ogród. Mam nadzieję, że u Ciebie już lepiej.

Uwielbiam takie klimaty trawiasto-brzozowe, ten szum traw i listków brzóz jest nie do podrobienia Widoki jeszcze nie są złe Ale obawiam się, że to kwestia czasu aż zabudują okoliczne pola. Ceny gruntów we Wrocławiu są bajońskie i każdy metr na wagę złota.
Choróbska jesienne są okropne. Tyle roboty a ja siedzę i się lenię.
Zdrówka!
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 10:50, 07 paź 2018


Dołączył: 06 sty 2017
Posty: 602
Do góry
Trawy, brzozy i widoki z ogrodu... tu jest jak u mnie!

Ps. Wrr, chorubsko - łączę z tobą, taka piekna pogoda a i ja nie mam sił na ogród. Mam nadzieję, że u Ciebie już lepiej.
Ptasi gaj 22:53, 06 paź 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14994
Do góry
Aurelllia napisał(a)
Elu demolka u Ciebie wśród brzózek - nie zazdroszczę, wiem ile potem pracy przy sprzątaniu, ale wiadomo przyciąć trzeba Ja już się prawie z jabłonią uwinęłam, ale trwało to u mnie ze 3 tygodnie, bo powolutku no i rozdrabniarki nie mam
Widokiem hortensji i falujących traw w tym roku możemy się długo nacieszyć, bo jesień łaskawa dla nas




Oj tak przepiekna pogoda. Najwyzszemu trzeba dziekowac i prosic aby takbylo jak najdłużej.
Brzozyjuz byly wysokie i trzeba bylo przyciac to ostatni gwizdek bo w przyszlym roku trzeba by bylo podnosnik z koszem gorzej, ze nie mialby jak wjechac na dzialke.
Galazki brzozy bardzo gietkie inie ma jak stanac na odnogach wzzystko z drabiny.

Teraz trzeba wszystko przemielic jak troche przeschnie.
Ukojenie 18:44, 06 paź 2018


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Do góry
Lukowa zakonczona, pol trawiastej.
Przy okazji sadzenia cebul powycinalam przekwitniete byliny, popielilam. Troszke lyso i jesiennie sie zrobilo i tak schludniej. Za ciemno na zdjecia moze uda sie zrobic jutro.

Do posadzenia zostaly mi tulipany upstar 3 opakowania, czerwony van ejk, dwie paczki kameleonow.
Do obsadzenia zostalo: pol trawiastej i tymczasowa podokienna z hortkami.
...i brzozy czekaja na posadzenie.

Ps. Mam jeszcze cebulki zbunkrowane dla Tesciowej o ktorych nie ma pojecia wiec w razie brakow moge uszczknac.
Ptasi gaj 10:00, 06 paź 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14994
Do góry
Dorotka to jest śmieszne, że tak się trzeba zachowywać to nałóg.

Mam jako tako ogród urządzony, tutaj na ogrodowisku oglądam ogrody i jeszcze mam mało kupuję prasę miesięczniki związane z ogrodami niektórych już nie ma w produkcji a ja dalej kupuję to jest choroba.

Obcinamy brzozy ale szkoła jazdy.
Gożdzikowa - wiejski ogród 21:46, 05 paź 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14994
Do góry
Basiu z ta szkolka to skaranie moje bo bez donicy nie wychodze z niej.
Wszystko mi sie podoba a juz nie mam gdzie sadzic. Nie chce nowych rabat robic bo starosc nie radosc trzeba wreszcie odpoczac. Popatrzec jak wszystko rosnie, a nie ciagle w ziemi grzebac.
Jutro podcinam czyli ekipa brzozy bo wysokie urosly w tym roku bardzo duzo i juz za wysokie trzeba podciac ok 1,5 m. Znowu trzeba to wszystko przemielic i tak w kolo Macieju.

To tu- to tam- łopatkę mam ! 19:35, 05 paź 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Brzozowadziewczyna napisał(a)
Ja tu na kawę przyszłam, rozsiadłam się...i co, się pytam? Nowych zdjęć brak...No dobrze, obejrzę stare


Wczoraj do wieczora byłam w szponach rzeczywistości pozaogrodowej. Cierpiałam bardzo.
Astry w uścisku irgi omszonej


Jeden z pierwszych ogrodowych miskantów (Silberspine?)


Jarzębina, perukowiec, miłorząb, brzozy w narożniku



Sad jeszcze nie zrzuca liści




Choroby i szkodniki iglaków 19:00, 05 paź 2018

Dołączył: 06 kwi 2018
Posty: 6
Do góry
Tu wszedzie raczej piach, choć pod iglakami jest zawsze wartswa igieł, które naturalnie próchnieją, jak w lesie, tworząc warstwę ziemi próchniczej. W zeszłym roku rosły pod nimi nawet grzyby, teraz wiadomo za suche lato, u nas w ogóle nie ma grzybów. Co ciekawe jeden ze świerków rośnie obok brzozy, rododendeonu, derenia i mahonii, latem cały ten klomb był mocno podlewamy a i jego igły żółkną.
Wymarzony sielankowy ogród..... 06:38, 05 paź 2018


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 9205
Do góry

no i brzozy posadzone

miłego dnia
Moja bajka 19:18, 04 paź 2018


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Do góry
grujecznik zmienia się dosłownie z dnia na dzień



ale jesień w Mojej bajce dopiero nabiera rozpędu. W tej chwili najpiękniejsza jest ta borówka amerykańska . Ale czekam jeszcze na klony, buki, magnolie, brzozy, ambrowca, hosty, berberysy i trzmielinę oskrzydloną, bo ta uparcie jest zielona
Ukojenie 09:14, 04 paź 2018


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Do góry
AnnaCh napisał(a)
Co za brzozy kupiłaś?
Fajnie wyglądasz, w różu Ci do twarzy


brzozy jacquemonti - gdzie będę je sadzić jest na stronie 1136

dziękuję
Ukojenie 08:39, 04 paź 2018


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12226
Do góry
Co za brzozy kupiłaś?
Fajnie wyglądasz, w różu Ci do twarzy
Wśród brzóz i dębów 21:28, 03 paź 2018


Dołączył: 09 wrz 2015
Posty: 3230
Do góry
Zoju, brzozy rosną szybko, jeśli mają słońce i dostatecznie dużo wilgoci. Nie sadziłam żadnej, ale mam samosiejkę, któa w zeszłym roku sięgała do kolan, a w już mnie tym już mnie przerosła. Mówię o gatunku, nie wiem jak to jest z odmianami. Powtarzam to często, sobie też, że nic tak jak ogród nie uczy cierpliwości.

Dorotko, dziękuję.

Aniu, też dziękuję. Grzybki podobne do opieniek pozostały niezidentyfikowane, i tak sobie rosną. Grzybobrania na wszelki wypadek nie będzie.





Bidens w jarze panoszy się coraz bardziej i zarasta coraz większą powierzchnię skarp.
Wśród brzóz i dębów 07:03, 03 paź 2018


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Do góry
Basiu sama sadzilas jakies brzozy? Jak one szybko rosna? Zastanawiam sie ile bede czekac na te moje co zamowilam ostatnio...
Chcialabym takie juz miec jak te Twoje
Wśród brzóz i dębów 23:07, 02 paź 2018


Dołączył: 09 wrz 2015
Posty: 3230
Do góry
Goniu, w tym roku znalazłam w ogrodzie tylko dwa grzybki, nie licząc tych grzbnych ciekawostek, no i muchomorków. W zeszłym roku było więcej.

Dorotko, nie wkładałam włosów, ale będę się chwytać wszystkich sposobów, żeby zniechęcić tych osobników w czarnych futerkach do zamieszkiwania na moim terenie. Słyszałam też o wsadzaniu psiej sierści do krecich nor, muszę spróbować.
Czytałam u Grzesia, że podobają Ci się wielopienne brzozy, ja też je uwielbiam. Mam dwie dwupienne, jedna para na końcu brzozowej alejki, a drugo na końcu ogrodu, przy łące. Specjalnie dla Ciebie fotki.



Pamiętajcie o ogrodach 22:42, 02 paź 2018


Dołączył: 09 wrz 2015
Posty: 3230
Do góry
Grzesiu, faktycznie, masz rację. Teraz sobie przypominam. Nawet melodia chodzi za mną.

Dorotko, rzeczywiście, brzozy wielopienne są szczególnie urokliwe. Mam dwie dwupienne, wrzucę u siebie fotki.
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 22:19, 02 paź 2018


Dołączył: 02 paź 2016
Posty: 497
Do góry
Witam serdecznie
chciałabym dosadzić drzewo na rabatę pod oknem kuchennym.
Wydaje mi się, że w tym miejscu jest zbyt płasko.
Myślałam o grabie, buku lub klonie.
Widziałam w kilku ogrodach na ogrodowisku buki bądź graby przycięte w takie ażurowe ala bonsai, bardzo mi się to podoba, ale nie wiem czy tutaj by pasowało.
Czy może jednak forma kolumnowa?
Wiem jedno napewno nie przemawiają do mnie drzewa o czerwonych czy bordowych liściach, zdecydowanie wolę zielone. W Niedalekiej odległości rosną brzozy i sosny.
Doradźcie coś dobre duszyczki

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies