Kiedyś w szkole był taki przedmiot "PO" (przysposobienie obronne).
Profesor w szkole średniej (w młodości przeżył obóz koncentracyjny) wbijał nam do głowy:

"W swoim życiu z wiadomości tego przedmiotu możecie wszystko zapomnieć, oprócz:
- sposobów udzielania pierwszej pomocy
oraz
- świadomości, że Niemcy i Rosja są odwiecznymi wrogami Polski".

To jeszcze pociągnę temat

Przyznaję rację mojemu śp.Profesorowi...

Bo nie kto inny, tylko „wyzwoliciele”- czerwonoarmiści spalili gnieźnieńską katedrę (dwa dni po wycofaniu się z Gniezna wojsk okupanta – 23 stycznia 1945 r.). W latach powojennych nikt o tym nie mógł mówić głośno. Oficjalnie utrzymywano, że aktu zniszczenia dokonali hitlerowcy.

W 2000 r. przemówiła klisza Pewien gnieźnianin (Wojciech Śmielecki) podczas naprawy starej szafki z książkami odkrył, że ma ona podwójną półeczkę. Między deseczkami zobaczył metalową puszkę. W jej środku ukryte były dwa filmy (ok. 60 naświetlonych klatek) z fotoreportażem z tego wydarzenia! Na odnalezionych zdjęciach widać wyraźnie, że to czerwonoarmiści strzelali do katedry zapalającymi pociskami.

I wracając do tematów ogrodowych - żurawki, które tydzień temu rozsadzałam, stoją jak żołnierzyki. Zajrzałam do nich po tygodniu - niczego nie potrzebują. Jesienna aura im służy

Nieprzerwanie od początku lipca kwitną zawilce 'Sylphide'.

U mnie zawilce rosną pod płotem, przed szpalerem tujek. Mimo że są systematycznie deptane przez zgraje przechodzących tamtędy kotów i kociątek, dość dzielnie dają sobie radę.

A tak dzisiaj wyglądają brzozy za płotem.

Muszelko droga ile m2 ma Twoj domek ba działce? Cudny jest

U mnie większość brzóz zrzuciła już liście. Twoje w połączeniu z zielenią szmaragdów (ten kolor to ich największa zaleta) wyglądają niesamowicie. A zawilce to już całkiem wymiatają. Aż się nie chce wierzyć w takie kolory w listopadzie.

Moja Pani Profesor od PO miała podobne poglądy. I też kładła nacisk na pierwszą pomoc (śmiesznie było, bo raz karetkę do mnie wzywali bo wyszło na to żem trup ) i latanie godzinami w maskach przeciwgazowych (choć jednocześnie pani uświadamiała, że tak naprawdę to one nic nie dają ). Ach to były czasy...

Kasiu, ok. 70 m2 -> przed chwilą rozpisywałam się na ten temat u Danusi, poczytaj:

https://www.ogrodowisko.pl/watek/7407-udany-ogrod?page=547

Aniu, zawilce kwitną w najlepsze, mają mnóstwo pączków. Wyglądają tak, jakby zupełnie nie myślały o spoczynku zimowym.

Kwitną u mnie teraz pierwiosnki, rodenderony i zaczynają krokusy... dramat
Cieszę się ich widokiem, bo cóż innego mi pozostaje?