Właśnie mi się go bardzo żal zrobiło, że obok nie było córki/syna którzy by mu pomogli. Nie był taki bezradny i nawet jak do duty free poszłam to cały czas mnie wzrokiem pilnował bo może bal się że do Zurychu poleci
Nie zdradzę komu to się przydażyło bo ta osoba się na mnie śmiertelnie obrazi. Ale w czasie firmowego wyjazdu (mocno męskiego) jeden z pasażerów zamiast do Mediolanu wsiadł do samolotu do Zurychu.... I by się nie zorientował, tylko się zdziwił że miał lecieć klasą ekonomiczną a cały samolot jak Bussinesclas wyglądał.... Poszukał za kolejnymi kotarkami kolegów, nikogo nie ma ????? Co się stało, przecież nadmiaru alkoholu nie było i tylko się mocno wystraszył jak wpadli ochroniaże i niemal siłą go wyciągnęli z tego lotu.... koledzy go szukali i na sygnale przez płytę lotniska do prawidłowego samolotu został przeeskortowany
A jakby było mało w dniu powrotu do domu zorientował się, że zgubił bilet powrotny, a to była niedziela we Włoszech....
Ja też Naopoleonem ani Źelazną Damą nie jestem i sypiam 6 godzin, przy 7 jestem szczęśliwa, , 8 za duźo.... A poniżej 6 co od stycznia (zawarcia związku z ogrodowiskiem) jest normą ... Może geniuszem dzięki ogrodowisku zostanę
Ania i Gabik dzięki za współczucie. Dobrze się mogłam dzisiaj spóźnić, opatrzność jakaś Ale wściekła jestem z powodu straconej kasy i na samą siebie, że robię dwadzieścia rzeczy naraz i na prostej rzeczy skupić się w pracy nie mogę i nawet sobie biletu nie umię dobrze zarezerwować!!!!
Ale przynajmniej zaoppiekowałam się w czasie odprawy starszym panem, który pierwszy raz leciał samolotem ( sam)na operację do Warszawy. Jakże mi go było żal gdy kazali mu wszystko zdejmować w czasie kontroli, nawet szelki od spodni... Na szczęście strażniczka nie była sfrustrowaną babą i te szelki odpuściła...
Tak się uśmiechnęłam na myśl bo ten miły Pan przypominał mojego tatę, pewnie tak samo byłby przerażony i poczułam się znów jak córka
Linka nie zdradzę, zmieniam tryb życia. O 6:45 okazało się, że zrobiłam sobie rezerwację na lot wczoraj.... Kurczy teraz zarezerowałam kolejny i czekam na odlot. Będę miała godzinę spóźnienia i 350 zł w plecy...
Wiecie jakie to uczucie gdy nie ma cię na liście pasażerów, ja już wiem... I jest gorsze niż jak się wsiądzie do złego pociągu, najbardziej kosztowne..... Dzisiaj idę spać o 22...
Aniu ja podzielam Twoją miłość do Konstancji. Wiesz jak będzie jeden wątek na ktorym będzie się coś działo łatwiej będzie to ogarnąć Więc przenosimy sie do Izy, tylko Ania coś ze swojego barku przynieś, ja szkło dostarcze
Madzia bukszpany mogą tam rosnąć, tylk od czasu do czasu je na spacerek do sloneczka postaw. Latem to nawet będą wolały takie schronienie
To idealne miejsce dla niecierpków, (takie giganty nowogwinejskie )begonii, hortensji!!!
Przed chwilą się Ania Studio odezwała
Ale, ale, clematisy tez nie sa piekne zima.
Natomiast mam pomysla. Zrob jak ja. Na stozek rozano clematisowy agrowloknina, a na to slomiany chochol. I cieplo i ozdobnie Ja kupuje maty slomiane - sa roznej wysokosci i zwiazuje rafia. Wyglada estetycznie a rosliny maja pierzynke.
W tym roku otulilam tak klona palmowego i pieknie przezimowal. A jak fajnie taki chochol wyglada z powiazanych trawami
och chcialam dodac swoje pięć groszy, ale widzę że decyzja podjęta.... i dobrze widziałam gdzieś ostatnio w centrum ogrodniczym cisy aurea... śliczne są dawaj cisy będą tam idealnie wyglądały.
Zazdroszczę tego sadzenia mam kupione rośliny i stoja czekaja a u mnie drugi dzień leje, szaro-buro i ponuro, wiatr aż huczy... brrrr dzisiaj mieli przyjść klaść kostkę pod pergole, przyjechali posiedzieli godzinę w samochodzie i pojechali bo lało
U nas też wieje ale słońce na przemian z zachmurzeniem, ale kurcze nie pada...
Malgosia do samolotu męża z bukszpanami nie wpuszczą chyba, że jedna sztuka do podręcznego
A ja latać lubiłam, ale odkąd są tanie linie lotnicze to jakoś gorzej Ci piloci latają, lądują.....
Alee to i tak lepsze niż podroż do Warszawy remontowaną gierkówką 6-7 godzin...