zdrętwiały mi paluchy na tym zimnie bo clematisa uparłam się dziś "poprowadzić" i zmusiłam małża żeby mi pomógł ... dlatego w akcie desperacji musiałam rzucić forum ... stać tam na tym wietrze i zimnie i skandować "tak" ... "nie tak" ... "nie no Adaś no źle " ... 2 godziny przynajmniej ... krzaczki w końcu jakoś rozplątane dzięki czemu dojrzałam, że mają kilka kwiatów ale tylko na samym dole ... czemu? w marcu krzaczki były obcięte bo stawiał się płot ... teraz odrastają ... tam gdzie jest te kilka kwiatów też jest odrost dlatego zastanawiam się czemu nie ma kwiatów wyżej
potem ... domek ... herbatka ... forum a jak

nie jak tak

... i u
Eve patrzę i nie wierzę ... też płot ... też coś pełzającego po nim i co ... kratka ... kratka !!! ...

a u mnie żyłka ... no źle ... jutro chyba zmieniać będziemy chyba, że małż się znarowi ... może być na żyłce ???
obrazek clematisów jutro bo dziś za ciemno ... może znajdę też przed skróceniem ... były ogromne
Irenka nawet nie wiesz jak bosko czytać, że ktoś to widzi bo małż i Juniorka jak ciągle przekopujemy a przede wszystkim ugor opanować próbujemy są zdecydowanie mniej wizjonersko nastawieni

buziak
Dziewczynyto droga z pracy do domu ... mi podróżować nie wolno bo małż się boi, że jadąc do koleżanki na drugi koniec miasta pobłądzę i zrujnuję rodzinę zmuszoną do pokrycia kosztów za podróż ... nie mam za grosz zmysłu orientacji w terenie i takie cuś
http://nazakreciemarzen.blogspot.com/2010/10/maa-wyrawa-i-wielkie-emocje.html to norma ... z każdym kolejnym dziesięcioleciem jest lepiej

... w zeszłym roku pojechałam sama do
stolycy ... i było normalnie!!! ... tylko Magda i małż błagali się nawzajem aby każde w stosownym momencie doprowadziło mnie do właściwego środka lokomocji ...
Marzenka darowałaś mi w bonusie 60 stron laby a ja znów noc zarywam .. ehhhh ...

... nie wiem czy się tu przyznać ale bambusami i tym czymś na g... zapomniałam gibon ? wytrąciłaś mnie z wizji cegły i tajemnicy ogrodowego chaosu prawie kontrolowanego i kcem tak ... w zasadzie ścianę i to w skali makro już mam
Aniu jeżeli zakręcenie ma szanse wprost proporcjonalnie wpływać na kondycję roślin to ja będę miała ten ogród

...
Andziulka madam Kila właśnie focha strzeliła bo ona chodzi spać o 21 a ja ją klikaniem obudziłam

...
Boćku oświadczyny zostały przyjęte ... od jutra jestem wolna bo jak w miejsce dzisiejszych żyłek zażyczę sobie kratkę to najcierpliwszy z małżów mnie rzuci jak nic ...
Noemi Popkarol
taak ... tylko co ja sobie o tym facecie myślałam

... yhm a potem o sobie ... nio