Ale rzeczywiście u ciebie ruszyło wszystko.. u mnie jeszcze większość roslin śpi... no nie bo kalina u mnie tez ma juz wydatne pączki.
Czy to sa te rozchodniki takie wysokie o jasno zielonych lisciach "kapusty" . Te które miałas w 3 kolorach ?
Chętnie bym sie poczestowała kawałkiem twoich rozchodników jesli bedziesz je rozsadzać, szczególnie tych białych i ciemnoczerwonych.

Mój peris nie jest taki ładny jak twój, przezył, przezimował - bo w tym roku zima licha była, ale poprzedniej zimy podmarzł mocno i prawie 2/3 musiałam wyciąc, potem jak tworzyłam rabate to przesadziłam go do innych kwasolubnych , tam jest nieco osłoniety wiec nawet jakby zima była ostra to da radę lepiej niz w starym miejscu. Tak wiec i tak ciesze sie że go uratowałam i że w ogóle zyje, nie narzekam........

Małgoś
Porządki dopiero zaczęto! Jeszcze muszę derenie przyciąć i to radykalnie nad ziemią, żeby je odmłodzić, maliny, bo zapomniałam, przekopać warzywnik z obornikiem...kory dosypać na rabatach, a najpierw chwasty powyrywać....echh.....
A na razie jakby szła wiosna bez już ma takie pąki



Kalina też jakieś tam ma, muszę o nią zadbać, bo coś kiepsko rośnie


I byliny ruszyły co widać po uprzątnięciu zeszłorocznych pozostałości
Rozchodniki

Zaglądam czy u ciebie też wiosna No i czy wiewióry już wszystkie orzechy ci wyjadły Kalina koralowa jest piękna, takie białe pompony Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę

O, jak miło, że chciało się Tobie zawitać do mnie Właśnie wróciłam z ogródka, posprzątałam resztki liści, wycięłam co nieco i odkryłam, że moje zimozielone turzyce są ugniecione i pogryzione przez jakieś okoliczne kocury i jakby tego było mało, to zaczęły się w nie załatwiać. Lubię koty, ale muszę coś wymyślić, żeby je odstraszyć.
Aniu, w cieniu i półcieniu, to już wiesz, że niezastąpione są żurawki i hosty. Świetnie w takich warunkach sprawdzają się tawułki (na zdjęciu), które kwitną na różowo, karminowo i biało. Lubią wilgoć. Obecnie mam dwie i dosadzę jeszcze kolejną.
Do cienia na pewno jeszcze barwinek, który ładnie zadarnia podłoże, orliki, konwalie i bukszpany sobie poradzą. Aaaa, jeszcze paprocie i bluszcz, a z krzewów kalina, dereń kousa, który bardzo chcę mieć, cudowne cisy.
Na pierisy trzeba uważać, mogą przemarzać zimą. Swojego nie okrywałam niczym i ma się dobrze.
Pozdrawiamy z Fikusiem Ciebie i Twoja córeczkę

jeszcze raz dziekuję Danusiu za fantasytczną podpowiedz, chwilę mnie nie było bo zmarł teść i wcześniej nie odpisałam. A z miłorzębów zdjęte brudne kaptury i ogladam codziennie czy już jakies pączki wychodzą - na razie ładnie zaczęła magnolia i kalina, aż sie boję zeby nie przymroziło jeszcze w tej lutowej wiośnie...

Dziś przeszłam się po ogrodzie, oprócz cebulowych wzeszły: floksy, 1 kiełek piwonii, laitra. Nabrzmiałe pąki ma już kalina. Sama jestem ciekawe co z tego będzie.

wajgela Variegata

żółty berberys i bordowa wajgela, a pomiędzy nimi trzcinnik


pęcherznica "Luteus"


kalina -pierwsze kwitnienie, w tym roku liczę na więcej

keiki napisał(a)

Dzięki DZiewczyny za info o powojnikach. Wszystkie mam z grupy Viticella: Polish Spirit , Purpurea Plena Elegans i Emilia Plater. Wiem, że ciąć silnie tylko czy JUŻ ?? Bo we Wrocławiu już dość ciepło, kwitnie mi kalina - w sumie nieprzerwanie od października i pąki tych powojników już takie dość nabrzmiałe, ale nie chcę przedobrzyć i ciąć za wcześnie....

Polish spirit , pupurea (przepiękny), emilia czytam że lubią cięcie silne w okresie II-III więc ja już bym cięla. Moje juź przyciete.

Aganiu tak, właśnie liściory ma piękne, ja swoją już dzieliłam, ona daje sobie radę posadzona nie do końca w cienistym miejscu, musi się tylko dobrze zakorzenić.
Popieram Cię w pełni co do drugiej kwestii, niech tylko słoneczko pobudzi nasze ogrody.

Ewo ta kalina Sargenta nie rośnie u mnie zbyt szybko, ale kwitnie od początku.
Ja posadziłam na jesieni szachownice cesarskie w rejonie ich działań -podobno również odstraszają gryzonie, a na wiosnę posieję gorczycę i nostrzyk w różnych miejscach. Zobaczymy co będzie.

Dzięki DZiewczyny za info o powojnikach. Wszystkie mam z grupy Viticella: Polish Spirit , Purpurea Plena Elegans i Emilia Plater. Wiem, że ciąć silnie tylko czy JUŻ ?? Bo we Wrocławiu już dość ciepło, kwitnie mi kalina - w sumie nieprzerwanie od października i pąki tych powojników już takie dość nabrzmiałe, ale nie chcę przedobrzyć i ciąć za wcześnie....

Byłam dzisiaj na działce i szok, tak przyroda ruszyła do przodu.

Tulipany



kalina

kalina



krokusy

Iwonko ---- ta trawa niebieska -----jedna której mam dużo to kostrzewa sina a jest jeszcze jeden krzaczek nie wiem czy ją widać ale nie wiem co to nie doczytałam Kalina moja nie kwitła długo i kiedyś wkurzyąłm się i kilka razy przywaliłam jej porządnie---- autentycznie ---- i od tamtej pory jest cudna a lekkiego życia tam nie ma Pozdrawiam w zimowy poranek Poszukam czy mam zdjęcie tej drugiej ,ale adjęcie będzie u mnie Kalina ma ok10 lat

Zbyszku raju uchylasz, piękne czerwienie, dla mnie kolor liliowców niebywały w barwie masz super irysy, wyjątkowe kolory, ten TB szczególnie malutki, to gigant wśród kwiatów, przypomnisz mi jego nazwę

Owocki, podzudzają mój apetyt, już mam ślinotok........................... pycha mniam a słońce chyba zachodzące widoczek niesamowity

Zielona pstrokateria to same perełki, oj choruję na tego pstrokatego buka, cudowne ma liście, jak duży już jest u Ciebie, mam niedosyt, a tu widać tylko 3,5 listeczka jeszcze catalpa, kalina, klony, dereń i krzewuszki, czarny bez chyba, ale cuda

cisza i spokój a że widać ze goście zaglądają (cichutko tak jak i ja ) to z przyjemnością porcja pstrokacizny

katalpa ...................................................................Spiraea japonica 'Rauttea' - tawuła japońska

wiąz

Kalina


miłorząb .......................................................................................dereń

klony

forsycja .....................................................................krzewuszka(jedna z 6)


krzewuszka ..................................................................klon jesionolistny

Tawułki
crispa japońska


stephalandra crispa



Kalina jesienią

Jeszcze taki widoczek


Maj to również okres kwitnienia kalin, które lubię na równi z różami i hortensjami.
Młoda kalina japońska Mariesii, zachwyca kwiatami i trochę większa Sargenta Onondaga pierwszy raz zawiązała owoce

Kalina japońska St. Keverne, rośnie u mnie od ok. 6 lat, rozłożysta, w tamtym roku trochę schowała kwiaty w zieleni.

Kindzia napisał(a)

Powzdychałam do czerwoności i lecę dalej

Kasiu, chyba każdy kolor w ogrodzie cieszy, zbyt monotonnie nie jest u mnie każdy miesiąc w innym kolorze
biały pasuje do cisów, traw i bukszpanów
tulipan Elegant, kalina i tamaryszek

barbara_krajewska napisał(a)

Kalina bezsprzecznie cudna

Ja nie zaczęłam jeszcze ptaków dokarmiać, jutro lecę po ziarna słonecznika. Może znów grubodziób do mnie zawita?

Na pewno skrzydlate towarzystwo szybko zorientuje się, gdzie jeść dają

Bogdzia napisał(a)

Cudnie Ci kalina obrodziła.

Już na niej nic nie zostało

Kalina bezsprzecznie cudna

Ja nie zaczęłam jeszcze ptaków dokarmiać, jutro lecę po ziarna słonecznika. Może znów grubodziób do mnie zawita?