Witaj Jagoda, przyleciałam do ciebie rabatkę podziwiać, ale wyjaśnij mi, jakiego miskanta masz posadzonego i jak długo u ciebie rośnie (który sezon), jak wysoko?
Zapisuję u siebie link do tej strony, abym mogła to później znaleźć : miskant i perovski
Pozdrawiam
Karola, hakone bardzo szybko tu rośnie, ma wilgotno; miskant ML też i cały czas zielony, tu ma rok, a te co kupiłam ostatnio, już mi zbrązowiały
tak brązowa też fajna
tu jej nie widać....kulki wyleciały, padły i wycięłam, a jak twoje bukszpany te pstre? pozdrawiam
przed zmianami
aktualnie 10/14 i 11/14
tu tegoroczne ALL GOLD, porównam za rok
Te oto cudne obrazki na oczy mi się rzuciły i stwierdziłam, że tu zostaję Tak tu ciepło i kolorowo, ach
Masz posadzoną lawendę przed różyczką The Fairy i widzę, że to śliczne połączenie. Podobne planowałam (za radą znawczyń ) ale dopiero tu mogę zobaczyć jak pięknie się komponują i postanowione, będę miała róże
Malepartusa też mam ale nie wygląda tak imponująco jak Twój. Może na efekt muszę poczekać do przyszłego roku
Pozdrawiam i zaznaczam sobie Ciebie
dubelek ... to nadmienię z kronikarskiego obowiązku, że fuzję malapantusa (czy jakoś tak ) z jeżówkami to ja nie wymyśliłam tylko natknęłam na takiż obrazek w jakimś angielskim ogrodzie ... a że obie roślinki posiadałam (mimo woli jak wiemy ) to się ucieszyłam i obrazek zapamiętałam ... fuzja jest piekna a swoje trzy kupki miskanta wiosną dzielę każdą na 3 ... ten miskant jest niesamowity ... pięknie przyrasta ... pieknie wybrwiony a pióropusze to już majstersztyk matki natury
Basiu, ona mnie właśnie w tej chwili zachwyca, te czarne kłosy podkreślają urodęz ciekawością obserwuję też rozplenicę Vertigo, wnioskami przy okazji się podzielę
Nie zdążyłam dziś wszystkich odwiedzić, nadrobię w wolnej chwili, teraz muszę zmykać
pozdrawiam
udanego świętowania
miskant cukrowy
i największy pracuś
Żeby móc ocenić trzeba posiadać wzorzec tego jednego najpiękniejszego dla porównania.
Oczywiście takiego wzorca nie ma i nie będzie. Każdy miskant, czy też trawa ozdobna wygląda świetnie jak pasuje nam do całości kompozycji. Do pewnych grup roślin będą pasowały miskanty wyniosłe z dużymi jasnymi pióropuszami tak jak jest to w przypadku miscanthus sinensis ,,Ballerina" czy ,,Posejdon".
W innym miejscu ogrodu gdy nie chcemy zbytnio zasłonić tła roślin z drugiej strefy, podkreślając na przykład linię brzegową oczka wodnego, mogą nam pasować i tym samym być jednymi z najpiękniejszych trawy które nie są obdarzone pięknymi kwiatostanami lecz zachwycą nas swoim fantazyjnym pokrojem fontannowym. Mam tu na myśli spartynę grzebieniastą (Spartina pectinata Aureomarginata), bądź też miskanta chińskiego ,,Gracillimus".
Przykładów mógłbym mnożyć, dlatego poza soliterami nie należy oceniać roślin jednostkowo.
Trzeba także uwzględnić charakter ogrodu oraz to jakie efekty wizualne chcemy osiągnąć. florama napisał:
Patrząc na rząd miskantów jednej odmiany posadzonych pod metalową siatką nie odważyłbym się podpisać zdjęcia, że jest to kompozycja. Dla mnie jest to tylko jakaś wystawka.
Jeszcze moja róża pastella przypomina o sobie.......ale pewnie już nie zdąży...a tak była mizerota, ostatnia doniczka kupiona w LM, długo nie ruszała, gdzyby nie dziewczyny to bym ją wyciepała...a taka okazuje sie żywotna...
I takie tam....jesienne trawki.....rozplenice, czerwony miskant....
No niestety muszę poszukać nazwy - malutki kupiłam i był tani to pamiętam mial być bonsaj a idzie w górę ostro i boję się, że to wielkie drzewo - tnę go mocno i chyba z metr z wysokości był ściety - fakt że zachwyca mnie w calym sezonie bo kilka razy się zmienia, jest tylko taki moment jak mszyce na bialo od spodu się pojawiają to się złoszczę