Pokazywalam ze 3 lata temu ogrodzenie po liftingu ale na rowie wtedy rosly chwaściory
Przy podmorowce raz w sezonie ciacham bo wlazi pionowo ale czesc przechodzi do ogrodu i wcale jej nie bronie bo za swierkami mam sporo miejsca to niech sie panoszy
A widzisz, czyli kora, rzeczywiście po cięciu grys będzie brzydko wyglądał, no i jest droższy. Zamawiam, bo akurat koleżanka kupuje na A. jakieś azalie, a mają też tawuły golden princess, to wezmę, muszę tylko policzyć ile tam wejdzie. Posadzę na mijankę w dwóch rzędach
mam posadzone co 50cm i jest to absolutnie za gęsto.
Żwiru bym nie dawała, bo za kilka lat się umęczysz...no nawet sprzątanie po cięciu stanie się pracochłonne.
Z moich obserwacji widzę, że ta tawuła lubi lekko kwasną glebę (mam ją jako obwódka pod rodkami). Dobrze by było przekopać glebę z korą i dobrociami, na start. Potem tylko korą mulczować.
To wspomniane przedpłocie było początkowo kulkowiskiem
Iwonko, lejesz miód na moje przedpłotowe serce zamawiam tawuły! Do tego miskanty i będzie gitara. Niedrogo i szybko. Myślisz, że wyściółkować grysem czy korą to przedpłocie?
To prawda, tawuły są bardzo plastyczne i bezproblemowe, w zasadzie podlewam je przy okazji poldewania trawnika, dostana troszkę wody z boku i pięknie rosną, nie wiedną, nie chorują a rosną jak qpie tyle, że trzeba ciąć ale akurat w przypadku tawuł jest to bardzo przyjemne zajęcie.
Wróce do tawuły na przedpłociu.
Długo tego krzaczka nie doceniałam. A okazało się:
- że to najlepsza roslina aranżacyjna,
- niekłopotliwa,
- zdrowa,
- wcześnie startująca na wiosnę
- plastyczna, czyli idealna do cięcia
- niewymagająca
- wytrzymała
I tak nawiasem mówiąc to przedpłocie - które dziewczyny pokazały - ma już kilkanaście lat i jak widać dalej zachwyca, jest zdrowe i...tylko wypadły hakuro.
No dobra, to już nie narzekam móje przedpłocie to pikuś
Chwała emkowi za ciężką pracę w ogrodzie, mój powoli się zaczyna angażować, bo wczesniej zupełnie nic nie robił. Nawet ja, zazwyczaj napalona ogrodowo wymiekam przy tych upałach. Dzisiaj chyba odpuszczę jakąkolwiek robotę, bo upałłłł.
Fajne te maskownice, wkręciłam się, a że mam dostęp do palet bo pracuję na budowie, to chyba zaraz zaczne coś sobie rysować ta grafitowa pasowałaby do ogrodzenia , gdybym obsadziła ją tak jak na zdjęciu plus wokół niej miskanty wysokie, fajnie by chyba to wyglądało. Może nawet dodałabym do niej drzwiczki zrobione z palet, żeby zamaskować kolorowe pojemniki (jak by nie mogły wszystkie być po prostu czarne...)
Co do psów jest jeden latający po naszej okolicy ale rzadko, jak ucieknie właścicielom, generalnie jak będę już miała zrobione przedpłocie będę z nimi ostro walczyć, bo cięta i tak jestem na nich reszta psów na smyczy.
Kasiu, przedpłocie Edyty jest idealne dla mnie. Niestety nie chcę iść w żwir ani w grys, bo sporo by tego wyszło do kupienia. Owszem.uwielbiam kosić trawę,więc nie byłoby to problemem, gorzej z podlewaniem...
No właśnie, kopytnik i runiankę mam i są super, choć wolno rosną, szczególnie kopytnik. Hakonka zwykła jest super, uwielbiam, tylko tych sadzonek to multum potrzeba...
Na pewno chcę miskanty kleine fontanne jako wysoki akcent.
Ogród powoli nabiera kształtów, to czas na to przedpłocie
Rzeczywiście trawnik to ciężka sprawa w pielęgnacji, ale z drugiej strony jak pomyśle ile sadzonek czegoś zadarniającego musiałabym kupić to mi słabo...
No Edytki przedpłocie fajne.. już rozumiem dlaczego przed wspomnialas o Kleine Fountane W trawnik też bym się tam nie pchała, choć wiem, że koszenie trawnika u CIebie na porządku dziennym niemalże