Aniu tak jak piszesz najważniejsza jest równowaga. Gdy obserwuję związki naszych znajomych to stwierdzam, że stereotypowy podział obowiązków na damskie i męskie chyba się już zdezaktualizował

ja też mojemu M odpuszczam porządki, w tym kuchenne po jego gotowaniu

On mi odpuszcza gotowanie, bo w przeciwieństwie do mojego M nie ma do tego talentu. Za to mój M uwielbia gdy pracuję jak pszczółka w ogrodzie. I jest nam z tym podziałem dobrze prawie po 20 latach małżeństwa.
Bożenko tak jakoś nas nastroiłaś do tych zwierzeń