No to się cieszę że miałam dobry pomysł, a co do nowoczesności to ja z racji wieku jestem umiarkowanie nowoczesna i uważam że nikt nie powinien byc wykorzystywany w małzeństwie. Wiec ani chłopu nie można popuścic ani z niego zrobic ofiarę. Równe obowiązki dla obydwojga, no z wyjątkiem cięzkich prac fizycznych, to wiadomo.

Bogdziu ufam w twaoją mądrość i dbam o niego. Obowiązki dzielimy równo, gdyż bardzo dużo pracujemy. A mój mąż uwielbia gotować i ja z córką uwielbiamy go za to. Ot po prostu miałam więcej szczęścia jak rozumu, że trafiłam właśnie na niego

Bożenko jestem pod nieprawdopodobnym wrażeniem ! Jesteś niezwykle wrażliwą osobą, widać to na każdym kroku. Masz czułe serce i otwarty umysł. Bywać u Ciebie, czytać, oglądać - to najpiękniejsza przygoda i nauka

Dobrze jak człowiek moze tak powiedziec i tak życ.I super jak się ma takie szczęście. Do tego córka i ogródek. Moje gratulacje.



Bożenko jestem pod nieprawdopodobnym wrażeniem ! Jesteś niezwykle wrażliwą osobą, widać to na każdym kroku. Masz czułe serce i otwarty umysł. Bywać u Ciebie, czytać, oglądać - to najpiękniejsza przygoda i nauka

Anula zapewne pozwoli, abym się dołączyła do jej przemyśleń, po tych 20 stronach aż westchnęłam nadal będę zaglądała i czytała ten wątek, bo nie sposób go ominąć, powiem tylko dzięki Bożenko

Ale fajne ludziska są na ogrodowisku. Jak ja się cieszę, że pewnego mroźnego dnia tutaj trafiłam

Dobrze jak człowiek moze tak powiedziec i tak życ.I super jak się ma takie szczęście. Do tego córka i ogródek. Moje gratulacje.

Bogdziu w tej zagonionej codzienności warto się cieszyć drobiazgami. Uwielbiam patrzeć rano na ogród. Jak dobrze, że coraz wcześniej wschodzi słońce, gdyż zaczynam się rozkoszować dniem o 7:00 rano
Nie mogę się doczekać kiedy mój ogród chociaż w niewielkim stopniu byłby taki jak Twój

2 dni nieobecności przypłacę tygodniowym czytaniem tyle tu teraz wątków