Rok 2013
Postanowiłam rozpocząć działania ogrodowe na placu budowy. Ekipom budowlanym i ich pojazdom zostawiłam minimalne trasy komunikacyjne, a na reszcie postanowiłam działać ogrodowo. Zaczęłam od narożników. W nich zaplanowałam grupy drzew.
Narożnik północno-zachodni z brzózkami, dereniami, krzewuszkami, trzmieliną, perukowcem
Narożnik południowo-zachodni- tu posadziłam grupę daglezji, śliwy wiśniowe, pęcherznicę Luteus, kalinę hordowinę, bzy palibin, róże okrywowe. Dobrze, że już się dowiedziałam o tym, że rośliny trzeba sadzić w grupach
Na zachodniej granicy działki musiałam zostawić wjazd dla dużych pojazdów.
Powstały też początki rabaty frontowej

Luki pomiędzy roślinami uzupełniałam bylinami: aksamitką, irysem syberyjskim itp.
Ponieważ działka jest narożna, to koszt ogrodzenia były dość wysoki - postanowiliśmy zrobić żywopłot bukowo- grabowy, a ogrodzenie właściwe ma sie pojawić jedynie na froncie, na szerokość budynku.