Lifting starego ogródka
00:26, 18 mar 2015
Na "rabacie" bliżej domu są wrzosy (albo wrzośce, nie wiem, niestety), jakieś roślinki, które kwitną na wiosnę, fioletowe astry, malutki berberys i coś jeszcze czego nazwy nie znam, a ciocia też nie pamięta
Ta rabata jest większość dnia w cieniu, na dzień dzisiejszy słońce jest tam tylko między 14-16.
Rabaty chcę wysypać ściółką z kory albo żwirku i dać im obrzeża z kostki granitowej. Ale najpierw musimy położyć kable do oświetlenia i zabetonować podstawy do dwóch lamp. Dzisiaj w tym celu wykopałam rów. Jak się z tym uporami, to będziemy działać z rabatami i trawnikiem.
I teraz pierwsze pytanie: co myślicie o takim kształcie rabat? i o posadzeniu solitera w środku? Jak ew. inaczej porozsadzać rośliny i/albo co dodać? Mogę też jedną, dwie rzeczy spróbować przenieść wogóle gdzie indziej, ale nie więcej. Wyrzucenie wszystkiego, jak pisałam, nie wchodzi w grę...
Mnie póki co dopiero jak zrobiłam zdjęcia i je obejrzałam rzuciło się w oczy, że w zimie i wczesną wiosną te dwie rabaty będą strasznie smutne. Wydaje mi się, że trzeba by było na nich dosadzić coś zimozielonego... Najlepiej te same rośliny na obu krańcach, aby było spójnie. Tylko że ta rabata przy domu ma słonce tylko przez parę godzin a ta przy furtce niemal cały dzień jest nasłoneczniona. Będę wdzięczna za wszelkie sugestie i pomysły.

Rabaty chcę wysypać ściółką z kory albo żwirku i dać im obrzeża z kostki granitowej. Ale najpierw musimy położyć kable do oświetlenia i zabetonować podstawy do dwóch lamp. Dzisiaj w tym celu wykopałam rów. Jak się z tym uporami, to będziemy działać z rabatami i trawnikiem.
I teraz pierwsze pytanie: co myślicie o takim kształcie rabat? i o posadzeniu solitera w środku? Jak ew. inaczej porozsadzać rośliny i/albo co dodać? Mogę też jedną, dwie rzeczy spróbować przenieść wogóle gdzie indziej, ale nie więcej. Wyrzucenie wszystkiego, jak pisałam, nie wchodzi w grę...
Mnie póki co dopiero jak zrobiłam zdjęcia i je obejrzałam rzuciło się w oczy, że w zimie i wczesną wiosną te dwie rabaty będą strasznie smutne. Wydaje mi się, że trzeba by było na nich dosadzić coś zimozielonego... Najlepiej te same rośliny na obu krańcach, aby było spójnie. Tylko że ta rabata przy domu ma słonce tylko przez parę godzin a ta przy furtce niemal cały dzień jest nasłoneczniona. Będę wdzięczna za wszelkie sugestie i pomysły.