Kukliczku..... czyli się nie myliłam twierdząc, że nie ma wieloletnich naparstnic, to tylko chwyt reklamowy. Trzeba starać się o przetrwanie gatunku z nasion. Dalej nie wiem czy te gatunkowe sie wysiewają .. miałam kiedyś gatunkową (nazwa gdzieś do odszukania, ale po co.... jak już jej nie mam). Szukałam czy u kogoś taka siewka sie nie trafiła z tych co rozdawałam.. Rosła w grupie z innymi.. niestety tak dużo sie tego ponasiewało, że musiałam pielić.. I nie wiem czy się rozsiewa, i czy powtarza cechy.. Ogółnie też na dobrą sprawę piękna byłą jeden sezon, drugi już mniejsza.. a trzeciego była byle jaka i wyciepałam.
W 2013 posadziłam odmianową naparstnica purpurowa Castro Primose... widziałam , że sie wysiała (tak posadziłam by sie nie mieszała z innymi).. ale musiałam przesadzić i zrobić rewolucję na rabacie.. nie wiem czy przeżyją siewki bo przesadzałam maluśkie i przyszedł zaraz przymrozek. Na Ilumination liczę, że jednak nie zawiedzie.. a jak zawiedzie, to przez rok będzie piękna.. a potem będzie co innego
Moja Castro limonkowo- biała. Była ogromna.
A za oknem komitywa.... krogulec czy jaki jastrząb i głupie sikorki co pałaszują z karmnika i w nosie mają drapieżnika.. Fota niezbyt ostra ale cykana przez szybę.
A może wiedzą, że jegomość najedzony i nie będzie polował??
A u mnie .. Dalszy ciąg manufaktury .. Tym razem do rączek dostały się kartki świąteczne .. Zabawę z synkiem mieliśmy przednią .. Buziole dla Was..wnet już Święta , hurrra
Ewciu .. Nie mam tak do końca pojęcia , jaki on będzie duży..Mała Mi ma crimsona i to jest wielki potfffór, ale moj jest szczepiony , a to podobno osłabia znacznie siłę wzrostu. Póki co ani razu go nie cięłam , ale jest u mnie dopiero pierwszy sezon . Zobacz na zdjęciu jaki ma pokrój..teraz w stanie łysym bardzo dobrze widać układ gałęzi a za komplimenta dziękuję bardzo
dziewczyny dziękuję za odwiedziny
weekend miałam pracowity, bo oprócz rodzinek córki (2 dni), bo rodzinka a potem dzieci, zachciało mi się piec 3 turę pierników.
Lukrowanie zostawię sobie na ten tydzień.