Tak wygląda ta cześć w szacie późnego czerwca 2013 (początek suszy i upały) po skoszeniu łąki. Tam gdzie kolor trawy jest żywszy były regularnie wykaszane ścieżki.
Niektóre drzewa już wysadziłam wcześniej (klon jawor, wiąz syberyjski). Do wysadzenia pozostają iglaste, te są na szczęście małe.
Tego może nie widać aż tak ale tam rosną już wielkie drzewa, z których wymienić należy wiekową lipę, kasztanowca, tulipanowca (lat 10), graby rosną i inna drobizna. Wejście w ten obszar zaczyna się od żywopłotu grabowego i platana (zdj. 2)
Każde posadzenie jakiegokolwiek kwiatka i krzewów wymaga nakładu pracy. Pod wielkimi drzewami i na kamienistej plaży nic nie urośnie a ja podlewania tam nie zapewnię.
I tak sobie, słuchając Waszych sugestii, myślę: łąka. Ale z dobrym drzewostanem. Delikatne drzewa, smukłe, niech słońce tam pozostanie. Ewentualnie zrobię takie zakola, zawijasy z traw i liliowców (te będę pielęgnować). A więc silne trawy niewysokie (drżączka będzie na pewno). Przywrotnik będzie tam rósł, bo ten "dziki" rośnie. Rosną tam dzwonki też "na dziko". Wsadzę rudbekię 'Goldsturm', bo ją mam i nade wszystko lubię.
Piet Outdolf musi mi tu pomóc, jak nic. To projekt nie na dziś i nie na jutro. Lipa prosi się o okrągłą ławeczkę. Doczeka się, bo udało się kupić dąb i teraz sobie leżakuje.
Polu ja też dopiero weszłam, cały weekend miałam gości a miałam skończyć projekt czasu niestety brakło .Spotkania są miłe ,nie zdążyłam ci życzyć miłych wrażeń ale wierzę ze spędziłas przyjemnie czas.
Bozenko ja mam cztery wnusie ,13 letnią ,5 cio letnią,3 letnią i 5 miesięczną.Niezły babiniec co?
Polu ja też dopiero weszłam, cały weekend miałam gości a miałam skończyć projekt czasu niestety brakło .Spotkania są miłe ,nie zdążyłam ci życzyć miłych wrażeń ale wierzę ze spędziłas przyjemnie czas.
Bozenko ja mam cztery wnusie ,13 letnią ,5 cio letnią,3 letnią i 5 miesięczną.Niezły babiniec co?
Aniu, może jednak się uda coś zrobić z tymi słupami. Sąsiadka ewidentnie zrobiła na złość. Ale gdzie zdrowy rozsądek enegetyki, żeby zrobić taki projekt, który w jednej linii uwzględnia dwa różne rozwiązania, to po prostu paranoja
Testowaliśmy to dwa lata temu. Kilka działek budowlanych można było podpiąć pod transformator stojący po przeciwnej stronie drogi, w polu. Właściciel pola nie dogadał się z elektrownią i ta postawiła nowy transformator po naszej stronie działek. Współczuję właścicielom tych działek, na granicy których stoi to ustrojstwo. Kabel do wszystkich działek poprowadzono jednak pod ziemią i nawet ci, którzy już coś posadzili lub posiali trawę nie protestowali.
Pozdrawiam.
No te są piękne Ale na razie róż nie kupuję. Co nie znaczy, że nie planuję
Kciałaś róże z trawami, pokazałam róże z trawami A o owsiczce już u Ciebie czytałam, dziewczyny odradzają, za sztywna.
Joanna, wiosnę dzisiaj już ciut, ciut w ogrodzie widać. Może coś obfocę, czas pokazać.
Zrobi! Ale muszę najpierw skrzynki kupić. Bo to mają być takie donice, jak Długonogiej - bez dna, na skrzynki balkonowe. No i wyczaiłam skrzynki balkonowe o szerokości 25 cm. Takie kupię.
Już czytałam, że eM się zgodził. Fajny plan. Za dużo mamy wokół nas tej kostki. A projekt powojnik w donicy to i ja muszę wdrożyć. To pięknie wygląda.
U Tess tak bardzo nic się nie dzieje, że jedni Goście swoje kfiatki wklejają, by inni Goście mogli na czym oko oprzeć Ale to tylko z pozoru tak wygląda Zaraz coś pokażę.
"Im bardziej Prosiaczek zaglądał do środka, tym bardziej Puchatka tam nie było"...
Śliczne. Tylko że nie moje
No tak. Ukryć się przed Długonogą nic nie da Donic i ja ciekawam
Kurde, Goście na kawę wpadli, a gospodyni niet. Owszem, nie było mnie, ale usprawiedliwienie mam.
W teatrze wczoraj byłam.
Joasiu, obiecuję poprawę. Mea culpa, mea maxima culpa.
Pytałąś o róże. Jeśli jeszcze do konca sie nie zdecydowałaś , to zajrzyj sobie na stronke www.rosarium.pl. Tam są opisy róznych róz, fajna wyszukiwarka.
Głównie z porad dziewczyn na naszym forum ,podczytywałam jak robią to inni .Najwyrazniej jednak cos pomieszałam bo z twego linku wynika ze powinnam to zrobic we wrzesniu a nie marcu czy kwietniu .Nic to, gapowe się płaci Mimo wszystko spróbuję, nakryje je butelkami a nóz mi się uda? dziękuję za link Iwonko jesteś nad wyraz taktowna i delikatna podsyłajac mi ten link Tak dziecinne gapowe to chyba tylko ja mogłam strzelic , ale od czego ma się przyjaciół .Potrzebuję duzo niebieskości dzwonków ,ostróżek itd więc próbuje cos wymyslec aby taniej było ,pewnie z marnym skutkiem lecz kto nie próbuje ten w kozie nie siedzi Projekt na pewno ci podesle ,mam rozrysowany wstępnie i planuje w weekend zrobić to na tyle czytelnie, aby móc wkleic bez duzego wstydu Niestety zdolnosci takowych nie posiadam o czym nie omieszkam poinformować Tak naprawdę to mam zbyt mało spokoju i za duzo zajęc które absorbują mój czas, bo poszłoby mi duzo szybciej .W weekend mam wnusię moze z jej pomocą zrobię coś ładniejszego Ona ma zdolnosci plastyczne za swoją mamą i dziadkiem ze strony mamy. On to dopiero cuda robi, a jakie obrazy maluje .Postaramy sie cos ładnego stworzyc Moja wnusia rosnie i poważnieje, staje sie juz z dnia na dzień dzielniejsza,bardziej rozsadna taka mała kobietka niebawem skonczy 13 lat .Nie boi się juz operacji która ją czeka zamiast ja ją, ona pociesza mnie. Rośnie mi nie tylko wnusia, ale i przyjaciólka od serca i bardzo się kochamy.To tak na marginesie Iwonko, poczułam potrzebę pochwalenia się wnusią i jej przemianą To z radości nie braku skromnosci Lecę do do ciebie bo wczoraj zasnęłam przy komputerze i nie zdążyłam
Niestety nie da się ich uratować, były za duże i liną trzeba było ciągnąć. One się strasznie rozrastają i trzeba przycinać albo bonsai robić poza tym pewnie by zostały gdyby nie nowy projekt. Pozdrawiam.
Dajanko tak wyszło, zmarła mama męża i przyleciał na urlop a że się nudził i pogoda na plusie to zaproponował{ nie namawiałam go) że je wykopie. Robię rewolucję w ogrodzie, zamówiłam projekt u Danusi i tego świerka nie będę brać od Ciebie bo projekt będzie napewno inny i nie wiadomo jakie będą rośliny.Zacznę od przedogródka ale najpierw trzeba część roślin przesadzić a niektóre całkowicie wyrzucić tak jak te jałowce.Pogubiłam się już w tym swoim ogrodzie, prawa strona od wejścia nie współgrała z lewą gdzie rosły jałowce. Założyłam rabaty ogrodowiskowe i nie koniecznie dobrze to wyglądało z innymi dawnymi rabatami i dlatego zdecydowałam się na ten projekt.Ile ja teraz będę miała roboty, przesadzania,wyrywania nie wiem jak temu podołam chyba parę lat mi na tym zejdzie
Przedstawiam inny projekt Jest to TAJEMNICZY OGRÓD. Dlaczego?. Dlatego że jest oddzielony przed widokiem sąsiadów .W zupełnej ciszy od zgiełku pozwala się zrelaksować.