Kolejny dzień ogrodowych zmagań.
Poza planowymi pracami, doszło przekopanie rabaty berberysowej, która już jutro czeka na nowe nasadzenia. Jutro też zdjęcia.
Wyrzuciłam stąd floksy, bo niebieskie, a tu ma być rabata czerwona. Przy okazji zdumiało mnie, jak z trzech malusich sadzonek posadzonych na jesieni, teraz mam 6 ogromnych.
Potem było piaskowanie i moje spacery po trawie w takich butach ;!!!!!
Ja wiem, że aerację można zrobić maszyną, ale ile ja miałam ćwiczeń w słońcu w tych butach, to niech wszelkie siłownie się schowają

))))