Chociaż to też zależy od miejsca. Raz byłam w takim miejscu, że przy trawach był podawany tylko gatunek, bez odmiany, czyli „turzyca”, „Rozplenica” , „Miskant” .
Dziękuję Moniś
Ten kaktus dostałam mały może 10 cm w doniczce 26 lat temu na imieniny od koleżanki.I tak sobie rośnie przez te lata. A od wiosny do jesieni jest gdzieś na dworze.
Stipa, czy rozplenice, to zależy jaką tam masz ziemię. Stipa nie lubi przemaczania, raczej bardziej sucho niż mokro. U mnie Rozplenica nad oczkiem (czyli raczej wilgotna gleba) nie narzeka . Ale na suchym miejscu też da radę (u mojej mamy rosną potwory na piasku, oczywiście mają wymienioną ziemię, ale ogólnie jest sucho, tylko wtedy trzeba pamiętać o podlewaniu).
Rozchodnik NN On najpierw jest taki różowy, a później robi się czerwony wpadający nawet w bordo.
Trawki dwie. Rozplenica też NN, ale z tych większych o ciemnych kotkach (tylko przestała kwitnąć już kilka lat temu) i sesleria jesienna.
Wiązówka Kahome po przekwitnięciu ma taki kolor łodyg i dalej zdobi.
Miskant Dronning Ingrid
Miskant Morning Light, rozplenica Hameln Gold i werbena patagońska.
Miskant Yaca Dance
Śmiałek darniowy
Basiu, piękny i w sumie chwalę się nim, ale gdybym wiedziała, że kłopotliwy, to bym nie kupiła.
O, to z nasionami Rubrum dziwna sprawa, bo niby jak jest rozmnażana do sprzedaży? przecież nie z dzielenia sadzonek, bo by, za przeproszeniem, nie zarobili na chleb.
Tak, to rozplenica nn, rzeczywiście ma wąziutkie liście, a moje inne Hameln i Hameln Gold też mają takie liście.
A Black Beauty ma je szersze, czyli wszystko zależy od odmiany.
Podoba mi się też odmiana Magic za te różowe miotełki.
Grażynko to jest rozplenica na zdjeciu powyżej? Moje mają jakieś szersze liście.
Wczoraj zebrałam jakby nasionka rubrum ale na stronach amerykańskich( tam najwięcej jednak treści można znaleźć o każdej roślinie) wyczytałam, że trudno z nasion ją uzyskać bo mają nasiona sterylne No zobaczymy, spróbuję też podzielić choć jedną i przezimować w garażu, może na wiosnę coś ruszy? W każdym razie nie spocznę, póki nie spróbuję
Hura, jest pierwszy kwiatuszek zimowita z cebul od Hani
Haniu, jeszcze raz wielkie dzięki
Mój grujecznik już jesienny.
I kwitnie następna rozplenica nn.
Ela, masz miejsce, to się nie zastanawiaj nad judaszowcem . Trawy posadzone, miskanty, turzyce, molinie, trzcinniki, śmiałki i rozplenice. Jeszcze dojdzie jedna Rozplenica, jak za jakiś miesiąc ją sobie wykopię od mamy .
Basiu, dzięki
Jeże urzędują w ogrodowym buszu, na podwórku mało miejsc do ukrycia, ale i tam mają domek /blisko liści bergeni i szachownicy/, więc kto wie
Tak, to ja pisałam o niebotycznej cenie, a ona bardzo mi się podoba.
To zaczynam trzymać kciuki, widząc Twoje sukcesy w wysiewach już się cieszę na propozycję sadzonek
Jak nie zasiedlą domków, to ja bym ich szukała na szachownicy- a nuż, jeże lubią grać w szachy? Na pewno je ona przyciągnie! Świetne te rojniczki, masz zgrabną rękę do kompozycji.
Gdzieś czytałam, ze u Ciebie rozplenica Rubrum kosztuje ponad cztery dychy?? Matko, ale zdzierstwo! Ja płaciłam 12 zł za duże, dorodne. Moje mają kotki, nie mogę tylko wyczuć w nich nasionek..nie wiem czy za wcześnie czy one ich nie tworzą.. jeśli będą to zamierzam oczywiście spróbować je wyhodować Jak mi się uda, masz u mnie sadzonki Rozplenice mi super wschodzą z nasion, z takich pojedynczych kłosków jakie wzeszły teraz mam spore rozrośnięte sadzonki. Trzymaj kciuki, żeby z tą Rubrum się udało.
Koleusy przepiękny. To bardzo dekoracyjna roślina. W zeszłym roku miałam swoje, w tym od Anabell wyrosły takie wysokie sięgają mi prawie do pasa.
Wiosna zasieje swoje inobsadze cały ogród bo są piękne.
Aniu piękne dalie, też mam, ale już pewnie ostatni rok za wyjątkiem Franca Kafli i jeszcze takiej ciemnofioletowej. Nie mam cierpliwości do nich z wiązaniem. Niektóre u mnie wyrosły po 2 metry.
Przez te deszcze wszystko rośnie na szczęście piękna cieplutko pogoda.
Dziękuję Gosiu W sumie jeszcze mamy lato. Moize takie jesienne.Ale lato.
I roślin kwitnących jeszcze jest mnóstwo
To prawda,rozplenica Vertigo jest cudna.Szkoda,że u nas nie zimuje.
O tak sadzonki nie są takie tanie. Ale na jedną można się skusić
.
. 
No zobaczymy, spróbuję też podzielić choć jedną i przezimować w garażu, może na wiosnę coś ruszy? W każdym razie nie spocznę, póki nie spróbuję
