zacznę moze od odpowiedzi jaka mialby być funkcja..nawiązanie do kwadratu z ogniskiem tylko
widok z tarasu na to miejsce gdzie miałyby być brzozy, w rogu za hortensjami
chodzi mi o taką brzozowa jaka jestw ogrodzie z lustrem czy u Edyty, Sylwi. niewiem czy można to nazwać swobodnym zagajnikiem. byłyby tam rodki jak u Sylwi, derenie.. to do ustalenia w sumie jeszcze.
bardziej zalezy mi na tym żebyście pomogli mi zdecydowac czy dobrze to wymyśliłam i jesli tak to ile tych brzóz dać
Zimowo już u Ciebie, we Wrocławiu jeszcze w miarę ciepło. Piękne widoki, ładny masz taras
Trawy i brzozy to jednak połączenie idealne, jeszcze czerwone gałązki dereni i do kompletu by pasowały
Asia szok! I gratulacje! Podwórko totalnie odmienione co
Bardzo mnie pocieszył twój wpis u mnie bo 3 brzozy to taka bida trochę a 5 to już fajny lasek będzie
A twoje na górze w koronach się nie łamią?fajnie to wygląda?
Aniu, nie słuchaj faceta. Brzozy można nawet po dwie w jeden dołek sadzić. Moim zdaniem ładnie wyglądają białe pnie jak są dość blisko siebie. Ja swoje zwykłe brzozy mam 4 w prostokącie niespełna 2 na 3m i nic im nie jest a mają już ok 15lat.
Uwielbiam patrzeć jak sikory lub wróble uwijają się z owadami do budek. Mają pokarmu dużo wtedy więc wolę by wyjadły szkodniki niż leniły się
Co roku mam zamieszkałe budki a widzę że potrzeby większe bo są kłótnie wiosną o lokum Dokupię kilka, modraszki, bogatki i wróble są stałymi mieszkańcami u mnie co roku po 2 wylęgi mają, a i teraz w budkach siedzą...
Kosy mieszkają w świerkach, drzewka są cięte co 2 lata więc sa mocno gęste akurat na gniazda. Poza tym na kasztanowcu mam gniazdo sójki i gołębia grzywacza... jak leci to go słychać, gałęzie czasami nam na głowy gubi
Bażanty mają pola, ale pewnie jak je przyciśnie to będa szukały pokarmu bliżej domu
U mnie drzewa za płotem głównie liściaste: brzozy, a dalej mam i dęby czerwone... w podszyciu czeremcha, bzy czarne, sosny i trochę nieużytków
Ogladam tego dzieciola na str 2099 jaki cwany dwie stolowki obskakuje, jakis łakomczuch.
Kasiu maly ogrodek ale jaki fajny, nie musisz tyle latac po dzialce co ja sie na latam.
Chcialam taki 40 arow, ale to chciejstwo mnie przeroslo.
Dzialke mam podzielona pol na pol. Przy domu ok 25 arow reszt laka i drzewa, sosny, brzozy, ale tez trzsba kosić, grabic i obcinac.
U mnie leżą liście na trawniku, o syfie w rabatach nie wspominam... Związałem resztę miskantow i zająłem się dekoracjami świątecznymi - nie będę marznąć przy sprzątaniu liści