Karolino, czuję że za rok będziesz miała własne krokusy.
Dajano, myślę że w poniedziałek, wtorek będzie u Ciebie ciepło, i możesz wsadzać floksy do ziemi. Możesz poobcinać długie pędy, i z nich też będą sadzonki (te możesz wsadzić do doniczek, by się ukorzeniły szybciej). Są chyba dwa kolory, więcej tych niebieskich, mniej różowych.
Są odporne i mogą poleżeć, a w razie czego, doślę po przekwitnięciu.
Zuzo, ciekawa jestem Twoich krokusów, i wrażeń wyjazdowych.
Irenka uśmiechnięta, pewnie już zdrowa.
A kto wyrywał krokusom, szafranom żółte środeczki? Mi dzisiaj zadano takie pytanie, i jeszcze czy używam tego skarbu w kuchni...Nie używam, ale o zastosowaniu szafranu w kuchni słyszałam.