------------------------------------------------------------------------------
Góry brązowe, masz na myśli suche zeszłoroczne listki? One opadną i zostaną pod kwiatkami. Czasem to opadanie przyspieszam szurając po nich nogą lub ręką w rękawiczce.
Pierwszy raz zakwitły u nas śnieżniki, też ładne kwietniowe roślinki.
Dzisiaj posadziłam parę bratków w kolorze jasnoniebieskim.
Na posadzenie w balkonowe skrzynki czekają niebieskie surfinie.
W Biedronce kupiłam taką różyczkę.
A na trasie z Częstochowy kupiłam jeszcze jedną piwonię, w kolorze bordowym KARL ROSENFIELD.
Chociaż jesienią nie miałam już miejsca na nowe rośliny, to wczoraj zrobiłam inwentaryzację, i okazało się, że od jesieni przybyło mi 45 nowych roślin. Dobrze, że zapisywałam, to mogłam poszukiwać czy wyrosły, i nie wypielić.
Magdalenko, w oczekiwaniu na moje floksy pokażę miniaturową różyczkę, którą zauważyłam w TESCO. Kupiłam ją w nowy sposób, zaskakujący dla mnie. Normalne kasy były nieczynne, właśnie wprowadzono samoobsługowe, i znów się czegoś nauczyłam.
Zaliczyłam szybkie oględziny ogrodowe w NOMI. Miałam wrócić po upatrzone rośliny, ale nie zdążyłam, planuję wrócić tam we wtorek.
Dla zainteresowanych różami podpowiem, że było dużo ładnych, niedrogich róż i warto tam zajrzeć.
Miniaturka na spodeczku. Pozdrawiam.
U mnie ładnie się zazieleniły, a kwiatków jutro szukam. Widziałam Twoje hiacynty, tulipany kwitnące, to tylko w Rzeszowie możliwe.
Ja dzisiaj musiałam się zadowolić zapachem fiołków. Kwitną niebieskie, ale czy to te duże od Bogdzi, chyba jeszcze nie, bo one kwitną później, po tych mniejszych. Hiacynty też zaczynają kwitnienie, ale jakoś nieśmiało.
Weroniko!
Zachwycam się Twoimi przylaszczkami. Kiedy można kupić sadzonki? Jakoś nigdy jeszcze nie spotkałam. Rosną z cebulek , czy z kłączy?
Pozdrawiam serdecznie!