Chopin potrafi nawet do 2 m urosnąć, a Chandos Beauty, bo ona jest na 2 zdjęciu rośnie od 0,7-1 m i lawenda na jej podsadzenie jak najbardziej się nadaje no i oczywiście ma przepiękne duże kwiaty, piękny zapach i kolordruga to bardzo... stara Bonica odnawiam ją, bardzo na wiosnę została przyciętamnie też urzekłamasz tu linka i poczytaj o jej innych zaletachhttp://www.floribunda.pl/chandos-beauty-harmisty-id-22.html
dzisiejsze jej zdjęcia
a ta jest jeszcze godna uwagi Great North Eastern Rose(Hareasy) od 07 - 1m też polecam
Ago, poprawiam się, to Limelight rośnie wyżej i sztywno. Przepraszam, bo za późno na edytowanie z poprawianiem.
Z przeprosinami hortensje z Goczałkowic, właśnie wróciłam.
Pierwszy raz spodobały mi się hortensje bukietowe w kolorze. Pozdrawiam.
Elfiku swojego omana przytargałam z pierwszego spotkania u Danusi, wszyscy prawie już pojechali i zostały dwie doniczki z roślinkami z wetkniętymi znacznikami "oman", wzięłyśmy Joanką po jednym najpierw posadziłam blisko kranu, miał dość mokro ale kiepsko rósł, potem doczytałam, że nie lubi mokrego i cienistego stanowiska i zamieniłam go miejscem z języczką, obu roślinom to wyszło na dobre, bo języczka przy kranie rośnie wspaniale a i oman pierwszy raz zakwitł Wysoki tak jak pan ci powiedział, a że nie lubi mocnego podlewania to chyba przy różach nie za bardzo mu będzie i chyba raczej nie pasuje do królewskich kwiatków - róż, mnie kojarzy się z wiejską rabatą, słonecznikami, rudbekią i takie towarzystwo dostał
Myślałam, że to aster jednoroczny, ale liście nie te.
Cudo, jak będziesz dokupował, dorzuć jeszcze ze trzy sztuki dla Gabrieli, ok?
Co za kolor, oglądam zdjęcie już któryś raz.
Angielskie to ja mam róże na rabatach i poduszkach. Na przykład takie:
Nie mam typowej angielskiej rabaty - prostej jak strzelił, bez żadnych obłości i zaokrągleń. Okolice alejki lipowej są pod tym względem bardzo u mnie perspektywiczne, tylko gdzie by tu jeszcze drugie życie sobie załatwić? Wie ktoś?.
A wiesz co jest najsmieszniejsze? że to zdjęcie jest tak zrobione, że ten dom za ogrodzeniem wygląda jakby był Twój, a Ty jakbys robiła fote stojąc przed ogrodzeniem
Jak zima będzie tak łagodna, jak miniona, to odrosną.
Ja też mam taką jedną upartą, zakwita bardzo późno, choć pięknie. Uchodziła za Bishop of Landaf, ale ma półpełne kwiaty, więc nią nie jest. Chyba te później kwitnące trzeba podpędzać na wiosnę w domu, w donicach. Tylko skąd miejsce brać, skoro wtedy jest tak dużo wszelkich innych rozsad. I mówię to ja, co ma dwie szklarenki. Ale dla tej pomarańczowej czerwieni i czarnych liści, chyba się poświęcę. Zdjęcie z zeszłego roku.
Magda, też lubię to miejsce zostało troszkę zmienione, zobacz
Juleczko, spóźnione podziękowania za życzenia !
Anax
to buk purple fountain i rośnie u mnie już 2 lata. Nie wiem ile miał jak go kupiłam.
Ale czytałam o nim wcześniej i jest wolnorosnący , co mi akurat odpowiada
Nesko, szkoda, że nie znalazłaś czasu będąc w Warszawie, moze następnym razem? zapraszam