Przyszły zamówione trzcinniki Brachytricha. Nieco jestem zawiedziona, bo po sadzonkach za 24 zeta za sztukę w 2-litrowych doniczkach spodziewałam się więcej. Planowałam je dzielić wiosną . Chciałam zamówić 5-litrowe, ale już nie było, może dobrze... Miałam nie robić zamówień internetowych, ale nigdzie stacjonarnie nie znalazłam tych traw. In plus zapisuje błyskawiczna dostawę i bardzo dobrze zalakowane rośliny.
Widok z góry jest jeszcze pustawo ale to do dopracowania.
W planach na ten rok mam jeszcze dosadzenie cebulowych, może uda się skonstruować ścieżkę w drugiej części ogrodu i przesadzić brzozy.
Stwierdzam, że jesień jest zdecydowanie najbardziej fotogeniczną porą roku Normalnie oszalałam i nic nie robię tylko zdjęcia, miejsce w telefonie wyczerpuje się coraz szybciej
Koty pilnują ogrodu po wcześniejszej walce
Jabłuszka jakieś niewydarzone w tym roku, chyba jakaś choroba dopadła jabłonki, wypuściły dużo wilków, można je teraz przyciąć czy lepiej na wiosnę? Grabowa coś czuję, że będzie należeć do moich ulubionych rabat.
To też Garden of Roses, tym razem bardziej różowa niż na wcześniejszych zdjęciach.
Motylki nie odpuszczają
Martuś mam jedną ławkę od początku stoi w tym miejscu, w sumie dziwne, że za pierwszym razem trafiłam z miejscówką. Lubię na niej przysiadać i gapić się na rabaty, to był strzał w dziesiątkę! Róża to Garden of Roses, nieskromnie powiem, że mi to zdjęcie też się podoba, zwłaszcza połączenie koloru róży z nasionami stipy. Cieszę się, że lubisz do mnie zajrzeć, a mnie cieszy, że chcecie mnie odwiedzać
Ewa zgapiam lekkość od Was i staram się ograć nieco ogrodowe pomyłki. Tempo coraz wolniejsze.
Taras nadal w marzeniach, fachowiec obiecał przyszłą wiosnę.
Nie martwi mnie to chyba już wcale. Jest czas na przyjemne przemyślenia
To drzewo limonkowe to judaszowiec Hearts of Gold. Latem ma tam więcej słońca, teraz prawie cień.
Anitka wypatrzyła go u Koniora. Tak zachwyciła mnie jej kompozycja, że udało mi się go kupić i posadzić.
Analizując tę rabatę myślę, że lepszej miejscówki nie mogłam mu znaleźć.
Rozjaśnia nieco cienisty zakątek a przez lekkość pokroju ciężkie iglaki za nim zyskują.
Kolorem nawiązuje do dużych limonkowych tuj. Jest fajnie wyeksponowany na górce, gałęzie ładnie się przewieszają.
No kolejna gwiazda mi rośnie
Cieszę się też z sesleriowej obwódki. W rabacie wykuszowej nie było jej widać a tu z judaszowcem świeci.
Jak twoje miłorzęby Pszczółko? Patrząc na swojego, gdzieś z tyłu głowy mam rozważania, gdy wybierałaś te drzewa. Pomysł trafiony, prawda?
Uwielbiam miłorząb za to, że nie choruje, ładnie się przebarwia a drzewo ma fajny, ażurowy pokrój.
U mnie szczepiona "kula", ale i tak ją lubię. Taka jesienna żarówka
No cudna pogoda! Czy my Aguś mieszkamy na różnych kontynentach
Ucieka nam ten czas, rok jak miesiąc mija za szybko...
Ławka zgapiona Robi robotę. A przy Twoich różach jeszcze większą. Piękny klasyk.
Wpadnę Mam zaległy prezent... miał być na tamte Święta
Bardzo ładny masz jesienny ogród.
Spodobał mi się twój ogródek ziołowy.
Bardzo ładnie skomponowany.
To takie nasze cenne skarby
Grzybki ładne
Ja na nich się nie znam.
dziekuje ze pytasz i przepraszam, ze mnie nie bylo. Ale wystawy, czasem oddalone o 700 km i badania malego potrzebne do pozwolenia do rozrodu, zabieraja mi caly wolny czas. Ale chwale sie maly na wystawie byl super,do sedziego bardzo przyjacielski i otwarty. Inny perro chcial sedziego ugryzc. Madras dostal ocene bardzo dobra. jeszcze jedna ocena i przeswietlenie bioder i bedziemy umawiac sie na termin ze zwiazkiem, by starac sie o pozwolenie.
A ogrod zycje swoim zyciem.Oprocz koszenia nic w nim nie robie
Agusia piękniś jakich mało w słoneczku pewnie nieźle świeci
U Nas też są suchelce na tujach - w tym roku wyjątkowo dużo - ale faktycznie chyba po cięciu, choć może i susza zrobiła robotę - Ja mam sporo brabantów - to są tak zaszyszkowane że masakra - Mnie ostatnio sąsiadka pytała czy usychają? czy je pryskam? po pewnie jakaś choroba - nie pryskam, wiosną wróci ich piękność
Buziaki przesyłam.