powiem Wam, że ja to w ogóle nie jestem jesieniarą
cały czas wypieram fakt, że ta jesień jednak przyszła
jedyna pociecha w tym, że można bezkarnie przesadzać- z czego korzystam bez umiaru
no i w obliczu możliwych przymrozków nie powstrzymuję się przed bezlitosnym cięciem dalii
Dokładnie tak
Szkoda ,że nie malujesz. Wszak to ty mnie na nowo zaraziłaś malowaniem
Hm, nie wiem czy ta werbena ma dobre nasiona.
Może spróbuję ci zebrać I zobaczysz czy coś z tego wyjdzie ??
Dziękuję, dziękuje bardzo za te miłe słowa
Hej Madziu. Dziękuję bardzo za miłe słowa
Ja też mam zaległości to w wielu kwestiach.
Oj ogród mój to wcale nie nie zachwyca
Hortensja dębolistna już w jesiennych barwach
Część posadzona. Myślałam, że zostały do posadzenia tylko starsze tulipany, ale przegapiłam skrzynkę z szachownicami, schowaną w budce. Tymczasem najlepsze miejscówki są już zajęte (!?)
No i jest DRZEWO - grab Lucas, wybrałam od razu przebarwione (zdaje się starszy egzemplarz pochodził z wcześniejszej dostawy i był tańszy o całe 80 zł, czyli pozostałe krzaczki dostałam praktycznie gratis)
Ostatnio trochę wiało, więc w całym lasku mamy żółty, iglasty dywan. O tej porze roku jest tam sporo słońca i wydaje się to najprzyjemniejsze miejsce w ogrodzie - przytulne, zaciszne i z dywanem