Jak widać hortensja dębolistna rozrosła się mocno. Ale niech sobie rośnie.
Twoja na patyku prowadzona będzie potrzebowała więcej czasu.
Lilie, floksy teraz w ogrodzie unoszą cudowny zapach.
Rozumiem. Maluj, bo ładnie malujesz. No i zaraziłaś mnie tym malowaniem,
Ja teraz też czasu na malowanie nie mam. Ale to wciąga i chce się malować. może coś w sierpniu namaluje, bo trochę urlopu będę miała.
Pozdrawiam serdecznie
Tutaj widać, jaka to duża pani hortensja dębolistna
Ja też uwielbiam lilie. I mam je w różnych miejscach i z różnymi roślinami.
Bardzo lubię liliowce .Komponuję je z różnymi roślinami. A z hortensjami wyglądają też pięknie
Dębolistna już się rozrosła I fajnie
Dziękuję Elu. Z tymi zadaniami do zrobienia to u mnie Elu jest podobnie. Ja robię sobie spis prac do wykonania na weekend, żeby nie zapomnieć. Cały dzień pracuję a wieczorem śmieję się nad kartką bo żadna z wypisanych prac nie została zrobiona.
Też dzisiaj używałam drożdży. Podlewałam nimi powojniki porażone uwiądem. Czy to pomoże?
Ewa, to jest lilia drzewiasta, ale nie wiem jaka odmiana.
April, Spirit to młoda róża. Sama jestem zaskoczona, że ona jest taka sztywna. Jeszcze jej nie cięłam. Miałam kiedyś tą róże i zachowywała się jak Twoja. Przesadziłam ją i niestety się zniszczyła. Ponieważ ma ładne kwiaty to kupiłam ją ponownie.
Aniu, róże dokarmiłam wiosną obornikiem granulowanym i wiórami rogowymi i tylko tyle.
Alicja, mnie ona też się podoba.
Ula, ogród średnio mnie cieszy, niestety zachwaszczony. Teraz mam urlop, ale robię przetwory. W oczkach chętnie rozwijają się glony. Oprócz tego kwitną lilie i toczy się życie. Zauważyłam sporo larw ważek i są w różnej fazie rozwoju.
Teraz jest pełny rozkwit tych wszystkich kwiatów, które wymieniłaś. U mnie wszystko z lekkim opóźnieniem w stosunku do południa i centrum Polski. Zdjęcia portretów robiła moja najmłodsza córka
Basiu masz tak wszystko uporządkowane,że mnie daleko do takiego porządku.
Jestem na wsi chce wszystko zrobić przed wyjazdem więc nie wiem do czego łapy włożyć.
Coś robię odrywam się bo coś mi się przypomniało muszę zrobić bo zapominam.
Dzisiaj pryskalam drożdżami.
Już nie pamiętam kiedy ostatnio azalie pryskalam od mączniaka a w tym roku niestety muszę pryskać. Maczniak jednak oslabia roślinę i trzeba pryskać.
O jeszcze lilie muszę przyciąć. Miskanty przywiązać do palika może przyjść burza i mi wszystkie poprzewraca.
Oj idę.