kitek81 – a wiesz, że możesz mieć rację…to chyba lilie.
Grzech by było nie skorzystać z tak pięknej pogody, bo ja tylko mam weekendy ogrodowe.
Ogród od razu inaczej wygląda, a przedpłocie po sprzątnięciu tego całego syfu nawet takie jakoś wiosenno-świąteczne się zrobiło.
AnnaCh – wiesz Aniu, Ty masz ogród pod domem, więc w każdej wolnych chwili, korzystając z pogody, możesz wyskoczyć na godzinkę do ogrodu. Ja czekam na weekend i ładną pogodę, a potem jak już wpadnę do „szmaragdowego” to ogarniam wszystko razem.
Kasya – no no…troszkę się na pracowałam – wszystko rano mnie bolało, ale warto było.
Mrozów nie ma, tylko lekkie przymrozki. Dziś rano do godziny 8 było -1ºC, potem już na plusie.
Margarete – z przygotowań świątecznych zostały mi tylko okna + firanki, ale to szarpnę w tym tygodniu. No i muszę zrobić jeszcze wiązanki na cmentarz – elementy składowe już mam, koncepcję też. Myk, myk wszystko ogarnę do środy i już będę świąteczna.
U mnie ciemierniki cieszą, za to żurawki i po tych ostatnich mrozach jakieś nie teges, ale myślę, że jak dostaną wiosennego słoneczka to się „wybiorą”.
Ależ dzisiaj było pięknie. Wiosno witaj!
Korzystając z wiosennej pogody zapakowałam swoje jestestwo do auta i pojechałam troszkę ogarnąć „szmaragdowy”. Z małą przerwą na posiłek regeneracyjny prawie 8 godzin non stop w ogrodzie. Czuje się sponiewierana ogrodowo…ale szczęśliwa, bo kawał porządnej roboty odwaliłam.
Wygrabiłam trawnik i oczyściłam tuje, podcięłam berberysy, trawy, Pana Platana oraz owocowe krzaczki w mini sadzie. Usunęłam liście hostom i konwaliom. Odkopczykowałam róże. Podlałam rododendrony i bukszpany (choć podobno cały następny tydzień ma padać).
Wystawiłam z piwnicy zimujące tam rośliny.
Potem wzięłam się za przedpłocie…masakra ile tam było śmieci. Puszki po piwie, „szczeniaczek” po czystej, gazetki reklamowe oraz paragony z pobliskiego marketu, opakowania po chipsach, kubek po kawie z „Orlenu” i niezliczony ilości innych śmieci niewiadomego pochodzenia.
Godz. 19:24 – osiem worków bio śmieci do wywiezienia.
Zastanawiałam się, czy rozsypać już nawóz na trawnik, ale jest chyba troszkę za wcześnie. Wiosna późno przyszła, w niektórych zakamarkach ogrodu leżały jeszcze śladowe ilości śniegu, więc trawnik też jakiś taki niemrawy. Poczekam z tym nawozem jeszcze 2 tygodnie.
Zapomniałam oczyścić ze zmarzniętych liści żurawki i ciemierniki….ale nic się nie stało, następnym razem.
Witaj Dominiko a mamy Ciebie
Zaczynamy oglądać i podglądać Was a zatrzymalismy się na ogrodzeniu przepiękne juz zaznaczyłam Wasza dzialeczkę ☺ ☺ pospaceruję sobie mezus śpi
Niestety u mnie też śnieg leży ja jeszcze po chorobie w domu i przez to w ogrodzie się nic nie dzieje
Za to na wiosnę plan wielki już się doczekać nie mogę. Zacznę od obsadzenia przygotowanej jesienią rabaty za "wielkim murem" czyli zaczynam prace nad skarpą najwyższą Zakupiłam płotki lamelowe, muszę je pomalować tylko pogoda się poprawi. Właśnie się umawiam na ściągnięcie darni z następnego kawałka skarpy więc mam nadzieję że do lata powstanie też druga część skarpy ta beż murku. https://www.ogrodowisko.pl/watek/6781-ogrodek-frontowy?page=92"ed_post_id=3018508
Tu widać o co mniej więcej mi chodzi.
Jak tylko się będzie dało to jeszcze mnie czeka malowanie ogrodzenia, bo już się zniszczyło, a dopóki rośliny nie podrosną musi robić za tło.
Mam jeszcze plan na przedpłocie, ale to się pochwalę jak już uda mi się coś narysować.
Malkul dziś trafiłam na te berberyski green carpet u Ciebie. Napisz proszę jak one sie sprawują Będziesz je przycinać czy zostawiasz je w takiej naturalnej formie?
bardzo bardzo Ci dziękuję za ten post
Tam powyżej odpisując Ci pokazałam ten kawałeczek który chcę zmienić , na którym nadziubdzialam drzeweczek mikrusich
Czy Twoim zdaniem z tej listy drzewuniek ,które posiadam da sie coś wybrać sensownego
Posiadam
8 szt maleństw wiśnie royal burgundy - szczepione coś ok 1,60 około ( ale ich możemy nie brać pod uwagę ,bo nie podobają mi się w tym miejscu - przy grafitowym płocie wyglądają smutno i ponuro ) mam na nie chwilowy pomysł na przedpłocie
1 dąb szczepiony na 2,20
1 migdałek trójklapowy szczepiony na ok 1,30
1 jabłoń royality szczepiona ok 1,50
1 złotokap ,
1 grab pendula szczepiony na wys ok 2,20 -2,30
1 metasekwoja
1 sosna ( nie znam odmiany )
1 jodła maleńka
1 świerk srebrny ( wąska odmiana - maleństwo też )
Kule buksowe - które chcę ,żeby zostały zatopione w trawkach
Taki pin jeszcze wczoraj znalazłam https://pl.pinterest.com/pin/582090320560093868/
Jeśli za bardzo przynudzam ,albo masz mnie dość ,to po prostu napisz ,nie będę głowy Ci więcej zawracać
I jeszcze raz dziękuję z tymi soplami na głowie mi nadal zimno ( oczywiście żartuję )
musi musi ... no w końcu musi ciekawe tylko czy bedzie tak opóźniona jak zeszłoroczna przez ta pogode dzieci ciagle chore ... już ledwiem żywa ... ale widłami bym pomachała
chciałabym obsadzić w końcu to moje przedpłocie, ale nie mam na nie żadnego pomysłu
jeszcze parę dni myślałam o jakiś zimozielonych i różnych krzaczkach, bo myślę, że zimy nie ma od paru lat, więc pług mi nic nie zniszczy, a tu za parę dni duże opady śniegu :/ jak na złość!
Na zdjęciach nie widać, ale walczę u nich z czarną plamistością, kupiłam nawet MPO bo na okładce była zajawka takiego artykułu, ale nic nowego się nie dowiedziałam, jak się ociepli muszę im zacząć opryski na grzyba robić.
Zapomniałam, że obiecałam Ci kiedyś zdjęcia pokoi z lukarnami - wysle na prive.