Aniu, jeże to samotnicy. Z tego co zauważyłam, to maluchy chadzają już własnymi ścieżkami, ale jak daleko się zapuszczają to nie wiem. Mam nadzieję, że każdy znajdzie sobie bezpieczne miejsce na ziemi. Z jednej strony domu mam jeszcze taki "dziki" pas, tylko trzeba najpierw przejść właśnie przez "osiedlową" drogę.
Też się zaczęłam zastanawiać, czy już dyń nie zebrać, ale najbliższe noce mają być cieplejsze, więc raczej z tym poczekam.
O! Niecierpliwa, bo nie znacie dnia ani godziny, więc gdyby coś, to wiesz, pozbawiłabyś mnie doznań. Ale teraz to nieaktualne. Ujrzałam! Zachwyciłam się! O porze dla mnie nieoczywistej więc podwójnie się liczy Niech rośnie FP i cała reszta, bo potrzeba jest! A taki mieszany szpaler nie jest nudny, nie ma problemu, gdy coś … nie użyję słowa „wypadnie”, ale gdy choćby wolniej niż reszta będzie rosło Bardzo ładna rabata powstaje, Magaro, z cicha bęc i taki kawał roboty zrobiony! I cebule nabyte Ruch w interesie jest! Na koniec podkreślę, że szpaler podoba mi się bardzo, a na punkcie FP zupełnie oszalałam i będę męczyła regularnie o zdjęcia od wiosny począwszy