A popołudniu posadziłam jeszcze jakieś 30 dalii do donic w piwnicy I jeszcze trochę zostało...
Pogoda wczoraj była zacna, 15-16C, lekkie chmurki, bez wiatru. Dziś planuję wzbogacić ten kawałek skopany w kompost, mączkę bazaltowa i wióry rogowe, i zacząć wysiewy. A potem pracować na następnym kawałkiem... Tam do wykopania jest rododendron, lilie, piwonie...
Następne w kolejności jest miejsce pod szklarnię, które w tej chwili wygląda tak:



Na szczęście mam czas do maja

Za oknem słońce, temperatura powoli rośnie, czas się zbierać do ogrodu
Życzę wszystkim dobrego dnia

Grządka przekopana. Dołożony kompost, wiórki i mączka. Posiana rukola, szpinak, marchewka, rzodkiewka, pietruszka. Coś już się dzieje

Obudziły się trzmiele

O, misiaczki u Ciebie już latają

Ładnie popracowałaś

Dzisiaj na O. jest chyba dzień ogarniania warzywnika
ps. Przypomniałaś mi, że mam do wykorzystania wiórki rogowe...

Zdecydowanie warzywnikowo dziś też coś tam posieliśmy na warzywniku

Asia fajnie działasz też ogarniałam warzywnik

A na zakończenie dnia - wysiałam wreszcie pomidory .
W sumie 12 odmian.
Koktajlowe: Maskotka, Sungold, Black Cherry.
Gruntowe karłowate: Malinowy Bosman, Lubań, Hector.
Gruntowe wysokie: Green Zebra, Corazon, Baron, San Marzano, Red Pear, Marmande.
Posiane w mieszance ziemi do wysiewów i perlitu, przysypane wermikulitem. Umieszczone w propagatorze, który podgrzewa ziemię do ok. 23-24C. Jutro spróbuję podłączyć specjalną lampę do wysiewów.

Jak widać, duża szklarnia się przyda.
Dwie odmiany wykopane spod ziemi - Sungold przyleciał z Irlandii, a Green Zebry nawet tam nie było... Na szczęście miałam jeszcze zapasik z ważną przydatnością do wysiewu. No i GZ to stara odmiana, można zebrać nasiona we własnym zakresie, co zamierzam uczynić. Gorzej z Sungold- to odmiana F1, heterozyjna, nie powtórzy (albo nie na pewno i nie wszystkie) cech rośliny macierzystej. Więc trzeba szukać...