Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "projekt"

Ogród Tosi 22:27, 18 lip 2013


Dołączył: 26 paź 2012
Posty: 3401
Do góry
Kalamandyna napisał(a)
Tosiu, a jaki Ty projekt realizujesz bo nie w temacie jestem a ciekawa i owszem.

Zamówiłam projekt u Danusi www.gardenarium.pl
Ogród Tosi 22:19, 18 lip 2013
Do góry
Tosiu, a jaki Ty projekt realizujesz bo nie w temacie jestem a ciekawa i owszem.
Ogród Tosi 22:17, 18 lip 2013


Dołączył: 30 mar 2012
Posty: 1238
Do góry
Witaj Tosiu. Podglądam Twój ogród od początku i jestem zaskoczona jak szybko udaje Ci się realizacja projektu. Ja tez realizuję projekt Danusi, ale wolniej . mam prośbę o adres sklepu int. z trawkami (jeśli to nie problem). pozdrawiam
Ogród do kwadratu 20:33, 18 lip 2013


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 4725
Do góry
Aluś - eeee tam nie ma co zazdrościć... zobaczysz że za rok, dwa to ja Tobie będę zazdrościć ogrodu. W sumie już zazdroszczę, bo lubię jak ogród powstaje - jak Gosi Malkul
A to ciemnolistne to bez czarny odmiana Gerda. Istnieje jeszcze odmiana Eva o ciemnych liściach - wygląda podobnie jak klon palmowy - ale ja go nie mam.

Milenko - dzięki

Asiu - ja też te moje gracilki uwielbiam

Anitko - dzięki - staramy się Pamięta, że wpadniecie... ja też będę u Alinki

Filip - witam - na liliowce jestem wkurzona bo miały być fioletowe/ rózowe - a tu ci niespodziewajka... dlatego róże przy miśkach też w ten kolor posadziłam, bo jak bym miała wymieniać tyle liliowców... to nie wymieniam. Nie znam nazwy odmiany niestety...

Polinko- udały się misie... to prawda

Małgosiu - a zostań jeśli Ci się tylko podoba , mogę adoptowć . Miskanty dostają wiosną co mam pod ręką np. azofoskę lub inne papu i to wsjo... ja nie mam nawadniania w ogrodzie - ubiegłe lato było suche i troszkę je podlewałam a w tym roku z racji częstszych deszczy może raz lub dwa mąż z wężem biegał po ogrodzie to i im się wody więcej dostało. Można powiedzieć, że rosną same

Sylwio - trzymam kciuki za gabiony!!! My byliśmy z tego miejsca zadowoleni ale terminy niestety długie są... Będziesz sama skręcać?

Grażynko - nareszcie się odezwałaś - a ja tam u ciebie - prace poszły naprzód - mąż zakończył projekt?

Zetko - a ja byłam u Ciebie, chyba po cichutku i czytałam o tegorocznej "niemocy" Gratuluję
Ogrod Malgosi samosi 18:20, 17 lip 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 531
Do góry
Witajcie,

jakis rok temu odkrylam ogrodowisko, cigle wchodze, czytam i podgladam.
Od momentu gdy tutaj weszlam zapragnelam miec piekny ogrod, patrzac na Wasze ogrody jestem pod wrazeniem i wtedy zrodzila sie we mnie chec posiadania takowego. Zalozylam rok temu watek w czesci projekty, ale teraz moge juz w ogrodach .
Po 4 latach mieszkania w koncu zacznie sie cos dziac z ogrodem.

W zeszlym roku we wrzesniu zdecydowalismy ze chcemy miec ogrod Danusiowy i tak sie zaczela moja historia z ogrodem ogrodowiskowym.
Odebralismy projekt Danusiowy i we wrzesniu zaczelismy dzialac. Niestety gdzies mi wcielo zdjecia z prac zeszlorocznych , postaram sie poszukac. Wieczorem wrzuce zdjecia z wyznaczonych rabat juz bez darni. Milego popoludnia zycze
Ogrodnik Mimo Woli cd 09:44, 17 lip 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Agata - słońce doszło

Kondzio - odbuziam

Mariusz - nie przesadzaj

Megi - małe musi podskakiwać wysoko I jakoś sobie radzić.. w radio jest konkurs i przed chwila było pytanie ile procent mężczyzna chce mieć niskie partnerki?? Wiesz tylko ile???? Tylko 7%.... udało mi sie, i nie zostałam starą panną,chyba dzięki temu że podskakuję

Bogdzia - liliowce jak na pierwszy rok rosną super

Yen Jola - wiem, że nie masz czasu ja ma mo tyle dobrze, że większosć czasu spędzam jednak na nizinach i przed kompem Ale jakoś wolałam pracę w ruchu i w terenie... ale ... jak się nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma

Ela - plany mam takie by z Danusi projektów na mój przegródek zrobić jeden projekt dopasowany do asortymentu który udało mi sie kupić w dobrej cenie Ale całokształt będę ustalać w trakcie sadzenia, jakoś na papierze nie umiem ułożyć roślin i kompozycji..

Wiunia - są foty ładne artystycznie i ładne sentymentalnie Przesłanie odebrałam, róża i fota cudna

Różyczko - papierówki maja robaki.. bo nie pryskane... ale dzielimy sie z robakami,,, ja to co zdrowe, a im reszta Ale swoje z drzewa to swoje.. żadne sklepowe Nawet robaki nie przeszkadzają..ale za rok chyba trzeba z raz prysnąć..

Sebek - mam ciekawą pracę, tylko za dużo mam komputera a za mało ruchu

Iza - ja też o krwawniku dowiedziałam sie z forum.. z wątku rabat angielskich i chyba Basia pokazywała. Nigdy w szkółce nie wiedziałam, a wczoraj jadę i patrzę jakaś szkółka.. wiec w tył zwrot.. i moje są

Kindzia - pełen różowiaste liliowce ma Mariusz.. piękne. A floksy jak chcesz to ci pokaże z zeszłego roku... były ładne.. ale widocznie pora na przesadzenie.. byliny to lubią

Mira.. ja nie mam działki przy ulicy.. wiec muszę manewrować po swojej... ale zawsze mogę komuś oddać co nie co... i tu zaleta forum, bo zawsze ktoś sie zaopiekuje I wtedy serce nie boli, że sie wyrzuca... tylko daje sie nowy domek Floksy przycięta zakwitną później, ale za to obficiej Rok temu tak robiłam, tylko przycięłam ok. 1/3... za rok juz tego dopilnuję by nie zapomnieć

Anuś - zapraszam do siebie... wezmę cię na wycieczkę po obiektach wysokich Masz to jak w banku Poważnie

Kasik - ffffariatki zawsze sie w końcu zejdą razem

Marzenko
- do wszystkiego można sie przyzwyczaić A ja kocham przestrzeń I dlatego bardzo mi sie podoba położenie Twego ogrodu, pomimo uciążliwości dojazdowych

Renata - nie dość że efektowna solniczka to i zdrowa

Hogata - już kulek cisowych nie ma ... poszły wszystkie w moje ręce

Karola - u mnie tak samo, tylko tyłek sie rozpłaszcza coraz szerzej... i już mało jestem w terenie... ale tu musiałam jechać bo po drodze miałam cisy Gdyby nie one, to siedziałąbym przed kompem, a w tern pojechałby ktoś młodszy

Gabrysia - już pisałam, że ja mam wybitnie coś takeigo jak ADHD.. i z wiekiem to nie ubywa I wszelkie dys, dys, dys.... wiec piszę, a potem poprawiam to co poprzestawiałam w literkach.

Celina - to są pomiary do wykonania oceny stanu nośności wieży, wieża ma zdeformowane profile.. brak dokumentacji i trzeba wszytko zinwentaryzować czyli pomierzyć















Starorzecze na górce 23:21, 16 lip 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Do góry
A oto mała relacja z podnoszenia gruntu, zakładania nawodnienia oraz trawnika. Ze wstępem

Geneza działań była następująca. Zamieszkaliśmy w naszym domu, gdy dziecko osiągnęło zacny wiek 3 m-cy z groszem, tj. ok. 3 lata temu jesienią.
Oto nasza trójka:




Priorytetem było oczywiście wykańczanie domu, gdyż pozostało jeszcze trochę do zrobienia. A nie chcieliśmy przy okazji wykończyć się finansowo. Poza tem dla mnie oznaczało to zupełnie nowe realia – do tej pory mieszkałam z rodzicami . Głównym więc moim celem było, abyśmy w ogóle przeżyli Słowem: ogródek pozostawał w głębokim cieniu, a w zasadzie w ogóle nie istniał. I to w przybliżeniu była cała prawda o nim. Była jakaś tam darń (trawa z chwastami) rosnąca na bardzo nierównej powierzchni (różnice nawet 30 cm), 2 świerki kłujące, 4 szmaragdy, 3 jałowce płożące. Obecnie jest niewiele więcej, ale przynajmniej znam już nazwy tych roślin oraz wielka zmiana dokonała się we mnie samej. W ciągu 3 lat dojrzałam do tego, żeby „coś” zrobić z tym kawałkiem ziemi, który rozciąga się dookoła domu. Każdej wiosny sadziłam różne byliny jednoroczne i wieloletnie, których nasiona kupiłam lub których sadzonki mi się dostało. Tak powstała rabatka pod oknem – eksperymentalna i bez poszanowania wymagań roślin (upalna strona południowo- zachodnia domu i do tego pod okapem). Udręką były okresy suche – miejsce to wysychało na pieprz, więc nanosiłam się wody konewkami. Oj, nanosiłam. Zaczęłam również sadzić dynie, cukinie i patisony – gdyż wielką radość daje wyhodowanie czegoś naprawdę dużego i do tego do zjedzenia. Poza tem wprost przepadamy za zapiekanką z tychże z oliwą, rozmarynem, bazylią, oregano, etc. One również wymagały sporo wody. Zaczęłam myśleć o paru drzewkach i krzewach owocowych. Zawsze marzyłam o różach, ostróżkach, naparstnicach, malwach, szałwiach, lawendach, pnączach i tym podobnych klimatach romatyczno-wiejsko-angielskich. W ogóle zaczęłam myśleć o ogródku i widzieć, jak jest. A było No i mieliśmy też lokatorów – krety. W końcu więcej było kopców w ogródku niż roślin. Jak to drzewiej bywało, można obejrzeć głównie na stronie 1 tego wątku.

No i na jesieni, zimą roku ubiegłego miarka się przebrała. Uznaliśmy, że nie ma co dosadzać nowych roślin, jeśli teren nie jest właściwie przygotowany, nie ma bazy pod ogród. Postanowiliśmy z wczesną wiosną wyrównać teren (z podniesieniem), zrobić rozprowadzenie wody deszczowej z rynien, nawadnianie automatyczne oraz wysiać nową trawę. Wczesną wiosną (za późno) zaczęliśmy poszukiwania wykonawcy prac. Zależało nam na tym, aby prace wykonano solidnie i w rozsądnej cenie. Co najmniej tuzin firm odwiedziło nasz skrawek ziemi. Porównywaliśmy oferty (powstał Excel do tego celu ), poznawaliśmy proces zakładania trawnika, czytaliśmy sporo. Po poczytaniu głównie Ogrodowiska zaczęłam myśleć o samodzielnym wykonaniu tych prac z wyjątkiem zakładania systemu nawodnienia. Mąż jednak był przeciwny, jako że nie chciał spędzać każdego weekendu na wykopkach czy też konsumować urlopu na urobienie się po łokcie. Rozumiem go, ja mam urlop wychowawczy, więc patrzę na czas wolny innymi oczami. Ale wciąż nie zapomniałam, jak to jest i ile ma się czasu, jeśli kończy się pracę zawsze po zachodzie słońca. Można chcieć wykorzystać go inaczej, w szczególności jeśli nie ma się „jazdy” na punkcie ogródka.

Z początkiem maja wreszcie zdecydowaliśmy się na jedną z firm, która miała wejść za ok 2 tyg. do ogrodu. Zresztą tę, która zawitała do nas jako ostatnia i namawiała nas na spotkania, przeciągała czas z wyceną prac, dlatego zastał nas już maj. Mąż nie był przekonany do tej firmy, ja jednak uznałam, że pomimo iż młodzi trzeba dać im szansę, bo bardzo się starają, właściciel firmy jest medialny, więc nie może pozwolić sobie na blamaż. Okazało się, że firma ta chce wykonywać więcej niż planowaliśmy (projekt ogrodu, małą architekturę, nasadzenia) pomimo, iż we własnej korespondencji sama godziła się na zakres prac wyraźnie przez nas określany od samego początku. Koniec końcem „wypięli się”, a ja zostałam z kilkudziesięcioma (w okolicy setki) sadzonkami w doniczkach, roślinami na rabatach rozkręcającymi wegetację po późnej wiośnie. Odezwaliśmy się zatem do firmy kolejnej, która była droższa, ale jeszcze akceptowalnie, mieli doświadczenie, no i właściciel był bardzo pomocny (od końca marca wyjaśniał mi wiele kwestii związanych z zakładaniem trawnika, odpowiadał ekspresowo na moje maile, ewentualne telefony), a przedstawiany sposób zakładania trawnika był wręcz podręcznikowy. Niestety termin był odległy – połowa czerwca. Ale zgodziliśmy się. Biedne roślinki upchane po doniczkach. Biedne te drzewka (na jesieni posadziliśmy ok. 10-12 głównie małych iglaków), które z racji podnoszenia terenu musiały być wykopane w czasie, gdy wegetacja już była rozkręcona pełną parą. Czułam się bardzo rozgoryczona postawą firmy pierwszej, która spowodowała, że znaleźliśmy się w takiej sytuacji. Ale i tak cieszyliśmy się, że bierzemy firmę, która choć droższa, to przynajmniej nie powinniśmy mieć problemów z samym przebiegiem prac, bo bardzo profesjonalna.

Moje podejrzenia, że coś może pójść nie po naszej myśli, wzbudził fakt, że w dniu rozpoczęcia prac właściciel rzeczonej firmy przyjechał do pracy w ziemi w śnieżnobiałych tenisówkach…

Cdn.
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna 07:14, 16 lip 2013


Dołączył: 01 mar 2013
Posty: 3482
Do góry
witaj
wędrując przez internetowe zakątki trafiłem na coś takiego :
projekt ogrodu w lesie
może przyda się - chociaż poglądowo
co prawda wizualizacja w słabej rozdzielczości ale lista roślin już bardziej konkretna




1. sosna pospolita
2. żywotnik olbrzymi
3. magnolia Alexandrina
4. choina kanadyjska
5. kalina karłowa
6. hortensja kosmata
7. różanecznik
8. hosta Siebolda
9. dereń biały Elegantissima
10. brzoza pożyteczna Doorenbos
11. laurowiśnia wschodnia
12. hortensja bukietowa Kyushu
13. ostrokrzew kolczasty
14. dereń biały Sibirica
15. żywotnikowiec japoński
16. choina Jeddeloh
17. trzmielina Fortune’a Emerald
18. tawuła japońska Goldmound
19. czeremcha pospolita
20. różanecznik
21. rumianka japońska
22. hortensja bukietowa Grandiflora
Joaśki ogród z wyobraźni - początki 21:18, 12 lip 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 5104
Do góry
Asisko_2005 napisał(a)
Człowiek sie zgapił, bo jak zaczął budowę, mógł tak samo w skrzynkach wszystko sadzić....teraz miałabym spore rośliny już.

Ja też nie myślałam o ogrodzie wcale dopóki nie wpadłam na ogrodowisko przez przypadek szukając informacji o tarasie drewnianym i przepadłam....i wtedy zaczęłam robić projekt i zbierać ...a to było tylko rok temu!!!!
Ogród z widokiem na jezioro 19:44, 12 lip 2013
Do góry
Domek masz śliczny czy to projekt Z- ?
Podziwiam tempo jego budowy... u mnie idzie tak wolno że "ruszyła maszyna po szynach osssppppaaale"
Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 13:22, 12 lip 2013
Do góry
Gardenarium napisał(a)


Nie to pomyłka - Picea omorika. To na pewno błąd w pisaniu, nie ma takiej roslinki, a gdzie to znalazłaś, może jest niewyraźnie


Już wiem Danusiu, właśnie było niewyraźnie. Dawałaś mi taki projekt u mnie i tak mi się spodobał że postanowiłam się dowiedzieć do oznaczają poszczególne roślinki.
Porządkowanie Nieuporządkowanego 22:48, 11 lip 2013

Dołączył: 05 lip 2013
Posty: 26
Do góry
Dziękuję Marzenko
Z dekalogu (już się gdzieś na Ogrodowisku na niego natknęłam ) najtrudniejsza jest dla mnie lista gatunków. Sporo roślin już znam (bo mam, albo bo czytałam o nich), najgorzej jest z bylinami i małymi krzewami. I siódmy punkt - o kupowaniu niezawodnych roślin - również się dla mnie do tego sprowadza. Bo nie wiem zupelnie, które byliny są "niezawodne" - przynajmniej na mojej glinie - choć ją "rozluźniam" torfem miejscowo (w dołkach) - mam nadzieję, że dobrze robię... Dlatego właśnie na tym etapie "stoi" u mnie proces decyzyjny...

A z projektem to było tak...MAM projekt. Część tylna powstała zgodnie z nim. W części przedniej - zachowałam (prawie) kształt rabat i korzystam (w 50%) z listy gatunków. Natomiast nie mogłam tego projektu wdrożyć - po pierwsze okazało się, że duże drzewa są zaprojektowane na rurach wodnych i kanalizacyjnych - nie mam tyle odwagi, by je tam posadzić. Po drugie, największe i szybko rosnące (dwie jodły kalifornijskie po dwu stronach ogrodu, po przekątnej -> ktoś mi tłumaczył, że tworzą tzw. "bramę" - zaprojektowano dokładnie pod linią energetyczną). W związku z tym cała idea "legła w gruzach". A potem się okazało, że firma zamknęła działalność no i zaczęłam kombinować sama. Teraz mam niby z nimi kontakt, ale już nie mam tego przekonania... Choć tył naprawdę uważam, wyszedł cudnie.
Może zresztą pokaże parę fortek w okresie kwitnienia

Przedwiośnie ogrodu..:) 10:47, 11 lip 2013


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 548
Do góry
Marta zaglądam myślałam, że masz projekt na ten przedogródek, pamiętam, że pracowałaś nad nim... ?
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 22:47, 10 lip 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Moja Kokoszko fiesz że kofam
Donica cuuuuuudowna!
Ja Cię tuliskam i od razu przypomina mi się jak zakładałam ogród sama przez dwa lata. Czasami wyć mi się chcialo gdy po tygodniu chwasty odrastały na pustych plackach ze zdwojoną siła.... Jak widzialam piekne realizacje Danusi w dwa tygodnie, to aż mnie z zazdrości skręcało.... (że szybko, bez wysiłku właścicieli i jak pieknie) . Ale potem nadchodzi czas gdy ogród załozony i aź się serce rwie do zmian

Masz piekny dom, wspaniałą córke, cuuuudowną mamę, rewelacyjnego M (sam robi gabiony!!!!!), projekt ogrodu jak z CHFSh to musisz być szczęsliwa. My Ci wszyscy zazdraszczamy, kibucujemy i trzymamy na duchu.
A jeśli potrzebujesz pomocy to ustal termin przyjedziemy sadzić trawy i wyrywać perz

Buuuuuuuziam
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 17:10, 10 lip 2013


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
Danusiu - jak to miłe że znów zajrzałaś Nawet sobie dzis myslałam:szkoda, że szefowa nie wpadnie , nie pochwali.

a tu prosze taka niespodzianka i takie miłe słowa. Ciesze się że sie podoba.

Przemyslę te propozycje ale ogólnie wiadomo że kocham magnoliowy projekt ślepo więc ze zmianami ciężko. hihihihi tak juz mam że jak kocham to na zabój
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 15:37, 10 lip 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
Ja.....................ka donica!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Może ja zaoram co mam i zamówię nowy projekt.
Ogród Tosi 08:28, 10 lip 2013


Dołączył: 26 paź 2012
Posty: 3401
Do góry
eliza3 napisał(a)

Kurczę jak w wojsku, wszystko w porządeczku, wypucowane, równiutko... mucha nie siada
Pięknie to sobie wymyśliłaś

Elizko, ja tylko "sadzaczka" jestem.
Projekt zrobiła sama Szefowa, więc pochwały za wymyślenie nie dla mnie
Bez pomocy ani rusz... :) 19:49, 09 lip 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
Do góry
Witaj Ja mam 95% powierzchni działki w cieniu, więc znam ten ból Podoba mi się twój projekt na papierze, wygląda intesująco. Nie jestem tylko pewna co do miskanta, bo on podobno lubi dużo słońca. Z ciekawych roślin do takiego cienia-pólcienia mogą być jeszcze bardzo ładne tawułki oraz żurawki, paprocie, języczki, bodziszki, zawilce, niektóre roże okrywowe, pnące, rabatowe, oraz różaneczniki, niektóre jałowce chińskie albo płożące, sporo różnych zadarniających.

Zdradź mi proszę, ile lat ma twoj bukszpan? Mój tak wolno rośnie, że już straciłam nadzieję, że kiedykolwiek sobie w nim zaplanowaną rzeźbę wyciacham
Kubusiowo II 23:01, 08 lip 2013


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Do góry
Bogda ja nie robiłam... przecież projekt naszkicowała mi Danusia. Kobieto aż tak zdolna to ja nie jestem Ale obserwowałam Danusię.... najpierw podzieliła rabaty na strefy, potem dala kolor a potem roślinę

O tu masz projekt..... troszkę zmodyfikowałam co nie co

Kubusiowo II 22:57, 08 lip 2013


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
Do góry
Ok, a jak robiłaś projekt tej długiej-najpikniejszej z hostami-to robiłaś takie kolorki na kartce?a potem wstawiałąs roślinki?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies