Nie powinien więcej wziąć. Przed wejściem trzeba się umówić na kwotę. Podejść do kilku taxi bo mogą zaśpiewać sporo więcej. Zaraz spojrzę na mapę gdzie to jest.
Elu, no widzisz, my ogrodnicy mamy swój ogrodowy świat, bardzo ważny dla nas. Lubię te powroty, bardzo lubię, cieszę się wówczas jak dziecko każdą pozytywną zmianą.
W lipcu jedziemy na dwu tygodniowy urlop i już się martwię co wtedy będzie z ogrodem. Zawsze jakieś straty są jak wracam przez suszę, mimo, że tata podlewa.
Ogród to jak dziecko. Jak pozostawisz to później patrzysz jak urósł.
Ja w sobotę w deszczu latałam po działce bo od środy go nie widziałam. Przyjechałam w niedzielę znowu obchód robiłam jak po deszczu wygląda. Torbę zostawiam na schodach i latam
A ku ku Moja mamuśka stwierdziła, że teraz to mój ogród najładniej wygląda. Ja jej na to, że niech poczeka do lipca i wtedy porówna, bo ja uważam, że wtedy mam najładniej.
Fajnie, że masz już nasiona, moje naparstnice wysiałam ze 3 tygodnie temu. Ładnie powschodziły. Mam też wrażenie, że liliowe pierwiosnki główkowate (chyba tak się nazywają) też wschodzą.
Dawno nie byłam masz piękna kalinę. Na 3 focie kwiatki-bsldaszku są na wyższych nózkach to fajnie wygląda. Też mam watanabe i zakwitła pierwszy raz więc się przyglądam twojej. U mnie jeszcze kwiaty zielonkawe.
Długo jest u ciebie.
Oj Halinko to chyba nie zamarznięcie. To jest choroba grzybicza zanik pækow o niej kiedyś czytałam. Zaraz poszukam. U mnie też coś takiego się dzieje pak że olkly a już młode pędy wyrastają. Azalie 5 krzaków wogole nie nawiązały jesienią pąków.
Dorotka byłam ostatnio u Hani i widziałam te jej wszystkie pracochłonne eksperymenty. Jakie to trzeba mieć samozaparcie, aby tak wszystko rozmnażać, przesadzać. Widocznie Hania ma to we krwi, genach.
Oj Haniu wiesz że te ciemierniki już były wykopywane przed samym wyjazdem. Bardzo mi się spodobały i zapytałam czy mogę wykopać siewki a ty wiadomo, że nie odmówisz czyli dostałam siewki. Żebranie to nie musi oznaczać wyciąganie ręki po coś. Różnie się mówi w rejonach Polski jak coś sie chce.
Już prawie wszystko posadziłam oprócz chryzantem tak jak mówiłaś i zawilców bo czekam na rabatę po tulipanach. Wczoraj ostatnia dalie wkopalam ta gruba z pomarańczową wstążka.
Wyrywa się z korzeniem jak tępy nóż Musi być ostry. Przecież nie chodzi o skoszenie na 4 cm od ziemi tylko aby czubki podcinać jak ma 10 cm to wystarczy 3 cm i za tydzień znowu.
Nie ma prawa się wyrwać jak dobrze uwalcowana czyli przyciśnięta do gleby.
Siać nasiona w zimna i mokra glebę to nie za bardzo. Najgorsze że ziemia nie wygrzana. Jak ciepło to nasiona szybko wschodzą, zimno mogą nie po wschodzić.
Elu, to jeden egzemplarz ale dosadziłam obok niego jedną gałązkę która mi się podczas sadzenia ułamała i ona się ukorzeniła, więc jakby są tam dwa
Te dwa pędy to kupiona sadzonka a ten osobny jeden (obok jest jeszcze patyczek podpierający ją jak była wiotka, ) to właśnie ukorzeniona gałązka
Kupiony i sadzony w 2016r, czyli ma 5 lat
Różę pnące u mnie też przycięte do zera prawie, no cóż, jest okazja odmłodzić krzewy
U mnie hortensjo ogrodowe od północy musiałam niektóre krzaki przyciąć prawie do gruntu, szczególnie przemarzły You and me. Te mają praktycznie tylko pedy tegoroczne, zobaczymy czy zakwitną na nich ?
Jeżeli mam coś radzić to pasek rabaty przy tarasie poszerz co najmniej ok 1 metra a może więcej. Tak wąską rabatkę zeżre ci trawnik.
Jeszcze jedno te buczki nie zawsze będą takie małe to spore drzewa i korzenie też duże. Nie boisz się, że ci wysadza taras?
Ty nie usuwaj trawy tylko przesuń te buki co najmniej o 2-3 metry od tarasu jesienią,można to jeszcze teraz zrobić ale musisz podlewać.
Buki to raczej drzewa półcienia w pełnym słońcu mogą się liście przypalać.
Możesz przycinać gałązki bykom tylko ml iże jeszcze nie w tym roku niech się dobrze zaaklimatyzują w ziemi. Cięcie zawsze trochę osłabia. Sprawdzaj też liście pod spodem może ich atakować mszyca chyba bawełnica trzeba wtedy pryskać. Sprawdź w Internecie "mszyca na liściach buka".
Mirka to jest nie możliwe, aby jeden powojnik tak się rozrósł. Piękny jest jak długo tak kwitnie. I ile go masz. U młodziki jeszcze.
Róże pnące w tym roku to tragedia już 2 razy je przycinała i znowu będę przycinać. Nigdy tak posiekaną od młody nie byłam. Na szczęście 2 przyciskami ok 20 cm od ziemi i odbijają. Też nie kopcowalam. Niskie ładnie odbiły, ale też była nędza.
Dorotka ta ściana o tej porze przepiękna jeszcze ten powojnik do pary.
Zapach nosdża łaskocze.
Przyszły nasiona pierwiosnków będę siać. W zeszłym roku posialam naparstnice o tej porze i będą kwitły. I to mnie cieszy.
Gosiu boje się, że wyrośnie duży krzak i będzie go orzej go potem formować.
Mam st keverne ale jeszcze maleństwa. W zeszłym roku nabyłam. W zeszłym roku w ogrodniczym u sąsiadów widziałam, ale ja już kupiłam.
Gosiu powiem szczerze już mam dosyć krzaków i roślin po tej wiośnie która jest byle jaka. Jestem już mocno zmęczona już bliżej końca, ale jednak jeszcze ciągle jest coś do zrobienia.
Dzisiaj niedziela a u nas na działce jak w PGR, traktor kisił, kosiarka spalinowa i na żyłkę chodziły aż się kurzyło.
Ja robiłam porządki i obsługę koszenia wywożenie trawy, kompostowanie.
Później wywiozlam 4 taczki kompostu, 2 taczki ziemi aby przykryć rozsypany kompost.
Wszystko wykoszone spokój na 2 tygodnie. Jeszcze nic nie posialam nakupiłam nasion i ziarenka do ziemi nie zasiałam może w tym tygodniu.
Trochę fotek
Może jeszcze lilak ma szer ok 1,5 metra i wys 1,2 m
Zawsze chciałam.miec jodłę kalifornijska bardzo uporządkowana i mam 2 szt. Rosną bardzo ładnie chociaż każda inna