Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Nowocześnie z różAnką :D 18:12, 27 wrz 2017


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Do góry
Ania, pisałaś parę stron wcześniej, że myślisz o Amanogawach. Moim zdaniem (z naciskiem na "moim") to one nie będą pasowały. One zginą, zleją Ci się z resztą nasadzeń. Piękne są kiedy kwitną, ale potem wzrok do nich nie ciągnie, a przynajmniej mój. Mam na osiedlu pod oknami 10-letnie Amanogawy i uwierz mi, że właściwie to dostrzegam je głównie w czasie kwitnienia. Fajne są jako przesłona w szpalerze, ale wydaje mi się, że powinnaś mieć jako takie trochę solitery bardziej wyraziste drzewa. I tu oczywiście powinnam Ci coś konkretnego zaproponować, no ale klapa, sama dumam nad drzewami. No ale brzozy szlachetne białopniowe to wydają mi się bardzo ok.
Uuufff, to się wymądrzyłam
Wzgórze chaosu 14:58, 27 wrz 2017


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 5074
Do góry
Krakus napisał(a)


gdzie takie fajne brzozy dostałaś? możesz napisać na priv cenę i miejsce zakupu ?

w brzozach to fajnie stipy wygladają w duzej ilości ale to jednoroczne...mi przynajmniej nie przezimowały.. + lawenda np bo lubi sucho więc nada się pod brzozy...lub jakas pervoskia jak lubisz niebieski...chodź czerowny kontrast jaki zaproponowała wiunia też fajny sie wydaje być...

pytanie jak tam ze słońcem jest ?


Ze słońcem właśnie bieda w tym miejscu. To wina dwóch 17-letnich srebrnych świerków. Nie mogę ich wyciąć bo idealnie osłaniąją przestrzeń. Mój tegoroczny plan to posadzić coś obok świerków co spełni podobną rolę. Świerki wtedy wytnę ale zanim to nastąpi to pewnie dobrych klika lat minie. Dlatego pod brzozami lawenda niestety odpada. Widzę, że u mnie bardzo lubi słońce. Perovskia też niestety, mam na rabacie bylinowej, kwitnie dłużej niż jeżówki. Piękna jest, taka delikatna. I do srebrnych świerków pasowałaby idealnie. Miałabym kącik jak u Kapiasów, zimny szaro niebiesko zielono biały. Będę dumać, pomysł fajny, tylko to słońce... Ktoś mi podpowiedział, żeby ziemię pod stipą rozluźnić korą, poniewą w zbitej glinie lubi wygnić. Mam czas do wiosny, teraz już chyba za późno na sadzenie.
Wzgórze chaosu 14:27, 27 wrz 2017


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 5074
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Ale jak przekopać skoro one się bardzo płytko korzenią??? Uszkodzisz korzenie!
Może lepiej wyścielić kwaśną kora i podlać wodą z zalanego torfu. Bogdzia tak robi z podlewaniem różaneczników


Sylwia, faktycznie korzenie magnolii były płytko. Myślałam, że to wynik maty-szmaty, którą miałam tam kilka lat temu. Przekopałam lekko moją ukochaną "kopaczusią" - tak nazywam małą motyczkę, którą mam 17 lat Korę dosypię jak zgrabię wszystkie liście, bo w pobliżu same brzozy sąsiada. Zaciekawiłaś mnie z tą kwaśną wodą. Pisać do Bogdzi czy napiszesz mi jak ją zrobić?
Wzgórze chaosu 09:55, 27 wrz 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86749
Do góry
Iwonka napisał(a)
I Magnolia gwiaździsta, ewidentnie ma w tym roku problem. Wydaje mi się, że to wpływ brzóz, które rosną u sąsiada. Ziemia bardzo tam wysycha a jednocześnie brzozy mocno cieniują. Wszystkie drzewka mają zielonkawy nalot na korze. Magnolia i klon palmowy (zielony) mają żółtawe liście. Będę musiała przekopać im ziemię, dosypać kwaśniej i podlewać.




Ale jak przekopać skoro one się bardzo płytko korzenią??? Uszkodzisz korzenie!
Może lepiej wyścielić kwaśną kora i podlać wodą z zalanego torfu. Bogdzia tak robi z podlewaniem różaneczników
Wzgórze chaosu 08:14, 27 wrz 2017


Dołączył: 29 sie 2013
Posty: 1424
Do góry
Iwonka napisał(a)
Kochani doradźcie co posadzić pod tymi brzozami... Czy te jukki pasują? Dumam i dumam i nic nie mogę wymyślić. Taki mały skrawek a tyle dylematów


gdzie takie fajne brzozy dostałaś? możesz napisać na priv cenę i miejsce zakupu ?

w brzozach to fajnie stipy wygladają w duzej ilości ale to jednoroczne...mi przynajmniej nie przezimowały.. + lawenda np bo lubi sucho więc nada się pod brzozy...lub jakas pervoskia jak lubisz niebieski...chodź czerowny kontrast jaki zaproponowała wiunia też fajny sie wydaje być...

pytanie jak tam ze słońcem jest ?
Prawie - jak ogród 22:41, 26 wrz 2017


Dołączył: 24 sty 2014
Posty: 3505
Do góry
To jest ten fragment:



Wzdłuż wjazdu mam posadzone cyprysiki, ale sięgają on tylko do części działki - wcześniej właśnie na tym poziomie kończyła się "część wizytowa". Teraz mogę się przesunąć do przerywanej linii.
I moje dylematy:
- co dosadzić wzdłuż ogrodzenia jako tło brzóz? Myslałam o wysokich miskantach, ale moze lepiej coś zimozielonego?
- wiem, ze brzozy to "pijaczki", a więc co dać im w nogi???
Obecnie w moim ogrodzie są w 80% trawy i hortensje i właśnie te dwa gatunki chciałabym dać im do towarzystwa, ale czy hortensje dadzą radę, skoro nie będzie tu nawadniania???
I jak te hortki z tymi brzozami połączyć?
Dziewczyny mają z powodzeniem w brzozach trawy, więc liczę, że i u mnie dadzą radę

A...
Właśnie dotaro do mnie, ze zniknęły linie siatki i nie ma wymiarów...
Jutro się poprawie
Prawie - jak ogród 21:56, 26 wrz 2017


Dołączył: 24 sty 2014
Posty: 3505
Do góry
Mam miejsce, w którym wcześniej było szambo, teraz zbiorniki zostały wykopane i przedłużyła mi się "część wizytowa". Chcę tam stworzyć zakątek brzozowy.
Tak to mniej więcej wygląda na planie:


Moja działka jest bardzo nieustawna - przejazd mam przez całe podwórko, aż do końca I niestety tak musi zostać.
Brzozy na planie zaznaczyłam znakiem zapytania - są dokładnie na przeciwko wjazdu. Wcześniej tę część zamykał jałowiec hortsmann, teraz został przesadzony. Teraz ostał się tam dereń i hortensje. Wszystko mogę przesadzić...

Tak to wygląda na zdjęciu.



Przejazd za kostką będzie wyłożony kratownica - zakupiona, nabiera "mocy"...
Ogródek pachnący różami i lawendą...w budowie 21:48, 26 wrz 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44653
Do góry
Gintura napisał(a)
Witaj
podobno masz ogrodzie drzewko pseudocamellia stewartia? Mogłabyś pokazać jak teraz wygląda i napisać na priv gdzie kupowałaś i czy polecasz ją w naszym rejonie? Prawia jakieś trudności? Zachwyciłam się tym okazem na zdjęciach i muszę mieć.

z góry dziękuje


tutaj sa fotki z 2015 roku, wedy najladniej kwitla
https://www.ogrodowisko.pl/watek/4429-ogrodek-kiedys-bedzie?page=325#post_4

w 2016 jakiegos grzyba zlapala i slabo z kwitnieniem bylo, po oprysku chyba ok bylo
a w tym roku przymrozki tak ja zmrozily ze balam sie czy przezyje bo jzu miala duze liscie jak przyszlo -7
ale jakos dala rade
u mnie rosnie w takim troche polcieniu, w samo poludnie ma slonce i niedaleko duzej brzozy, wiec nie jest to łatwe stanowisko

kupilam ja w 2014 u szkolce ulinskich

moze jutro zrobie fotke jak teraz wyglada, rosnie powoli
Kondziowy ogrod cz II 20:30, 26 wrz 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86749
Do góry
Kondzio napisał(a)


Na zdjęcia ogrodu nie ma czasu, a deszcz wymęczył bardzo rośliny.

Co do roślin, celem głównym był zakup roślin do zmienianej jednej z rabat. Dojrzeliśmy do pomysłu zmiany rabaty z tawułkami, które wraz ze wzrostem brzozy zwisłej, coraz gorzej się mają, słabo lub prawie w ogóle nie kwitną a pod koniec sezonu mają spalone liście.

Zatem tawułki wykopałem i przeniosłem na cieniste rabaty wokół boków domu. W miejsce tawułek posadziłem 20 rdestów himajaskich 'Blackfield' a w bardziej nasłonecznienej części jako tło dla rdestów 10 sztuk prosa 'Heavy Metal'. Przesadziłem jastrun późny na bardziej eksponowaną część rabaty. Za jakiś czas dodam jako tło dla rdestów szraobródek syberyjski, który podzielę z bylinówki.

Oczywiście na zaplanowanych roślinach się nie skończyło i kupiliśmy również m.in.
tojad Carmichaela 'Arendsii, tojeść nietrwałą (lysimachia ephemerum), świecznicę 'Pink Spike', wernonię 'White Lightning', sadziec 'Ivory Towers', kilka floksów no-namów prawdopodobnie w odmianie Adessa Special Deep Purple lub podobnej, kilka kolejnych odmian astrów, trytom, rdest himalajski 'White Eastfield' i jeszcze kilka pomniejszych


Łooooł imponujące zakupy
Kondziowy ogrod cz II 20:21, 26 wrz 2017


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Do góry
AgataP napisał(a)
Konrad nieustannie zaglądam - czekam na zdjecia ogrodu i z miłą chęcią dowiem się jakie sprawiliście sobie :"rośliny mocne, standardowe bez żadnych wydziwiasów " Doświadczenia innych są bowiem bezcenne
Pozdrawiam, wiedziałam że się podniesiesz po stracie kurek. One moim skrytym marzeniem są, ale mąż by chyba padł na zawał jakbym mu powiedziała że ma robić wybieg i to w zasadzie wolierę, bo u mnie lisów od groma jest.


Na zdjęcia ogrodu nie ma czasu, a deszcz wymęczył bardzo rośliny.

Co do roślin, celem głównym był zakup roślin do zmienianej jednej z rabat. Dojrzeliśmy do pomysłu zmiany rabaty z tawułkami, które wraz ze wzrostem brzozy zwisłej, coraz gorzej się mają, słabo lub prawie w ogóle nie kwitną a pod koniec sezonu mają spalone liście.

Zatem tawułki wykopałem i przeniosłem na cieniste rabaty wokół boków domu. W miejsce tawułek posadziłem 20 rdestów himajaskich 'Blackfield' a w bardziej nasłonecznienej części jako tło dla rdestów 10 sztuk prosa 'Heavy Metal'. Przesadziłem jastrun późny na bardziej eksponowaną część rabaty. Za jakiś czas dodam jako tło dla rdestów szraobródek syberyjski, który podzielę z bylinówki.

Oczywiście na zaplanowanych roślinach się nie skończyło i kupiliśmy również m.in.
tojad Carmichaela 'Arendsii, tojeść nietrwałą (lysimachia ephemerum), świecznicę 'Pink Spike', wernonię 'White Lightning', sadziec 'Ivory Towers', kilka floksów no-namów prawdopodobnie w odmianie Adessa Special Deep Purple lub podobnej, kilka kolejnych odmian astrów, trytom, rdest himalajski 'White Eastfield' i jeszcze kilka pomniejszych
Wzgórze chaosu 18:59, 26 wrz 2017


Dołączył: 21 wrz 2012
Posty: 4422
Do góry
Iwonkoja też mam z tym problem, ale ostatecznie zdecydowałam, że pomiędzy brzozami będą derenie Ivory Hallo nie rosną duże i mają fajny kulkowaty pokrój + Imerata Red Baron + przetacznik kłosowy fioletowy lub niebieski. Derenie zimą mają ogniste łodyżki, brzozy będą białe jak kreda. Latem wiadomo derenie biało zielone, brzozy białe pnie, przetacznik od czerwca do teraz mi pięknie kwitnie, a Red - czerwony latem do jesieni. Derenie rosną, red posadzone tylko brakuje mi jeszcze kilka szt przetacznika - rośnie jeden
Tak wymyśliłam ale co do wiosny? Tego nie wiem
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 13:11, 26 wrz 2017


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
Znowu podsumowanie tym razem patologii oraz zapędów grzybiarskich, jak również tematów varia:

Grzybowo:
- Basia nie ma kiedy iść na grzyby, bo ciągle albo się patologizuje, a potem nie jest w stanie siąść za kółko, albo w pracy siedzi Do tego Córka nadal przynosi bezczelne i ordynarne oceny, więc Basia nie myśli nawet o grzybach, jak w domu taka tragedia...
- Natka krucho, zapasów na zimę raczej nie zrobi, przynajmniej nie z prawdziwków, co do liczby ustrzelonych podgrzybków jest tajemnicza...
- Alis też tematu nie rusza, odwracając uwagę tym, że grzybki (me) wyglądają mniamniuśnie;
- Ranatka już zaczyna w grzybach wybrzydzać, co oznacza, że ma już dość w tym roku
- Magda z Wilkiem planuje rewolucję, zakładam, ze żołądkową- 24.09.faktycznie znikła z eteru...ale 25.09.już za stołem operacyjnym, więc grzybki chyba halucynogenne nie były
- Angelika- odkryła w sobie pasję grzybobrania, zresztą podzielam, bo widziałam i jest na czym oko zawiesić, no ale w końcu to Żona Idealna (o zawieszaniu oka pisząc grzyby miałam na myśli, ale w sumie, jak ktoś odczyta, że na Angelice, to też się nie pomyli)

Do patologii otwarcie przyznają się:
- Gosia z Lanckorony- gatunek - "patologia postudencka"
- Romcia- wywodząc równocześnie bardzo życiową prawdę, że ptaszkom wszytko jedno, czy ziarna sypie im Melania Trump, czy zwykła ordynarna (jak 5 Córki Basi) patologia
- Basia, która na skutek obecności promili w organizmie zarzuciła tekstem z Trzech Muszkieterów mało tego- okazuje się, że patologią (niewyspania) emanuje również w pracy, córka przynosi ordynarne 5, a syna nie ma kto zawieźć do lekarza
- Dominika, która jednak nie pije lecz kulturalnie patologicznie "sączy"
- Agnieszka (i Maciek) to już w ogóle podwójne uderzenie patologii, w dodatku grzebią trupy w ogródku
- Magda z Wilkiem poczuła się już chyba zamroczona, lub rewolucja osiągnęła punkt kulminacyjny, gdyż albowiem zacytowała, ale nic nie dodała od siebie;
- AniaCh przyznała się do "patologii totalnej", oraz do tego, że dziecko chodzi do przedszkola (poczekaj, aż zacznie przynosić ordynarne 5 i bezczelne 6!) Alis lakonicznie podpisała się pod powyższym
- Iwka, której dziecko zdobywa kolejne szczeble angielszczyzny, swoją drogą moje kiedyś na pytanie Where are you from, odpowiedziało swoim imieniem, czym dał podwaliny do Woszczykowskiego San Escobar
- Kamila która z tematu na temat przyznaje, że w grupie raźniej, i nie wstyd jak baba pije, a chłop płacze
- Anula, która urządza weekendowe separacje od rodziny wdając się w ogrodowy romansik , co Kasia uznała za "wyższą szkołę patologii" przerażona Anula wywiodła, że stoi na pudle, ale Monka sprowadziła ją na ziemię, że to podium całą społeczność pomieścić musi niemniej jednak Anula na swoje usprawiedliwienie podała, że romansik tak ją wciąga, że na alkohol, to już czasu nie ma
- Angelika nie tylko proponuje się skrzyknąć i otworzyć stowarzyszenie PP, ale wprowadzić Dzień Grzyba i hasania po lesie
- Gosiulak, bezwstydnie się przyznaje, i zdaje się być z tego dumna
- Kasia potrzebuje konkretnej zachęty, żeby popłynąć - może ktoś jakiegoś wirusa sprzeda, żeby naleweczkę zdrowotną otworzyć? Dogadała się przy tym z Iwonką, że produkcję ma w domu, co Kasja podsumowała, że jak od żona naleweczka, to cuda zdziała
- w tym miejscu pojawia się AniMa i jej 45 l galon wina- nic dodać, nic ująć Automatycznie pojawiają się degustatorki chętne wypróbować masowej produkcji: Anka, Dominika, Gosiulak tez się nieśmiało uśmiecha, Alis nawet nie ukrywa, że pomysł ten wzbudził u niej potrójny entuzjazm

Varia:
- Alis będzie parać się chowem i hodowlą mrówek oraz owadów
- Romcia bierze Gosię na litość, zapisując się na "przewóz grzecznościowy" pooglądać Lanckoronę i wyprosić domek dla owadów
- Natka kocha Skandynawię, uważa, że jest stylowa Patologii się wypiera, choć ma konkretną słabość i męża
- Mrokasia prowadzi rozważania filozoficzne o wdzięcznym tytule ukochanym przez prawników "to zależy" Przy okazji prowadzi chyba jakieś statystyki i wypełnia ankiety diagnozujące problem
- HAnia słusznie doznała szoku, że Asia ma balkon, choć zdaje się nie dowierzać (przypadek jednorocznej werbeny- trudny przypadek innymi słowy)
- Ania Różana zdaje się, że już wyszła z oburzenia po historii Kamili- znaczy doszła do się
- Toszka prosty rolnik przestrzega przed zbyt giętkim językiem oraz samochwalstwem Ja tam uważam, że mąż Toszki pojechał po skarpetkach Pani z fakultecikami- pewnie z rolnictwa akurat nie miała
- pojawiła się również Wiklasia ze swoim ciętym językiem, "to zależy" czego się wymaga od Cię- na pewno ciętego języka uwielbianego przez Gosię (i nie tylko)
- Basia i Kasia, mają niedoczas, ale nadrobiły i są zadowolone, mimo, że ekran opluty

Było jeszcze ogrodowo:
- Toszka- o rolnikach, kaloszach, ciepłym marcu, glebie i kretach
- Kamila, że nie wie, martwi się nauczycielką i deszczem;
- Iwka- rzuciła propon, żeby na półkę usadzić 4 brzozy (może nie będzie tak ordynarnie jak 5, ani tak bezczelnie jak 6, a jednak mniej żałośnie niż 3)
- Gosia- gdyby była opcja głosowania, to ona głosuje za żałosną trójką wielopiennych;
- Magda z Wilkiem- jeszcze przed rewolucją widziała na półce ordynarną 5

A konkluzja ogrodowa made by Makusia jest taka, że będzie żałosna trójka
OGRÓD MARZEŃ...a może tylko MARZENIE O OGRODZIE..... 12:31, 26 wrz 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Do góry
kasja83 napisał(a)

Oby....wzdłuż dojazdu do domu mam cudowne lipy i dęby-złota aleja się robi. Gorzej-jak wszystkie te liście lądują u mnie na placu

Taka aleja to cudnie wygląda cała w kolorze... a te liście...cóż taki urok jesieni.
Nie zaskoczysz mnie Kasiu - spójrz na moje fotki - widzisz ten las za płotem...on jest owszem w części iglasty - to fakt ale jest też i liściasty...dęby, brzozy, topole etc... i nawet jak u siebie wyczyszczę do zera liście to za chwilkę wystarczy podmuch wiatru i przez żerdki metalowe w płocie mam liście z lasu z powrotem u siebie, to ja znowu czyszczę u siebie a tu wiatr mi wwiewa kolejna porcje...trochę się czuję tak jak bym zamiatała w lesie, czyli walczyła z wiatrakami...
Ale żeby było jasne, nie skarżę sie, nie narzekam, kocham ten las za płotem i uwielbiam na niego patrzeć z tarasu albo z domu
Ogród w remoncie 10:13, 26 wrz 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
A ja podrzucę inną inspirację

Admete wrzuciła u siebie zdjecia z ogrodu Marty Zielonej, która ma absolutnie cudowny ogród:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2242-jak-zamienic-gline-w-wymarzony-skrawek-ziemi?page=779

Zwróć uwagę na nasadzenia pod lasem. Marta ma za siatką jakieś wielgachne świerki. U siebie też posadziła żywopłot, ale zupełnie nie rzuca się w oczy. Przed nim są brzozy, (chyba)derenie i inne krzewy posadzone wzdłuż linii trawnika - po łuku. I efekt jest taki, że to co jest za ogrodzeniem wygląda jakby było przed

Taki efekt chciałabym osiągnąć u Ciebie, tylko boję się trzech świerków, które teraz są urocze, ale urosną pod samo niebo
Zielona (r)ewolucja 08:44, 26 wrz 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
ragsmom napisał(a)
i jeszcze taka kanciasta dla odmiany wariacja na temat rabat- drzewa w rozmiarze docelowym mniej wiecej, na razie korony zdecydowanie mniejsze


1 rabata z różami aspirin
2 wierzba pendula fastigata
3 korkowiec
4 brzozy dorenboos
5 topole royal purple
6 wierzby pendula szczepione na 1,5 m
7 klon ginnala
8 morwa szczepiona na pniu 1,5m
9 morwa zwykła
10 trampolina
11 ławka
12 porzeczki
13 warzywniak w skrzyniach
14 istniejący placyk
15 rabata juz istnejąca - zmiana kształtu, przechodząca w
16 rabat - niższe piętro względem 15, może obie w otoczce bukszpanu
17 rózanka w bukszpanie


Ragsmom - jak już napisałam u Ani_t: ta kwadratowa wersja bardziej mi się podoba niż okrągła - te kształty jakoś lepiej do siebie "gadają"
Podoba mi się zwłaszcza 15 i 16.
17-kę z kolei połączyłabym z rabatą pod ogrodzeniem - ewentualnie zamiast trawnika pomiędzy nimi zrobiłabym ścieżkę, dla ułatwienia dostępu.
Nowocześnie z różAnką :D 20:54, 25 wrz 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
nawigatorka napisał(a)
Aniu tez chciałąm jakoś pomóc i trochę myslałam i wyszło mi coś takiego: dodałam dwa klony bo wydaje mi się, ż epowturzenie ich na rabatach będzie dodawało spójności. ustawiłam tez dwa rodzaje drzew (bo czuje, że chciałbys miec jakieś tez inne poza klonami) gatunki do ustalenia np coś kolumnowego w miejscu A i brzozy w miejscu B. ustawione są dość "nudno" ale jeśli się nie myle to planujesz tam bylinowe rabaty a to powinno załagodzić tren układ

Asiu kochana jesteś miło ze ci się chciało bo wiem że masz trochę roboty ostatnio
zapiszę sobie twój projekt bo cały czas zastanawiam się co zrobić, boję się na szybko podjąć decyzję więc pewnie przesadzać będę wiosną.
teraz tylko pomierzę propozycję Asi i Twoją i popatrzę sobie jakby to było. Ustawienie według mnie nie jest nudne, ty zawsze wpadasz na takie niby proste pomysły ale one są takie logiczne i fajne poprostu. dziękuję Ci

chcialabym M zagadać żebyśmy placyk i ścieżkę jeszcze teraz zrobili ale zobaczę jak wyjdzie..

a tak nawet jesli bym jeszcze zdecydowala w tym roku to drzewa kopane można np. jeszcze w październiku sadzić?
Doświadczalnia bylinowo-różana 11:18, 25 wrz 2017


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Do góry
Makusia napisał(a)


Ewo wyjaśniłaś znakomicie- zrozumiałam i się zastosuję. Obym tylko róż nie musiała przenosić wsadzając brzozy...tzn. teraz, bo generalnie przenieść je muszę.


Tak od października to dobry czas na przesadzanie róż. Przycinasz je wtedy krótko, kopczykujesz i podlewasz, a one w spokoju sie korzenią do wiosny.
Ogród z uśmiechem 19:02, 24 wrz 2017


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Do góry
Pogoda dalej uniemożliwia roboty ogrodowe. Niby mogłabym ubrać się stosownie do okoliczności czyli kaptur, kalosze albo szpilki do napowietrzania trawnika i parasolka ale... zdrowie jednak ważniejsze.

Miałam tez mniej czasu więc może w przyszłym tygodniu więcej podziałam Oby bo
- zakupy w międzyczasie zrobiłam: 3 brzozy, klon strzępiastokory, cebule
- dostałam w prezencie pięknego szczepionego świerka ( nie wiem co to w każdym razie srebrny, korona szerokości już ok. 70-80 cm

A zdjęcia robione kilka dni temu jak nie padało.

Wymarzony sielankowy ogród..... 17:34, 24 wrz 2017


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 8961
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Ja już nie chcę grzebać w ziemi chwastów już nie usuwam mam to gdzieś. Jedynie będę sadzić i ewentualnie podcinać. No i w październiku trawy powiązać trzeba i to wszystko. Teraz trzeba od czasu do czasu pograbić liście aby nie było zaległości. Pakować w worki i wiosną kompost jak znalazł. Nie mam innych liści tylko z brzozy. Chyba ze innych nawieje od sąsiada.


U mnie tylko ta jedna brzoza najwięcej śmieci, no i może troszku orzech i owocowe, ale nie jest tak źle, dzisiaj na szczęście już bez deszczu, może od jutra jednak poprawi się ta pogoda bo jestem już nieźle w tyle ze wszystkim...
Nowocześnie z różAnką :D 11:29, 24 wrz 2017


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Do góry
Aniu tez chciałąm jakoś pomóc i trochę myslałam i wyszło mi coś takiego: dodałam dwa klony bo wydaje mi się, ż epowturzenie ich na rabatach będzie dodawało spójności. ustawiłam tez dwa rodzaje drzew (bo czuje, że chciałbys miec jakieś tez inne poza klonami) gatunki do ustalenia np coś kolumnowego w miejscu A i brzozy w miejscu B. ustawione są dość "nudno" ale jeśli się nie myle to planujesz tam bylinowe rabaty a to powinno załagodzić tren układ
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies