Gruszka_na_w...
19:52, 11 paź 2017

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Zadumałam się nad spójnością mego ogrodu. Nie do końca jest taki. Większość roślin jest jeszcze w okresie niemowlęctwa i trudno ocenić, jakie będą proporcje w kolejnych latach. Po tych 5 latach zrozumiałam jedno, że nie będę miała w ogrodzie wszystkiego, co mi się podoba i że trzeba też z odwagą podejmować decyzje o pozbyciu się niektórych roślin. Tak sobie patrzyłam na te Twoje pęcherznice przeznaczone do eksmisji-U siebie miałam 6. Jedną już wykopałam. Z bólem, bo to jedna z pierwszych roślin sadzonych w ogrodzie. Ale drugiego tła już w tym miejscu nie potrzebuję, bo podrósł żywopłot. Pewnie te pozostałe też wykopię.
Rozumiem Twoje rozterki związane ze ścieżką, bo zawsze z taką czułością pisałaś o różach, ale od paru miesięcy zauważyłam, że emocjonalnie bliżej Ci do tych rabat trawiasto-bylinowych widzianych w Holandii.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz