Kasiu dostałam na urodziny od mojej synowej kliwie. Zawsze dostaje od niej takie kwiaty, że nie mam pojęcia jak do nich podejść.
Ta ma z 7 lat. Miała jedna kwitnąca cebulę. Jedna cebula ma 1 kwiat. Zawsze zakwita o tej porze. W tym roku wyjątkowo wszystkie cebulę zaczęły kwitnąć naraz. W zeszłym roku czas poszczególnych kwitniec rozłożył się w czasie.
Kasiu nic specjalnego nie robię podlewam i czasem spryskam po zimie na dworze lub w wannie aby zmyć kurz. Bo tyle liści ściereczką głaskać nie będę.
W marcu co 2 tydzień POdLalam woda z namoczonej skórki banana.
Chce ją w tym roku po okwitnieciu rozsadzić. A ty wiesz jaka ta kliwia duża te foty nie oddają jej wielkisci ma ok 80 cm wysokości i metra szerokosci
Ostatnie urodziny też dostałam dziwnego kwiatka to ardisia cremata
Aniu zaglądam kilka stron wstecz bo tak ładnie u ciebie i w domu i w ogrodzie.
U nas to jeszcze długo tak kwitną w ogrodzie nie będzie. Zimno, raptem 3 dni ciepła od dzisiaj lodownia znowu wróciła.
W zeszłym roku kaczeńce u mnie kwitły pełna parą teraz ledwo co z ziemi wychodzą. Drzwi piękne zapraszające do ogrodu.
Ela, dziekuje za zyczenia, mam nadzieje ze jestescie zdrowi i Twoje Swieta uplynely w rodzinnej atmosferze
Te pierwiosnki sieja sie tu same. Tz, ktos kiedys kilka posadzil i tak z biegiem lat, rosna sobie jak chca. U sasiadki tez sie tak zaczelo, posadzila w zaniedbanym i nieuzywanym kacie ogrodu kilka sztuk, tak aby( jak ona to mowi) zagluszyc wyrzuty sumienia ogrodniczki. I powstalo takie cudo.
Takie cuda sa tutaj w wielu miejscach, widocznie klimat i ziemia im sluzy. Tutaj to nic niezwyklego. Blizej jeziora Bodenskiego jest tego coraz wiecej.
Tylko w moim ogrodzie jakos pomalu sie sieja Ale sie sieja, i to jest wazne
Pozdrawiam Elu
Pierwszego dnia wiosny ciąg dalszy. Przynajmniej słonecznie było.
Dziewczyny będę obserwować.
Końcem marca przebiśniegi jeszcze kwitną.
Elu nie pogniewałam się, tylko praca po godzinach i potem już nie miałam siły nic pisać. Za dużo komputera. Na forum zaglądam regularnie, ale z telefonu przeważnie w drodze do pracy. Czasem wtedy coś skrobnę, ale z telefonu nie lubię pisać.
Wiadomości pewnie już nieaktualne, ale takie dorodne kępy ciemierników to mają 40-50 cm i nie tracą liści po kwitnieniu. Dziewczyny brzydkie liście po zimie wycinają, wtedy bardziej widać kwiaty.
Mój dopiero teraz ma raptem jednego kwiatka, a wszystkie liście stracił. No ale był po przejściach, więc i tak cud, że żyje.
U mnie też jak nigdy pomidorki z nasionek wyrosły. Posialam czerwone i brązowe. Wysialam też papryczkę, ale tylko brązowa ładnie powschodzila czerwona nie za bardzo ale dobre i to.
Rozsadze po całym ogrodzie w donicach niech rosną, oby nie tylko razem bo zaraz zaraza się czepia u mnie. Każdego roku eksperymentuje i nie mogę się doczekać aby wszystko normalnie rosło bez chorób.
U nas zimno i rozwój roślin daleka od zeszłorocznych. Co za ścierwo się trafili w tym roku. Trzy dni pogody tydzień masakry pogodowej.
Elu! Dzięki! U nas też nie było zbyt ciepło, a dopiero dziś się zimno zrobiło i ma być jeszcze zimniej. Patrzyłam na prognozę, to u nas za tydzień może zaświeci słońce, mam nadzieję, że się nie sprawdzi.
Pierwsza moja gaura była różowa, nie przeżyła zimy. Potem miałam dwie białe, jedna przetrwała, druga padła. Obecnie mam dwie białe, chociaż to się dopiero okaże czy jeszcze są.
Jeden ciemiernik rośnie pod brzozami, pozostałe też bardziej w półcieniu. Jakoś rosną też nie wyglądają jakoś rewelacyjnie, chociaż nie narzekam. Piękne i dorodne ciemierniki ma Sylwia z Szmaragdowej Doliny, ona się lepiej zna na ich uprawie.
Dorotko piękne fotki. Już na dobre wszystko u ciebie rozkwita.
Jak masz wszystko obrobione i czysto jest. U mnie te liście brzozy przykrywają rabaty. Ale mam to w nosie nie będę wybierać samo się rozłoży.
U mnie daleko do takich widokow
Grzesiu wy południowcy jesteście co najmniej 2 tygodnie do przodu. U ciebie na tawulach ładne bursztynowe listeczki. U mnie łyse tawuły na gałązkach zaledwie paczki.
Dziękuję Elu To prawda co piszesz. Od dnia gdy koronawirus wkroczył do ogrodu, dostałam osobiście więcej zawodowego oddechu. W całej tej dziwnie okropnej rzeczywistości, dzieki temu że ogród jest, myślę że psychicznie funkcjonuję lepiej niż gdyby go nie było. Łopata stała się przyjacielem, a przekopywana ziemia wysłuchiwała co w świecie piszczy, zaprzyjaźniłam się z przyrodą, zwierzętami, rodzinnie zaczęliśmy żyć nieco bardziej ekologicznie co przeniesliśmy także i do ogrodu...staram się dotrzegać pozytywne strony sytuacji...
Co do buków - uważam że są nieco bardziej ciekawe w wyglądzie lecz napewno ich wadą jest wiekszą wrażliwość na warunki pogodowe... nie może być zbyt idealnie
Moje były okryte,ale był spory mróz więc mam obawy.
Chciałam pokazać w jakim stanie sa moje buki. Rdzy lub czekolady mam w nadmiarze.
ajbardziej żółte drzewo to rzekomo grab
Kocimiętki i róże bonica, obok pokiereszowane żonkile, były przykryte gałązkami sosnowymi. Już nie wiem co zre moje cebulowe czy bażanty czy kosy wydziubane cebulki
Po co zmieniać nazwa nawiązuje do czegoś, zdarzeń, faktów z czym się człowiekowi kojarzy.
Msm kilka Buczków są przepiękne o każdej porze roku. Wiosna na przemian z nowymi liśćmi przeplatają się z jeszcze nie opadłymi rdzawymi liśćmi. Lato liście lśniące soczysta zieleń, jesień tak jak na twoich fotach przepiękne kolory. Zima czekolada.
Mam jakieś drzewo wszyscy mówią, że to grab nie jestem zachwycona jesienią przebarwia się na ostrą cytrynę.
Czy różowa czy biała to są piękne. Sporo przejrzałam u mnie przy takiej pogodzie to nawet za 2 tygodnie tak nie będzie zielono i kwieciście.
U mnie bączków też dużo. Widziałam jak klony i fiołki obskakuja
Trzcinnik be... To przepiękna trawa. W każdym zakątku ogrodu można jasadzic. Mam 3 szt już się rozrosły w przyszłym podzielę mam nadzieję.
Od samego początku do późnej jesieni tworzy piękny akcent w ogrodzie. Brąz miedziany moje posadzone na tle tuji szmaragd dają ładny efekt.
A to mnie zaskoczyłaś, że się rozsiewają. Nie zauważyłam u mnie, a chętnie bym młode przesadziłam.