Ufff.. niedawno skończyliśmy sadzić drzewka, 40 szt, umęczona, podrapana i ze zjaranymi, piekącymi plecami...
Zostały mi jeszcze do obsadzenia donice i chyba domówię do końca działki te same tuje, a na szerokość posadzę coś innego.
Mam nadzieję, że się przyjmą, trochę późno na kopanie i sadzenie, mają już nowe przyrosty.
Pan w szkółce, poradził mi, żeby je od razu przyciąć i jutro to zrobię.