Danka Astra.... jest to dobra szczepionka. Jak jesteś zdrowa nic ci nie będzie. Ona się niczym nie różni od tych innych. Pamiętaj to jest miliardowy rynek i się wygryzają na wzajem.
Mój eM mówi on jakby mógł to by się i sputnikiem ruska szczepionka zaszczepił.zawsze to jest jakieś zabezpieczenie.
Każda szczepionka jest obarczona jakimiś skutkami ubocznymi. Ja tam mówię co ma wisieć nie utonie.
Przed chwilą dostałam paczkę przyszły nasiona i kłącza ciemiernikow nie widać korzonków, ale widać że coś tam wypuszcza. Ciemierniki drogie jak cholera u nas po 42 zł ale ładne krzaki.
A to nasiona zasieje niech rośnie. Zasiałabym teraz, ale już mi parapetów brakuje w Wawie wszystko obstawione od szałwi omaczonej, onetki, papryka pomidory. Cieszę się z chery Brendy.
Ja też zawsze czekam na dobre wiatry w stronę pola i to pod wieczór. Syfu nie palę.
Danka a może bez drwala da rady od tej trawy bez nazwy z korzenia coś uszczknąć i posadzić do donicy chętna bym była na nią.
Masz takie piękne te trawska że jestem co chwilę wstecz u ciebie je podziwiam. Mało tego sabardzo dobrze rozstawione. Moje mam w kupie.
Będę robiła nowa rabatę z trawami. Przesadzam Memory bo mi się nie podoba w pewnym miejscu jest za wysoka i przy wietrze pochyla się i łamie. Jest ładna tylko z liści. Poza tym nie ma czego u niej podziwiać od spodu łysa. Ma 3 szt i wszystkie takie same.
Grube miskanty możesz śmiało rozdrabniać przez rozdrabniarke.
Tak zrobiłam tylko rozplenice wrzuciłam na kompost.
U nas chłodno i co chwilę śnieg pada. Przed chwilą dostałam paczkę znasionami i klaczami.
Też bym olała,ale ludzie się pytają chcą kupić, a jak wytłumaczyć w szkółce wygląd. W szkółkach nie mają pojęcia jak te trawy w całej okazałości rosną.
Popatrz Kasia taka syfiasta pogoda u nas. Idę zaraz sprzątnąć balkon tam mi kwitną hiacynty i prymule może oko naciesze. Mam też posadzonego klematisa kupionego w Lidlu miał być to górski santana a to jakiś ciemny fiolet letni.
Trudno zobaczę jak będzie rósł bo zaczyna się ładnie rozrastać najwyżej przesadze na działkę.
Dłonie a i czasami stopy w lecie nie maja lekko całe umorusane ziemią. Mydło, woda, szczotka, krem i jest oki
U nas też byle jak, w weekend w miarę ciepło było (6-8 stopni) ale bardzo wietrznie i sporo podziałaliśmy z mężem. W zasadzie już wszystko ogarnięte, zostały lawendy, trawnik i kilka róż ale to po mrozach, jak już sezon ruszy. Jak będzie ciepełko poplewię rabaty z pojedynczych chwastów bo w takiej zimnicy ziemi tykać nie będę
Nigdy nie wiem która to Effka czy że Śląska czy też że Śląska Dolnego. I tak.mi się wszystko kręci.
Gdzie Ty takie ładne rękawice kupiłaś chętna bym była.
To fakt jak pogrzebie pazurami w ziemi to od razu się lepiej czuje. Co prawda później trzeba szorować ale szczoteczka i dawaj.
Bardzo dobrze robi po szorowaniu natrzeć ręce skórka (plaster) z cytryny. Opuszki i kąciki palców nie pękają. Poźniej posmarować gliceryna lub kapenka oleju i jest dobrze.
Mydło za paznokciami też dobry pomysł.
U nas to byle jak jeszcze zimno więc się nie zapuszczam specjalnie w pracę ogrodowe. Jak będzie ciepło to zrobię szybko. Marznąć teraz nie będę. Covid grasuje i nie wiadomo czy przeziębienie czy Cowid. Wolę nie ryzykować
Byłam u Hani i to co.pisze to fakt. Dalie jeszcze wszystkie nie kwitły, ale teren posądzony dosyć spory. Zresztą ma bardzo duży kwitnący ogród.
Też bym chętnie posadziła, ale to.przechowywanie najgorsze. Mam ich trochę w tym roku, ale co chwilę zaglądam, czy nie mają za sucho. W zeszłym roku o tej porze sądziłam do doniczek, ale to sporo roboty z tymi donicami.
U mnie też trawy ścięte czekają w kompostowniku aby je gdzieś wrzucić na rabatę. Mam deski więc będę zbijać rabatki.
Ja juz nie moge- u nas od grudnia zamkniete-moje dzieci byly 6 tygodni w szkole od poczatku roku.Wszystko spada na nas i juz nie mam ani cierpliwosci ani nerwow. Szczegolnie, ze jednoczesnie probuje pracowac. Wlasnie slyszalam, ze w Polsce tez coraz wiecej zachorowan. Nasz region jest tzw.hotspot, najgorzej w tym momencie.Ostatnio nam wysiadl jeden laptop.Koszta drukowania kosmiczne, kolejny toner kupilam, bo milion rzeczy do szkoly drukujemy.Nie wyjdziemy szybko z tego, oj nie. Tu tez wiele osob nie zachowuje zdrowego rozsadku-ostatnio 20 osob spotkalo sie na spacer z psem...nie rozumie tego.My spotykamy sie tylko 2 osobami i to tez rzadko.Do wspolnej nauki.Z innymi tylko kontakt przez whatsup.
Myslisz, ze daja rade?Masz te narzedzia juz dlugo?
U nas zimnica jest w nocy -5 w dzien 2-3 stopnie- ale po 22 marca ma przyjsc w koncu ladna poogoda. Narazie mamy burze, wichury i strasznie nieprzyjemna pogode.
W sobotę, było ciut cieplej, podgoniłam trochę prace w ogrodzie. Z trawami szybko mi poszło dzięki nowym nożycom do żywopłotu Moja ziemia ma górną warstwę nie zmarzniętą, głębiej nie kopałam, na razie nie biorę się za sadzenie, czy przesadzanie. Muszę uporządkować resztę rabat, jeszcze kilka hortensji do przycięcia, odkurzenie kamyczków, posprzątanie domku narzędziowego. Miejscami trawnik w przez krety koszmarnie wygląda, rozgrabiłam kopce i jest ziemisty Na nowy trawniku dzięki siatce na krety mam spokój Pod koniec marca zrobimy wertykulację całości. I mam nadzieję, że wszystko się zregeneruje
Do Lid...też ostatnio częściej zaglądam, teraz kupiłam wiórki rogowe, już rozsypałam na tych uporządkowanych rabatach. Żadnych krzewów jeszcze nie ma, na razie narzędzia ogrodowe
Elu dziękuję bardzo .Cieszę się ,że komuś te obrazy się podobają.
Z tą nogą wiolecelistki tak ma być.I tak zostanie.
Obrazy maja wymiar 40x 60 i 50 x60. Na razie maluje akrylowymi farbami.
Cieszę sie ,że kominek i kafle się spodobały.
Dziękuję, dziękuję. Uczę się malowania.
To taki kominkowy piec. Zależało nam aby był z kafli. Trzymają długo ciepło.
A kafle są takiego samego wzoru jak w pałacu Habsburgów w Żywcu.
W Nowym Targu je kupiliśmy.
Kilka osób chciało zobaczyć jak on w całości wygląda.To tak pokazuję go wam
Haniu witamu ciebie tak samo jak i u nas. Wczoraj była jeszcze ziemia zmarznięta. Lód mam na oczku.
Haniu trudno nie ma się co martwić na zapas. Raz wiosna wczesna raz późna tak jak piszesz lepiej teraz niż w maju.
Co do Covida ja tam mówię trzeba się szczepić. Pojedyncze przypadki osób które źle reagują na szczepionkę nie może być przeciw wskazaniem do nie szczepienia. Obecnie jedynie można mieć pytanie jak długo po zaszczepieniu szczepionka będzie aktywna i zabezpieczała przed ponownym zarażeniem.
Zresztą każdy lek jest obarczony negatywnymi skutkami. Lista przeciwskazan.
Maja brała zamiast chemii lek który groził zakrzepica i to dosyć duży procent. Miałam każdego dnia serce na ramieniu ale udało się jest wszystko w porządku.
Obecna farmacja to nie to co było kiedyś.
Na Hajnego Medina (chyba polio) też nie było czasu na przebadanie i zaczęli masowo szczepić. Co by było jakby nie szczepili i czekali na przebadanie - roczniki powojenne jedno kalectwo.
Asia to byliny. Założyłam,że taka wiosenna stratyfikacja im nie zaszkodzi. Nie wiem z jakim skutkiem.
Czytałam, że u Ciebie zimno jeszcze. U mnie też jeszcze w paru miejscach śnieg leży i nawet jak rozgarniałam wczoraj krecie kopce, to tylko z wierzchu rozmarznięte. Ale udało się powycinać prawie wszystkie byliny i trawy. Zostały rosplenice i róże.
Cieszę się, że to już zrobione.
Nasionka są, to fajnie.
Jeżówki te zwykłe dadzą radę. U mojej mamy rosną pod orzechem włoskim, więc są dość odporne. Też je u siebie ciągle dosadzam. Śmiałek rośnie dobrze i w cieniu i na słońcu.
Szkoda, że hortensja znormalniała. Dużo też zależy od kwasowości gleby i w każdym ogrodzie może mieć inny kolor. Ja mam lekko kwaśną ziemię i kupione niebieskie hortensje są niebieskie bez dodatkowych zabiegów.
Elu jak w ogrodzie się nie dało, to doniczki i nasiona poszły w ruch. Też mam sporo torebek nawet nie otwartych jeszcze.
Rudbekii Cherry Brandy nie sieję. Mam taką zwykłą i w tamtym roku mocno mi się rozsiała sama, więc w tym też czekam na siewki.
Irysy syberyjskie bardzo lubię. W tym roku kupiłam w L białe i już siedzą w doniczkach na balkonie, a te zamówione ze szkółki w doniczkach na działce.
Myślę jeszcze czy traw nie zamówić, ale nie wiem czy zdążę na to wszystko miejsce przygotować.