Tak Elu, narobił się bardzo. Zresztą on do leniwych nie należy. Gdyby nie to, że jest pracowity i dużo potrafi sam zrobić to pewnie nie moglibyśmy sobie pozwolić na własny dom z ogrodem.
Dom był w stanie opłakanym gdy go kupowaliśmy i wszyscy nam odradzali jego zakup. Ale my się zdecydowaliśmy mimo wszystko. Ja miałam wizję a mój mąż mnie tak kocha, że wszystkie moje domowe zachcianki spelnia... no prawie wszystkie.
Nasz "trawnik" wygląda teraz tak.
Zdjecie zrobione z pokoju syna, bo nie wolno mi teraz po tej stronie ogrodu chodzić.
Czekam na deszczyk.
Prognoza pogody na przyszły tydzień to trochę słońca, przelotne opady deszczu i raczej chłodno jak na maj.