Kondziu, a może warzywnik w takim kształcie?

znaczy się tak powiem, plany są, a ja wciąż doświadczam nowych rzeczy, są w stylu
- zawaliście już nie mogę się doczekać, chcę działać, wszystko wiem
- nie to bez sensu, nie dam rady, nic nie wiem, nic nie umiem, nie poradzę sobie
- może zamówię projekt u Danusi, a potem będę go realizować sama
- nie nie jest tak źle, uda mi się, znam zasady, prawie wiem czego chcę
- zawaliście, już nie mogę się ..........
i jest tak na zmianę

w tamtym roku narysowałam sobie pewną rabatkę pod klonami i teraz - dziś - jestem na 100% przekonana, że w tym roku to właśnie ją zrealizuję

mój ogród będzie powstawał etapami, moje wieczne rozchwianie i rozbudowane chciejstwo musiałoby być poparte zarobkami prezesa jakieś niezłej spółki a takowych nie posiadam ani zarobków ani aspiracji
no i warzywnik - to podstawa do niego jestem przygotowana już w 100%

Myślisz chociaż co będziesz sadzić? Pędziwiatrze

Trawi projekt

Trawi projekt

Mam nadzieję że to "coś" co ją porwało szybko nam ją odda

Pocieszę Cię jak zobaczyłam te zdjęcia jakbym widziała naszą działkę, otoczona była dwoma rowami. a trzeci szedł przez środek działki dosłownie pod oknami domu . Zasypaliśmy go częściowo ale wykopaliśmy duży staw co osuszyło działkę . Podobne drzewa jak u Ciebie plus trzcina oset i powój. Masz duże szczęścia bo w rowach jest woda płynącą , w moich była stojąca Nie było strumyka tylko śmierdzącą gnilna breja która latem wysychała. Do twojego rowu mogę polecić strzałkę wodną. Niedaleko nas płynie wartki rów z silnym prądem głęboki około pół metra, tam strzałka radzi sobie bardzo dobrze i efektownie wygląda. W rowach rosną też grążele, też można je pozyskać Na wiosnę możesz rozejrzeć się po okolicznych bagienkach i rowach może rosną kaczeńce wodne. Bardzo dobrze się przyjmują. Drzewa podcinałam sama wbrew pozorom to łatwe. Olcha jest miękka wystarczy sekator do drzew.

Pani Danusia dała praktycznie gotowy projekt. Zobaczysz będzie pięknie. Ja trzymam kciuki

Dzieciom na pewno się spodoba Pracuję w przedszkolu i robiłam z dziećmi takie zajęcia. Dzieciaki były wniebowzięte. Najwięcej radości jest jak zacznie coś z tej ziemi wyłazić Moje dzieciaki mówiły, że to czary A dyplomy ogrodnika koniecznie zrób, będą bardzo dumne.

Kasku .. Sorry ,że jak tak ni z gruszki , ni z pietruszki wyskakuję... Ale jak zobaczyłam plan Twojego tarasu z płotem w niedalekiej odległości a tam z ścianą wodną , to tak jakbym swoje maleństwo zobaczyła.. Powiedz mi ,masz już jakiś projekt czy też gotową ścianę wodną ?

Co do buków .. To są cholery kapryśne i na dodatek są przysmakiem wszystkiego chyba , co mieszka w ogrodzie ... Są zjawiskowe , to prawda , szczególnie wiosną , gdy młode listeczki są intensywnie różowiutkie .. Ale walka z insektami i choróbskami jest non - stop ... A wybór należy do Ciebie moja droga