...ja już zostawiam....

...gdzieś doczytałam o oponkach...toż one okrągłe....mnie się podobają
Zostawiam uśmiech i....

Kochani, dziękuję za życzenia i pozdrowienia
I spieszę się pochwalić, że dostałam dziś od M. bukiecik prosto z działki



Szkoda, że nie byłam w ogródku sama, bo pewnie bym wypatrzyła, jakie roślinki myślą, że to już wiosna

monteverde napisał(a)

Aniu ale u Ciebie zielono werbenka od Ciebie popuszczała listki i co teraz? miłego świętowania

Aniu nie mam pomysłu, u ciebie łagodniejszy klimat i może ci przezimuje, zrób jak radzi Danusia

...może za wcześnie, ale niestety wybywam więc...

Marzena2007 napisał(a)

Zielony ogród pod koniec grudnia , niesamowite

Masz rację Marzenko to niesamowite i takie nie rzeczywiste... ale realne

malgocha1960 napisał(a)

http://www.youtube.com/watch?v=ncn_lOI3450

Małgosiu dziękuję pięknie za życzenia

Mala_Mi napisał(a)

Ciekawe kiedy stworzą czerwone hortensje ... ładne

Aniu czysto czerwonych nie ma ale Pinky Vinky od biedy wypełnią tę lukę

ciemnieje do końca kwitnienie


pierwsza fotka z połowy września, a druga z pierwszego października później już mrozik popsuł szyki w wybarwianiu

Lenko...dziękuję Ci za bardzo miłe słowa....
Pozdrawiam ciepło i zostawiam życzenia noworoczne....


Buziaki....

Agata .... deska może być

A teraz uciekam na stryszek.. popracować troszkę....

I w Austrii są stoki puste.. że można poszaleć... a u nas ilość ludzi na metr kwadratowy osłabia..


I widoczek z Kaprun

AgnieszkaBK napisał(a)

Miejmy nadzieję, że zima będzie łagodna i nie zaszkodzi pięknym kwiatuszkom, które wcale się do niej nie przygotowały. Z drugiej strony miło popatrzec na tak dużo zieleni w grudniu Pozdrawiam gorąco

Anieszko ale brakuje trochę rześkiego, mroźnego powietrza i małej warstwy śniegu

mamy za to kwitnące pierwiosnki

Ewo, jagodo99, wasko i pani przyrodo...
Pozdrawiam i noworocznie już ''uściskuję''

Z powodu okoliczności życiowych....u mnie już życzenia noworoczne dla wszystkich sympatyków kulek....


oraz

Bogdzia napisał(a)

Rzeczywiście bardzo zielono u Ciebie .Las werbenowy niezwykły a budleje sliczny srebrny kolor mają . Pozdrówka Aniu serdeczne.

Bogdziu zamiast śniegu mieliśmy aurę iście wiosenną, nie tak lubimy, prawda?

dla ciebie też dzisiejsza różyczka

EPODLAS napisał(a)

Aniu, to u ciebie jeszcze tak zielono? Jak byłam ostatnio na działce był śnieg, dzisiaj na pewno po nim ani śladu. A mnie dopadła grypa i już dwa dni siedzę w domu. Ale muszę się wykurować na gotowanie świąteczne muszę być już zdrowa. Pozdrawiam.

Bożenko u mnie tak jak prawie wszędzie jest zielono i ciepło, roślinki rwą się do światełak i poazują co potrafią aż strach pomyśleć, że przyjdzie mróz i wszystko zmrozi

dziś zobaczyłam, że różyczka się rozwija

To już po Świętach...i mam trochę swobodnego oddechu przygotowania do Świąt i praca zawodowa wypełniły mi bardzo szczelnie czas, że nie mogłam oddać się ulubionej rozrywce jaką jest spotkanie z Wami na Ogrodowisku

Dziękuję wszystkim odwiedzającym za pamięć i miłe komentarze

......jeszcze na chwilkę zajrzałam.....
ale już zatopiłam się w książce, ukołysana muzyką..... trzaskający ogień, choinka, takie wieczory lubię (może mi tak dobrze, bo synio został u babci, inaczej nie miałabym szans na taki relaks...)



miłego wieczoru i cudownej niedzieli !!!

Dziewczyny........ mogę uczyć kto tylko chce
Z nartami jak z autem.... można jeździć super, a i tak czasami sie przytrafia jakieś bum... teraz pytanie dlaczego było bum... czy aby nie z naszej winy????

Jeżdżę na nartach prawie 30 lat... nigdy nie miałam niczego skręconego, ani połamanego.. i jedyna rzecz jakiej się boję to wariatów na stoku.... A czym łatwiejszy stok tym ich więcej.... jeżdżą z myślą 'nie mam wprawy - mam fantazję". Bardzo z tego powodu podoba mi sie w Alpach, bo tam ludzie bardziej krytycznie oceniają swoje możliwości, jak widać pędzącego kretyna, co nie ma umiejętności, a ma tylko silne nogi.. i jedzie gdzie go niosą narty (chociaż myśli, że to on kieruje...)... to prawie pewne że to będzie Ruski, Polak, Słowak. Tak samo odbieram zachowanie w kolejkach.. .. jak ktoś sie zachowuje nie halo.. to ktoś z wyżej wymienionych..

Ja zaczęłam uczyć się późno... w zasadzie to razem z synem sie uczyłam.. Zaczęłam późno ale bardzo intensywnie.. był taki rok, że na nartach spędziłam 60 dni To były fajne czasy... Od 5 lat jak zaczęliśmy budowę domu.. narty poszły w kąt.. i bywały zimy, że nie byłam ani jednego dnia.. w zeszłym roku 4 dni (pięcioletni rekord)
Z drugiej strony nie chce mi sie jeździć na płaskie i krótkie stoki bo sie nudzę, na skiturach zrobiłam się za leniwa by chodzić.... a tam gdzie bym pojeździła to albo za daleko albo za drogo, albo zajmuje za dużo czasu.

Dzięki Ogrodowisku w zeszłym roku ruszyłam 4 literki i ruszę w tym... za co jestem bardzo wdzięczna Forum, tym co chcą organizować takei wyjazdy (ukłon w stronę Pszczółki i Madżenki) i tym co chcą uczestniczyć w spotkaniu.. nawet na byle czym.

Długą wypowiedz zamykam widokiem Chopoka.. zmieniło sie tam i muszę to tej zimy sprawdzić
Liczę na Madżen i Finkę

nebel napisał(a)

Życzę wszystkim -

Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, Szczęśliwego Nowego Roku
oraz wszelkiej pomyślności w 2014 roku

Wzajemnie Ewuś obojęnie gdzie jesteś Brakuje tu Ciebie , u mnie juz wiosna więc wracaj
Pozdrawiam serdecznie

No to jestem u Ciebie i jak miło światełka witają wejście arcy świąteczne wreszcie jesteście u siebie w swoim domku





Zmiany jakie, na wizażu, widać, że to całkiem realne, bez znacznych wyrzutów, poza jedną buksikową kulą, gdzie ją przesadzisz?

Karasie będą miały swój świat

pozdrowienia z Ustki zostawiam....