Lilie słodkie są, lubię ten ich majtkowy róż
Życz mi jeszcze powodzenia wieczorem, by wszystko gładko poszło Ale co to się nie przyznam
Aha - i przypomnij się mi dziecko drogie, chciałaś coś ode mnie? Jakieś siewki, sadzonki - oprócz vertigo co go nie mam? Bo coś mi świta czasem, ale nie mogę sobie przypomnieć co i w kalendarzu muszę zapisać
tak, choć drugoroczny. Miałam nadzieję że zielone jeżówki z nimi zakwitną, wmieszają się i do tego ten czyściec. A jeżówki zakwitną później, lilie do nieba za to porosły.
Miałem mieć wolny dzień i porobić duuużo zdjęć. Chociaż jak przeglądam ulubione wątki to załamać się można. Wszystko mam takie mikre i zabiedzone....
Wyszło inaczej, w biegu do pracy, a po przycinanie bukszpanów. Słońca też zabrakło. Ogólnie niezdjęciowy dzień Także znowu skromne kilka, głównie z mamy części.
Lilie i liliowce
lilie u mnie dopiero zaczynają róż niestety nie mam szlachetnych tylko nn ale i tak je lubimy, może w przyszłości zaopatrzę się w kolejne.....tak ten biały pas to umnie potocznie nazywane gipsówką, ale czy to jest faktycznie to już sama nie wiem, pod nim był jeszcze niedawno pas niezapominajek ale przekwitły
Ula jezeli chodzi o temperature to tak, ale mam tyle tam pracy i w domu po gościach i w pracy zawodowej zaległosci, że trudno mi to wszystko ogarnąć. wczoraj poszłam z rózami zrobić porządek oj wszystko takie mokre i zaczęlo znowu padać, mam zamiar za chwile tam pójść i coś porobić zanim temperatura sprzyja. Lilie mi sie juz pięknie rozbijają może wieczorkiem dam zdjęcia