Pierwszy raz widzę by drzewo tak zespoiło się z ogrodzeniem..
Napisałaś,że drzewo schnie,jest wysokie? A może lepiej wyciąć bo jak spróchnieje to się przewróci.Jeśli zdrowe to obsadź tym bluszczem,ja obsadziłam świerk kilkoma sadzonkami,zaczynają się już "przyczepiać" do pnia
Dorciabku witam Cię serdecznie
Jakbym widziała swoje drapaki cyprysiki,namęczyliśmy się ale warto było...ufff...nie będę musiała latać z sekatorami,piłami,szczotkami
Twoja nazwa wątku idealnie pasowałaby do mojego,też mam ogród mniej więcej w wieku Twojego i teraz odmładzamy go.Szkoda,że od początku nie formowaliśmy krzewów,ogród teraz wyglądałby inaczej ale małą wiedzę wtedy posiadałam.Widzę dużo podobieństw w naszych ogrodach
Twoje dziecię też ma swoje drzewo.U nas są to dwa cyprysiki nutkajskie 'Pendula', dzieci je sadziły.Adrianna mówi na nie" smutaski nasze"
Widzę świeże hosty,ja też w tym roku latałam z moimi po całym ogrodzie..i nie tylko z nimi,zastanawiam się ile km zrobiłam z doniczkami
Aaa..i mam młodszą siostrę Dorcię
Będę zaglądać..
Pozdrawiam niedzielnie
Agatko pięknie masz w ogrodzie, rabatki ładne ale zauważyłam na jednej taki dzwonek walczyłam w rajskim z nim od początku idzie grubymi białymi korzeniami strasznie się rozsiewa i jest nie do wyplenienia, także jak możesz od razu go wywal jest strasznie kłopotliwy od wczoraj nie pokazują mi się krzyżyki przy powiadomieniach nie wiem co jest pozdrawiam
I widok z drugiej strony. Nie zwracamy uwagi na różne obiekty wchodzące w kadr i brudny chodnik Chciałam zdjęcia zrobić za dnia, tak więc robiłam je w trakcie pracy
Przed:
Po:
Osłona na kosz na śmieci jeszcze nie jest dokończona... do zrobienia jeszcze są drzwiczki i trzeba pomalować na brąz, ale mniej więcej widać już , jak to będzie wyglądać Na osłonę zostanie puszczony bluszcz, a płotek przeciw tratującej wszystko psinie jest już w trakcie przygotowania
Z grugiej strony domu będzie kostka i wjazd. Teraz bałagan tam jest. Na razie tylko tuje posadzone, żeby rosły i zasłoniły brzydkie sąsiedztwo. W siatkę wrosło drzewo, wyglada na raczej usychające. Puszczę po nim bluszcz, tylko jeden czy dwie sadzonki?
Trzon kompozycji, kurcze pieczone i do tego jeszcze spokojny. Jak piszesz Kasiu to wszystko takie proste. Będę walczyła. A te moje dwa berberyski to bidulki, jeden to bagatelle, a drugi golden ring nana. Wogóle ich nie widać, prawda. Te roślinki wszystkie są malutkie wkopane tej wiosny.