Znacie brzydkie słowo na "k" ??? Pewnie wszyscy, ja zresztą też.
Ale żeby nie było nieporozumień, powiem że chodzi oczywiście o "kryzys"
Dopadł mnie ten w wersji zdrowotnej, stąd moje ostatnie milczenie....
Z kryzysem można walczyć, można mu się poddać, albo go przeczekać

Na walkę nie miałam siły, poddać się nie mam zamiaru, przeczekać ... hmmm mało interesujący pomysł.
Zaglądam do Was (a właściwie do siebie) szukając wsparcia, a wsparcie jest w postaci Waszych miłych odwiedzin
W podziękowaniu mój kwitnący obecnie - kolorowy, radosny, długo kwitnący